ja mam trochę mętlik głowie.. dobrze, że mamy jeszcze czas.
Wiem, że część z was mieszka za granicą, ale jak ktoś mieszka w polsce, nie rozumiem jak można nazywać dziecko: Alan, Brajan, Dżesika, choć chyba to wynika z dużej ilości filmów i kultury amerykańskiej w naszej codzienności i ze znudzenia polskimi imionami.
ja biore pod uwage kilak rzeczy: czy imie będzie pasowało do nazwiska, np. Brajan Kowalski brzmi komicznie. imiona męskie lubię z literą R.
nie chcę aby dziecko miało imę jak połowa przedszkola, np Lena. Ale ja mam imię, którę w moich czasach nie zdarzało się wśród dzieci i mi się to nie podobało, trochę za oryginalne.. ale z drugiej strony ludzie teraz tak wymyślają z wyborem imion, że ja chyba nic oryginalnieszego nie wymyślę. no i ja mam długie nazwisko, więc imię wolałabym dosyć krótkie.
w moim pokoleniu większość ludzi ma normalne polskie imiona, ania, kasia, karolina, piotrek, itd.. nie ma Natanów, Samuelów itd
imię Natan, kojarzy mi się z księdzem Natankiem więc od razu mnie odrzuca.
Z drugiej strony podobają mi się trochę wschodnie imiona, damskie podoba mi się Irina. Z polskich Ewa. Dla chłopca myśleliśmy Miron, choć chyba i tak dosyć wymyślne, lub Konrad.
Ale się rozpisałam