reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Projekt zakazujący terminacji ciąży - dzisiaj w sejmie

kasiaa91

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Grudzień 2019
Postów
9 965
Dziewczyny, temat do pogadania.
Dzisiaj w sejmie projekt ustawy Kaji Godek o zniesieniu przesłanki do terminacji w przypadku ciężkich i nieodwracalnych wad płodu.


Jak się z tym czujecie? Ja jestem przerażona. Tym, że w takich czasach jest to w ogóle poruszane, tym, że nie można było strajkować (na taką skalę jak poprzednio), tym, że po raz kolejny zagłada się w macice i sumienie kobiet, że wpłynie to na diagnostykę prenatalną (która przecież np. w USG 1 trymestru nastawiona jest stricte na wady chromosomalne płodu), że rząd chce odebrać mi moją wolność i moje prawo wyboru.

Jestem bardzo rozżalona, że przyszło mi żyć w takim kraju...

(Nie muszę dodawać ale proszę kulturalnie i bez krytykowania innych użytkowników ze względu na różnice światopoglądów/wiary)
 
reklama
Rozwiązanie
Coś w temacie i dodatkowo obawy związane z zakazem rodzinnych porodów.
reklama
@Marynia88 - aborcje dokonuje się różnymi metodami, im starsza ciąża tym gorzej. Generalnie albo wysysają dzieciaczka takim jakby próżnociągiem, albo np. po kawałku ciałko wyrywają (nóżki, rączki itp). Oczywiście, można też podać tabletkę poronną.
Są przypadki dzieci, które aborcję przeżyły.

Wiem, że te szokujące opisy mają służyć temu, żeby "nawrócić" grzesznice, ale serio, nie na każdego to działa, więc po co ;) W moim cudownym świętym mieście kiedyś wpadli na kretyński pomysł i wywiesili plakaty z abortowanymi płodami, osiągnęli tym jedynie wkur.wienie mieszkańców :)
Każdy ma swój rozum i swoje sumienie, więc decyzja powinna pozostać TYLKO I WYŁĄCZNIE po stronie matki, która najpierw 9 miesięcy nosi to dziecko w sobie, później w bólach i męczarniach rodzi, a na końcu jest za nie odpowiedzialna do końca życia - swojego lub jego.
 
Wiem, że te szokujące opisy mają służyć temu, żeby "nawrócić" grzesznice, ale serio, nie na każdego to działa, więc po co ;) W moim cudownym świętym mieście kiedyś wpadli na kretyński pomysł i wywiesili plakaty z abortowanymi płodami, osiągnęli tym jedynie wkur.wienie mieszkańców :)
Każdy ma swój rozum i swoje sumienie, więc decyzja powinna pozostać TYLKO I WYŁĄCZNIE po stronie matki, która najpierw 9 miesięcy nosi to dziecko w sobie, później w bólach i męczarniach rodzi, a na końcu jest za nie odpowiedzialna do końca życia - swojego lub jego.
Jestem za tym, aby zakazać wypowiedzi mających na celu szokowanie i demonizację zabiegu terminacji ciąży. To plakatowanie, o matko kochana, to już jakiś cyrk ponad wszystko.
 
@Marynia88 - aborcje dokonuje się różnymi metodami, im starsza ciąża tym gorzej. Generalnie albo wysysają dzieciaczka takim jakby próżnociągiem, albo np. po kawałku ciałko wyrywają (nóżki, rączki itp). Oczywiście, można też podać tabletkę poronną.
Są przypadki dzieci, które aborcję przeżyły.
Marciątko, skąd Ty masz takie informacje? Ja od osoby która to przeszła dostałam informację o tabletce na rozwarcie szyjki macicy i porodzie naturalnym.
 
Jestem za tym, aby zakazać wypowiedzi mających na celu szokowanie i demonizację zabiegu terminacji ciąży. To plakatowanie, o matko kochana, to już jakiś cyrk ponad wszystko.

W pełni popieram!
Nie pamiętam już, kiedy to było, ale całe wały wokół Jasnej Góry były oplakatowane, strasznie się ludzie pieklili, że idą z dziećmi i dzieci coś takiego oglądają, masakra...
Niestety, wiara katolicka ma to do siebie, że tylko straszy i demonizuje, co najlepiej widać u nas w kościołach na mszach - czemu jest tak, że w niektórych kościołach ludzie się śmieją, tańczą, cieszą, a u nas tylko karanie, grzechy, biczowanie, piekło, wieczne potępienie, etc.
 
Jestem za tym, aby zakazać wypowiedzi mających na celu szokowanie i demonizację zabiegu terminacji ciąży. To plakatowanie, o matko kochana, to już jakiś cyrk ponad wszystko.
Demonizacje należy zakazać. Ja poprostu chciałam wiedzieć jak to naprawdę wygląda. Chcę wiedzieć z czym może przyjdzie mi się mierzyć...
Dla mnie teraz widzę problemem nie jest i nie była legalizacja terminacji ale to jak ten zabieg jest wykonywany w XXI w, jednak to temat raczej na osobny wątek albo na osobny projekt obywatelski. Myślę że wiele kobiet które podjęły tak trudną decyzję czuły by się troszeńke lepiej gdyby wiedziały że było to bezbolesne dla dziecka i zachowaniem poszanowania dziecka i mamy.
 
Te teksty o wyrywanych nóżkach i rączkach, to już nam na religii prawili w gimnazjum...
O to się rozchodzi, żeby kobiety mogły terminacje przeprowadzić w normalnych, szpitalnych i humanitarnych warunkach, a nie w jakimś podziemiu. Wierzycie w to, że jak zakażą robienia zabiegów, to zdeterminowani rodzice nie poradzą sobie w inny sposób?
 
Te teksty o wyrywanych nóżkach i rączkach, to już nam na religii prawili w gimnazjum...
O to się rozchodzi, żeby kobiety mogły terminacje przeprowadzić w normalnych, szpitalnych i humanitarnych warunkach, a nie w jakimś podziemiu. Wierzycie w to, że jak zakażą robienia zabiegów, to zdeterminowani rodzice nie poradzą sobie w inny sposób?
Oj te teksty można sobie wsadzić. Właśnie dlatego tak bardzo denerwuje mnie duży udział religii w państwie. Marzę o świeckim zlaicyzowanym kraju, a mam właśnie to. Generalnie przeprowadzanie terminacji nie skończy się wraz z wprowadzeniem zakazu, zmienią się warunki jej przeprowadzania, higiena i inne kwestie, co jest równie przerażajace jak umysły ludzi, którzy tak bardzo tego zakazu chcą.
 
A ja mam pytanko nie wiem czy dobrze rozumiem ale wyczytałam że w przypadku wad letalnych górna granica terminacji ciąży nie istnieje... Czy dobrze rozumiem że w takim wypadku można dokonać terminacji na dziecku które jest zdolne do życia poza organizmem matki?

W przypadku wad letalnych dziecko w większości przypadków nie jest w stanie żyć poza organizmem matki, jeśli jest to jest to czas bardzo krótki.
 
reklama
Marciątko, skąd Ty masz takie informacje? Ja od osoby która to przeszła dostałam informację o tabletce na rozwarcie szyjki macicy i porodzie naturalnym.
Właśnie też się zastanawiam skąd takie informacje....
Tutaj nie ma ale na forum Wizażu jest wątek (nawet kilka części) o terminacji ciąży...
Każdemu kto jest za tym chorym projektem polecam poczytać... Tam są dziewczyny które to przechodza, przechodziły... Niech te broniace życia najpierw przeczytają te dramaty kobiet, postawia się w ich sytuacji i dopiero wypowiadają się o "zabijaniu"...
 
Do góry