reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problem z wypróżnianiem

annaa1995

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
31 Maj 2022
Postów
30
Mój syn ma 7 tygodni i mam wrażenie, że zapomniał jak się robi kupę... Od paru dni spina się, pręży i strasznie jęczy a nie może zrobić. Jeżeli już się uda to tak wymęczona że aż się robi bordowy na twarzy. Czytałam coś i dycschezji niemowlęcej, ale tam po takim ataku następuje wypróżnienie a u nas cały dzień trwa taki atak a kupy nie ma...robi się bordowy i zaczyna wyć. Macie jakieś pomysły jak mu pomóc?
 
reklama
Mój syn ma 7 tygodni i mam wrażenie, że zapomniał jak się robi kupę... Od paru dni spina się, pręży i strasznie jęczy a nie może zrobić. Jeżeli już się uda to tak wymęczona że aż się robi bordowy na twarzy. Czytałam coś i dycschezji niemowlęcej, ale tam po takim ataku następuje wypróżnienie a u nas cały dzień trwa taki atak a kupy nie ma...robi się bordowy i zaczyna wyć. Macie jakieś pomysły jak mu pomóc?
oj tak, też przez to przechodziliśmy 🙄
A jak u was kolki, są ?
U nas generalnie pomagały masaże brzuszka, rowerek nóżkami, ciepły kompres na brzuszek żeby go rozluźnić .
W takich awaryjnych chwilach gdy nie potrafił tej kupki zrobić przez parę dni to wchodziła połowa czopka - z tego co pamiętam to 2x mieliśmy taką sytuację.
No niestety cały układ pokarmowy i jelitowy nie jest jeszcze w pełni sprawny 😕
Nasz też robił się czerwony jak burak i to dosłownie i nie raz płakał gdy już tę kupkę udało mu się zrobić.

Ale tak jak wspomniałam, masaże i rowerki dużo nam pomagały.
 
Mój syn ma 7 tygodni i mam wrażenie, że zapomniał jak się robi kupę... Od paru dni spina się, pręży i strasznie jęczy a nie może zrobić. Jeżeli już się uda to tak wymęczona że aż się robi bordowy na twarzy. Czytałam coś i dycschezji niemowlęcej, ale tam po takim ataku następuje wypróżnienie a u nas cały dzień trwa taki atak a kupy nie ma...robi się bordowy i zaczyna wyć. Macie jakieś pomysły jak mu pomóc?
Znam i ja ten problem. Poza masażami brzuszka, ciepłymi okładami i podkulaniem miednicy u nas sprawdzała się wlaczona suszarka. Włączaliśmy podczas robienia kupy i chyba to troszkę go rozluznialo.
U mojego synka był też problem nietolerancji laktozy, kupy były często pieniste i bardzo rzadkie i odparzajace pupkę. Po włączeniu laktazy do każdego karmienia (kp) problem nie tyle znikł co o wiele się zmniejszył.
Wytrwałości to minie 🤞
 
Znam i ja ten problem. Poza masażami brzuszka, ciepłymi okładami i podkulaniem miednicy u nas sprawdzała się wlaczona suszarka. Włączaliśmy podczas robienia kupy i chyba to troszkę go rozluznialo.
U mojego synka był też problem nietolerancji laktozy, kupy były często pieniste i bardzo rzadkie i odparzajace pupkę. Po włączeniu laktazy do każdego karmienia (kp) problem nie tyle znikł co o wiele się zmniejszył.
Wytrwałości to minie 🤞
Później ten problem też może się pojawić np przy rozszerzaniu diety czy też ząbkowaniu
 
Do góry