reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z Teściową

izabela często kobiety proszą teściowe o pomoc i ufają im bo przecież same wychowały dzieci, ale twoja bije rekordy :szok:
chrenitka odnosze wrażenie ,że nadałaś swojej wypowiedzi oskarzycielski ton myśle ,że lepiej byłoby zapytać o bliższe szczegóły sytuacji niż wyskakiwać ze żłobkiem.
 
reklama
chrenitka odnosze wrażenie ,że nadałaś swojej wypowiedzi oskarzycielski ton myśle ,że lepiej byłoby zapytać o bliższe szczegóły sytuacji niż wyskakiwać ze żłobkiem.
Też odnoszę takie wrażenie.
Chrenitko ja wiem,że za czasów komuny to każde dziecko miało przydział do żłobka.
teraz jest zupełnie innaczej.Np. w moim mieście w Pl żłobków jest aż 2 na całe 100 tyś mieszkańców miejscowośc.Mało,co nie?
Walka jak o ogień.Każdy chciałby oddac dziecko do żłobka,przedszkola,ale nie ma szans.Bo na liście do przedszkola pierwszeństwo mają dzieci urzędników,później nauczycieli,po nich dzieci pracowników socjalnych a na samym końcu szeregów są Ci ludzie,którzy nie spełniają tych ról.
Jakie to proste według niektórych "Oddaj dziecko do żłobka/przedszkola":eek:
 
Ostatnia edycja:
No i na pierwszym miejscu matki samotnie wychowujące dzieci- i to jest ok, tylko że takie matki stanowią mniejszy procent- a większość to matki żyjące w konkubinacie- czyli niby samotne... Od razu mowię, że nie mam nic do nieformalnych związków, tyle że rozmawiałam z przedczkolanką i tak nakreśliła sprawę- ciężko jest dostać się dzieciom pochodzącym z związku małżeńskiego, bo wiele kobiet wykorzystuje fakt bycia w konkubinacie.
 
no no anineczka dzieci nauczycieli to miały kiedys pierszeństwo, teraz nie mają, wiem bo takowym jestem, i moja mała sie nie dostała do przedszkola, udało sie z listy rezerwowej

ale popieram łatwiej zostawic z babcia niz znaleźć żłobek
 
chrenitka dlaczego Ty tak zawzięcie bronisz wszystkich teściowych i nie dopuszczasz do siebie myśli, że potrafią być naprawdę podłe i zatruś człowiekowi życie:confused:
 
no no anineczka dzieci nauczycieli to miały kiedys pierszeństwo, teraz nie mają, wiem bo takowym jestem, i moja mała sie nie dostała do przedszkola, udało sie z listy rezerwowej

ale popieram łatwiej zostawic z babcia niz znaleźć żłobek
A widzisz,nie wiedziałam.

Moja kuzynka jest pedagogiem w szkole i załatwiła żłobki dla swoich dwóch córek,choc żłobek jeden na 100tyś mieszkańców.
W ogóle nie rozumiem tej polityki,najpierw likwidują takie instytucje a później rozkładają ręcę bo miejsc brak :eek:

Fifi może chrenitka ma taką kochaną,najukochańszą teściową,że nie widzi innych :eek:
Ja na swoją nie mogę też narzekac.Przypilnowała mi dzieci 1-2 godzinkę,ale na dłużej to już się nie kwapiła.
Jak była u mnie 2 tygodnie to po pierwszym tygodniu łapała książkę i uciekała na górę do pokoju.
Ale jej wybaczam bo jakby nie było to kochana kobieta. :tak:
Też się zastanawiam czy miałabym siły i chęci w wieku 50 lat siedziec z wnukami :zawstydzona/y::-D ale to się okaże za kilkanaście lat :-D
 
ja wiem jedno ja swojej nigdy bym nie zostawiła dziecka po tym jak by mi udławiła 5miesieczne!!!jak to wtedy rzekła:niech się uczy sama odkrztuszać jak podleciałam.wolę nie iść do pracy przez nawet 3lata.a małą już zapisałam do przedszkola.
 
izabela często kobiety proszą teściowe o pomoc i ufają im bo przecież same wychowały dzieci, ale twoja bije rekordy :szok:
chrenitka odnosze wrażenie ,że nadałaś swojej wypowiedzi oskarzycielski ton myśle ,że lepiej byłoby zapytać o bliższe szczegóły sytuacji niż wyskakiwać ze żłobkiem.

Ja również odniosłam takie wrażenie. nie powiem, że poczułam się urażona ale troszkę mi się zrobiło przykro, kiedy przeczytałam co odpisała mi chrenitka :(
Każdy ma prawo oczywiście do własnej opinii. Myślę, że należy pamiętać o tym, że są dobre teściowe; nawet czasem okazują się bardziej wporządku od właśnych matek... Cóż moja taka niestety nie jest :(

A jeśli chodzi o decyzję, podjętą wtedy - co do opieki nad synkiem... hmmm...było to nasze pierwsze dziecko, ja nie znałam wcześniej aż tak bardzo swojej teściowej, mąż nie miał okazji przekonać się jaką jest babcią w roli opiekunki (bo to pierwszy jej wnuk) i tak właśnie wyszło.
Teraz wiem, że choćbym miała chleb z masłem jeść - nie oddam drugiego dziecka pod jej opiekę !!! A im zadziej się widujemy - tym bardziej się tolerujemy (bo nawet o sympatii nie ma co tu mówić).

 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry