reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

problem z siusiakiem

Jak patrzę na zdjęcia tego Aniołka w wózeczku az mi sie łza kręci w oku na samą myśl o tych zabiegach....biedactwo
 
reklama
Moze to jakies rzadkie przypadki..mojemu synkowi ściaga się siusiak od 3 mc zycia i nie było z tym ani nie ma żadnych problemów. od urodzenia delikatnie naciągałam tak jak uczono - czyli do uwidocznienia cewki - a w 3 mies zszedł do połowy pracia, wyczyściłam białą wydzielinę i do dnia dzisiejszego naciągam w kąpieli siusiaka do tego momentu i myję. Nic go nie bolało ani nie boli a jestem bardzo zadowolona ze nie ma stulejki tak jak własnie 2 czy 3 latkowie, którzy potem chirurgicznie mają zabiegi wykonywane i cierpią..
 
Żeby dziecko stulejki nie miało bo konczy sie to chirurgicznym zabiegiem..nie zawsze napletek schodzi sam więc po co narażać dziecko twierdząc że a nóż mu zejdzie?
Po drugie pod skórką gromadzi się biaława wydzielina i gdy nie ściga się napletka, to nie można jej umyć. Moze się wdac bakteria i zakażenie. Tak to jest czysto, bez bólu i higienicznie.

https://www.babyboom.pl/forum/4-latek-5-latek-6-latek-f18/napletek-1762/
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, u nas napletek juz prawie cały zszedł:tak:. Codziennie po troszku małemu ściagam i już prawie cały siusiaczek jest czysty. Nawet biała wydzielina schowana głeboko pod skórką już wydostaje się na zewnątrz..:-)nareszcie:tak:.
Oczywiście nic na siłę, ale pomogła mi ewidentnie pani doktor, bo naciagneła mu to ostatnio doś mocno i skórka calkiem zaczęla sama pękać. Moje deliktane sciaganie było jednak za słabe, bo nie było żadnej poprawy. Teraz jest juz znacznie lepiej.:tak:
 
A moja Pani doktor powiedziala zeby tylko po kapieli i bardzo delikatnie i bardzo rzadko bo miala mamusie ktorej synkowi tak podobalo sie to sciaganie ze sie zaczal sam domagac a nawet sam to robic:szok:
 
A moja Pani doktor powiedziala zeby tylko po kapieli i bardzo delikatnie i bardzo rzadko bo miala mamusie ktorej synkowi tak podobalo sie to sciaganie ze sie zaczal sam domagac a nawet sam to robic:szok:

hahah no to nieźle:szok::rofl2::laugh2:, a my przy okazji jednej wizyty u pewnego lekarza dowiedzielismy się, że naszemu małemu lekarz ściagnie w niedziele napletek..trochę się tego boję, bo to pewnie będzie trauma dla niego, ale lekarz (ordynator oddz.dziecięcego) powiedział, że potrwa to kilka sekund a maly o tym zapomni szybko, a siusiak będzie czysty i bez ryzyka zakażenia drog moczowych;-)
 
Nie jest prawdą,że siusiaka można zostawić w spokoju.Zrobili tak moji znajomi i skończyło się to u ich syna poważnym, bo co narażać na coś takiego dziecko.Nie jest to przyjemne ale należy regularnie bardzo delikatnie naciagać skórkę- mały może czasami zapłakać.
 
Nie jest prawdą,że siusiaka można zostawić w spokoju.Zrobili tak moji znajomi i skończyło się to u ich syna poważnym, bo co narażać na coś takiego dziecko.Nie jest to przyjemne ale należy regularnie bardzo delikatnie naciagać skórkę- mały może czasami zapłakać.
dokladnie tak. W kapieli delikatnie odciagamy napletek dziecku zeby uniknac stulejki i zachowac odpowiednia czystosc w tym miejscu.
 
reklama
Witam panie, lekarze swoje a my swoje. Może z ojcem porozmawiać na temat naciągania czy też nie. A nie wyobrażam sobie by któryś powiedział że nie. Higiena jest najważniejsza bo za przeproszeniem powiem otwarcie jak wy byście się czułu z moczem i nie umytą... Przepraszam za słowa ale nie będę owijał w bawełnę mój synek sam łapie za ręce by naciągać mu, przecież nie powie tato czy mamo piecze mnie tam. W domu ja się tym zajmuję bo mama się boli że uszkodzi coś a facet wie chyba lepiej. Zatem drogie panie starego pogonić do kąpieli i jak namoczy się siusiak naciągać. Czasami trzeba mocniej ale chyba to lepsze niż zabieg polegający na nacięciu a potem naciąganiu na siłę. I błagam nie czekajcie do 2 lat przecież tam jest mnóstwo bakterii. I cóż byście wiedziały o co chodzi to powiem ja po każdym siusianiu myję to miejsce bo to jest przecież higiena A jak mamusia która nie ma dostępu do pełnego siusiaka to dziecko cierpi. Pozdrawiam i przepraszam ale myślę że to pomoże zrozumieć problem siusiaka
 
Do góry