Lilla My
Fanka BB :)
Dzień dobry,
mam problem bo moja prawie 4 tygodniowa córeczka urodzona w 36tc, ciągle szuka piersi. Ledwo co zje i przyśnie przy piersi, przy próbie odłożenia do łóżeczka zaczyna fikać rączkami i nóżkami, płakać i szukać piersi znowu i krzyczy tak dopóki nie przystawię jej znowu do piersi. Ssie piąstki i nawet smoczek nie pomaga. Głodna raczej nie jest to bardzo szybko wypuszcza część piersi z buzi i ssie samą końcówkę co powoli robi się bolesne. Próbowałam ja nosić w chuście, ale pomaga na 20-30min i znowu jest krzyk i szukanie sutka. Nie są to tez kolki bo brzuszek ma miękki, a pieluchę czystą. Proszę mi doradzić co może być przyczyną tego żałosnego płaczu i czy dawać jej pierś na żądanie nawet co godzinę?
mam problem bo moja prawie 4 tygodniowa córeczka urodzona w 36tc, ciągle szuka piersi. Ledwo co zje i przyśnie przy piersi, przy próbie odłożenia do łóżeczka zaczyna fikać rączkami i nóżkami, płakać i szukać piersi znowu i krzyczy tak dopóki nie przystawię jej znowu do piersi. Ssie piąstki i nawet smoczek nie pomaga. Głodna raczej nie jest to bardzo szybko wypuszcza część piersi z buzi i ssie samą końcówkę co powoli robi się bolesne. Próbowałam ja nosić w chuście, ale pomaga na 20-30min i znowu jest krzyk i szukanie sutka. Nie są to tez kolki bo brzuszek ma miękki, a pieluchę czystą. Proszę mi doradzić co może być przyczyną tego żałosnego płaczu i czy dawać jej pierś na żądanie nawet co godzinę?