reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem z noworodkiem - 3tyg

Natqaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
4 Listopad 2019
Postów
435
witajcie!
Mam dziewczynke, od jakiegoś czasu regularnie w godzinach 20-23 i 7-10, ma takie jakby napady kolkowe. Nie placze jakos duzo, ale widzę ze ja boli, skreca i sie wije, chce cycka ale jak go jej daje to po chwili go odrzuca i czasami zapłacze z cyckiem w buzi - wiec raczej nie jest gloda tylko może biedna myśli ze brzuszek boli z głodu? Ma 3 tygodnie i dość dużo przybrala bo ponad 0.5kg od wagi urodzeniowej. Polozna mowi ze moze ma przez to problem z przetrawieniem tego pokarmu, zaleciła vivomix, ale daje jej go już 8 dzien, a poprawy nie ma. Przez 3 dni dawalam tez espumisan przed karmieniem 3 krople, pojawiło się więcej pierdzenia ale nadal ja boli i ma te napady. Polozna mowila ze po vivomixie moze robic wiecej kupek a tutaj jest ich mniej! Dzisiaj np nie zrobiła wogole. Pije czesto, bo czasami co godzinę i dość krótko po 5-10min, czasami zdarzy się jej 15-20 ale to rzadko. W nocy o dziwo je raczej co 2h, moze kolo 5 zaczyna chcieć co godzinkę. Ma czasami jakby taka sucha kupe o zielonkawym zabarwieniu. Wczoraj pierwszy raz dałam jej herbatkę koperkowa, ale nadal widze ze cierpi. Ewidentnie widac ze ma problem z gazami i przepełnionym żołądkiem, mam wrażenie że chce zrobić kupke ale nie chce wyjść. Je dosc łapczywie, przez to sie zakrztusi nie raz. Nie zawsze chce tez odbić. Dosc duzo oddaje moczu - wiec zastanawiam się czy moze jak tak krótko je, to nie je tego treściwego tłustego mleka co pojawia się przy dłuższym co najmniej 15min karmieniu. Myślę że moze jakbym jej uregulowała karmienie tak co 2h- to sytuacja by sie poprawiła ? Bo jadłaby pełnowartościowe mleko poczatkowe i to tlustsze końcowe, ale jak uregulować? Mowia ze na żądanie sie powinno dawać, ale kurcze - karmken chyba powinno być od 8-12, a nie 15 czy wiecej? Staram się nie jesc jakis swinstw. Nie smażę, mleko teraz zaczęłam pic bez laktozy (jeśli to od mleka to czy ta zmiana cos da ?). Czytalam ze pomidory i banany mogą powodować zatwardzenie- wiec od wczoraj ich nje jem. Czy po prostu wszystkie dzieci tak maja i trzeba się z tym pogodzić i przeczekać?
 
reklama
Rozwiązanie
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Proszę.
Obserwuj dzieciątko a gdy cokolwiek będzie Cię niepokoić to konsultuj z pediatrą. Teraz możesz skorzystać z teleporady lub porad online, nie musisz z każdą wątpliwością biegać z dzieckiem do przychodni.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam duuużo zdrówka.
Nie sadze, zeby była przejedzona.
Na piersi to około kilograma na miesiąc dzieci przybierają.
Moja ok 74 g dziennie w początkowym okresie i to było ok, ale mogło byc ciut lepiej. Tak mi mówiły położne, a ważyłam regularnie co tydzien.
 
reklama
Witajcie,
Również mam problem z Synem ma obecnie dwa tygodnie i 5dni. Po tygodniu odzyskał wagę urodzeniową 3700g. Urodził się w 37+5tc. Od dwóch dni praktycznie nie odkleja się od piersi. Je do oporu. Po każdym przewijaniu chce być karmiony gryzie rączki i szuka piersi (przewijam go zawsze przed jedzeniem i często raz lub dwa razy po karmieniu). Je bardzo łapczywie. Dwa razy zachłysnął się mlekiem, do tego stonia, że bałam się go karmić piersią. Przerywa jedzenie kiedy zaczyna ulewać mleko. Zresztą potrafi ulać i dalej chce jeść. Raz nawet zwymiotował po karmieniu i oczywiście dalej chciał jeść! Smoczek go nie oszuka. Dziecko wydziera się tak długo dopóki nie ulegnę. Nakarmilam go butelką i zjada na raz 130ml ściągniętego mleka oczywiście później ulewa. Po jedzeniu męczą go gazy kilka razy przy karmieniu muszę go odbić. Położna mówi "chce jeść, dawać jeść". Jednak ja jestem zaniepokojona.

Dodam, że mam bardzo dużo pokarmu i muszę odciągać trochę przed karmieniem żeby mógł złapac pierś.
 
Witajcie,
Również mam problem z Synem ma obecnie dwa tygodnie i 5dni. Po tygodniu odzyskał wagę urodzeniową 3700g. Urodził się w 37+5tc. Od dwóch dni praktycznie nie odkleja się od piersi. Je do oporu. Po każdym przewijaniu chce być karmiony gryzie rączki i szuka piersi (przewijam go zawsze przed jedzeniem i często raz lub dwa razy po karmieniu). Je bardzo łapczywie. Dwa razy zachłysnął się mlekiem, do tego stonia, że bałam się go karmić piersią. Przerywa jedzenie kiedy zaczyna ulewać mleko. Zresztą potrafi ulać i dalej chce jeść. Raz nawet zwymiotował po karmieniu i oczywiście dalej chciał jeść! Smoczek go nie oszuka. Dziecko wydziera się tak długo dopóki nie ulegnę. Nakarmilam go butelką i zjada na raz 130ml ściągniętego mleka oczywiście później ulewa. Po jedzeniu męczą go gazy kilka razy przy karmieniu muszę go odbić. Położna mówi "chce jeść, dawać jeść". Jednak ja jestem zaniepokojona.

Dodam, że mam bardzo dużo pokarmu i muszę odciągać trochę przed karmieniem żeby mógł złapac pierś.
A jaki masz problem i co Cię niepokoi bo nie rozumiem?
 
Czy to normalne, że dziecko je do oporu? Wymiotuje, ulewa i je dalej?
Nie, moim zdaniem to nie jest normalne. Tak małe dziecko nie ma żołądka pojnosci 130 ml dlatego wymiotuje i ulewa. Trudno będzie cokolwiek zrobić bo ośrodek sytości i głodu jeszcze się kształtuje. Jeszcze ewentualnie dziecko może zajadać dyskomfort brzuszka czy jelit, ale na tym etapie tez trudno będzie to stwierdzić, czy wyłapać. Z całą pewnością warto zasięgnąć porady położnej lub pediatry
 
Ostatnia edycja:
Myślę że ulewanie nie jest powodem przejedzenia. Maluszek ciągle je bo co zje to oddaje więc żołądek może być wciąż pusty, a ulewa bo może mieć np refluks, bądź poprostu niedojrzały układ pokarmowy jeszcze lub mnóstwo innych powodów. U takiego dzieciątka ciężko odrazu trafić z diagnozą. Porozmawiaj z położna bądź dobrym pediatrą, wysłuchaj jakie mają poglady na ten temat.
Słyszałam o różnych specyfikach które się dziecku podaje przed lub po karmieniu żeby mleko w brzuszku zgęstniało, wiele dzieci dzięki temu przestało ulewach, a jedzenie się normowalo.
Ale tak jak mówię, najlepiej konsultować z kimś zaufanym i doświadczonym.
 
reklama
Czy to normalne, że dziecko je do oporu? Wymiotuje, ulewa i je dalej?
Mój brzdąc też wisiał przy piersi praktycznie cały czas, nie powiem Ci ile jadł bo nigdy nie podawałam Mu butelki, karwiłam na żądanie. Mój maluszek również ulewał i jadł dalej i trwało to jakiś czas. Przeszło gdy unormowała mi się laktacja a jemu trochę dojrzał układ pokarmowy.
Jeśli Ci to nie daje spokoju to skonsultuj się z pediatrą.
 
Do góry