Justyna Markowska - ekspert BB
Psychodietetyczka- ekspert BB
witam, mam problem z moja 10 miesięczną córką. Nie je nic poza mlekiem. Nawet jak dodam cokolwiek do mleka (łyżeczkę kaszki czy kleiku) to już nie zje. Mleko ma zagęszczane Nutritonem ze względu na podejrzenie refluksu. Łyżeczką nie zje nic. Zupka podana przez butelkę też nie wchodzi w grę. Był czas że chwilę już jadła łyżeczką (w momencie kiedy zaczęliśmy zagęszczac mleko) trwało to miesiąc i teraz totalny bunt. Jak dam jej coś na talerzyku żeby brała sobie rączką to zwykle wszystko wyrzuca i gryzie talerzyk. Fakt faktem idą jej teraz zęby i to kilka na raz, rozumiem że może łyżeczka podrażnia ale butelką nie zje nic poza mlekiem. Mam problem bo lekarz zalecił nam podawania żelaza, probuję je rozpuścić w małej ilości mleka i podać w ten sposób ale nie ma szans... zwykłych chrupek kukurydzianych tez nie zje. Nie wiem juz co mam robić. Jestesmy zapisane na konsultację z zaburzeń SI ale to dopiero na czerwice. Może mogę prosić o jakies wskazówki co jeszcze mogę robić? Jak my z mężem coś jemy to zawsze patrzy i czasem mlaska ale jak próbujemy jej coś podac to nie, zaciska wargi i odwraca głowę
Doskonale rozumiem, że martwisz się, że Twojej córeczce może czegoś brakować. Chciałabym Cię uspokoić, bo dla 10 miesięcznego dziecka mleko nadal powinno być głównym źródłem jedzenia. Dodatkowe produkty są tylko dodatkami. Jeśli córeczka nie chce nic jeść poza mlekiem, to ok. Proponuj jej różne posiłki, ale nie zmuszaj do niczego. Zwłaszcza, że jeśli idą jej teraz zęby, to naprawdę może nie mieć ochoty na nic innego niż mleko. Mój synek ma teraz 19 miesięcy, a jak szły mu trójki, to czułam się jak mama noworodka, bo nic poza mlekiem nie chciał jeść
Mogą to być zaburzenia czucia głębokiego, ale tu nie jestem specjalistką. Dobrze, że macie już zaplanowaną wizytę. Do tego czasu pozwól córeczce decydować to, chce jeść. Jeśli to będzie tylko mleko to trudno. Jej masa ciała też jest prawidłowa. To normalne, że przyrosty będę zmniejszać, ale dopóki jej masa ciała nie spada, to nie panikowałabym.
Powodzenia!