reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problem z gryzieniem

ewkagor

czerwcowa mama2006
Dołączył(a)
28 Styczeń 2007
Postów
4
    1. :elvis:Witam !!!Jestem mamą rocznego Norberta.Od około 2-miesięcy maluszek wszystko i wszystkich gryzie:baffled:.Mimo próźb i gróźb Norbuś nadal gryzie.Próbowałam nie zwracać na to uwagi lecz mały gryzie tak mocno że nieda się tego wytrzymać.Jak mówię że niewolno ,to śmieje się i chyba myśli że to zabawa bo próbuje ugryźć jeszcze raz.Co robić aby go tego odzwyczaić?:-(​
 
reklama
Mnie mój Wojtek też czasem gryzie, np. w kolano :-). Ale nie za mocno na szczęście i rzadko. No i póki co działa hasło "nie wolno". Na razie jeszcze się słucha.
 
U nas też Mikuś reaguje na "nie wolno". Kiedyś gryzł więcej, teraz sporadycznie. U psa często działa totalna olewka, ale to nie to forum:-(Przykro mi, nie wiem co doradzić...
 
Ewkagor- zwróć może uwagę jak mówione jest "nie wolno" - może ktoś (u nas np jest tak z babcią...) mówiąc to śmieje sie, albo gestem/zachowaniem przekazuje Norbertowi informację że jest zabawnie i dlatego to "nie wolno" nie działa
Ja zwróciłam mojej mamie uwagę że jak mówi nie wolno jak KArol ją ciągnie za włosy to ma mieć poważną/groźną minę i się od niego odwracać żeby było dla niego całkowicie jasne co to znaczy "nie wolno" i to nie jest zabawa- trzeba wtedy dać mu szybko do zabawy coś innego i pokazać że np babcia cacy a nie do gryzienia...nie wiem czy to u Ciebie zadziała, u nas też zdarzają sie momenty że "nie wolno" nie zadziałą ale raczej rzadko
 
Moje "nie wolno"brzmi bardzo poważnie-tak mi się wydaje.Pocieszam się tym że ,może kiedyś z tego wyrośnie.
 
Matek gryzie jak go coś wkurzy i też mocno:tak:Na nie wolno raz reaguje raz nie i pocieszam się ze mu to przejdzie ale zazwyczaj omijamytuacje które go złoszczą np. trzymanie na siłę
 
A propos "nie wolno" - już chyba gdzieś to kiedyś pisałam, ale powtórzę - im więcej rzeczy się dziecku zakazuje, tym mniej ono na te słowa reaguje. Najlepiej jest unikać sytuacji, w których dziecko miałoby dostęp do rzeczy/czynności, których nie wolno. A zakaz stosować tylko w przypadkach wyjątkowych, np. najczęściej się powtarzających, zagrażających dziecku itp.
 
Asiu, u nas tak samo. Jest kilka rzeczy, na których ćwiczymy "nie wolno". A resztę staramy mu się usuwać z pola widzenia.
Małe dziecko musi mieć jasno wytyczone ograniczenia, ale jednocześnie nie może ich być na dużo.
 
reklama
Niestety na słowa "nie wolno" - u Sandry brak reakcji :-D
No ewentualnie jak juz powiem kilka razy i to dosyć stanowczo mały łobuz idzie do mnie i mnie przytula cobym zmiekła :baffled:(to naprzykład przy otwieraniu szafek)
:-D:-D:-D no chyba że własnie jest jakas sytuacja co zagrażająca wtedy mówie nie wolno i ją odsuwam nie czekając na reakcję i zauwazam że zaczyna coś wreszcie kumać :-D
 
Do góry