reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem ciezkiej wagi...

@kati123 U mnie dzieci też ochrzczone, ale na zasadzie jak chcecie - to wszystko załatwcie. Przygoda mojego syna z religią, zakończyła się po pierwszym miesiącu pierwszej klasy - gdzie z rozbrajająco szczerością stwierdził: "Kiedy w końcu wypiszecie mnie z tej religii!".
Osobiście - teraz bym się nawet na chrzest nie zgodziła. Niech wiara będzie osobistym wyborem człowieka, a nie będzie narzucana w momencie narodzin, gdy dziecko nie ma nic do powiedzenia. 🤷‍♀️
 
reklama
Ja jestem wierząca i szczerze mówiąc bardziej rozumiem i bliżsi mi są ludzie niewierzący, którzy są konsekwentni w swoich poglądach niż osoby, które chrzczą dzieci czy biorą ślub "dla świętego (o ironio) spokoju"... Nigdy tego nie zrozumiem.

Znam kupę ludzi, którzy dobrego słowa nie powiedzą na temat wiary kościoła, ale ślub no jak... Pierwsza zakłada białą kieckę i leci do księdza. No po jakiego wała???

Nie te czasy, że ktoś dziecko będzie wykluczał bo nie ma chrztu. Mam mnóstwo znajomych niewierzących. Oni szanują mnie, a ja ich. Chyba tak jest lepiej niż składać od początku fałszywe obietnice. Chociaż z perspektywy katolika z kolei to lepiej dla tego dziecka jak otrzyma chrzest 😄 ja Cie zatem nie odwodzę. I tak - jeden chrzestny wystarczy.
 
Moje dzieci nie są ochrzczone. Też miałam trochę gadania, chociaż dużo mniej niż się spodziewałam. Czasem jeszcze usłyszę, że będzie im przykro jak inne dzieci będą miały komunie, a one nie. Takie teksty tylko utwierdzają mnie w przekonaniu jaki jest zamysł tych wszystkich sakramentów, no bo przecież inne dzieci będą miały imprezkę i dostaną prezenty, a moje nie. No cóż - imprezkę i prezenty to ja im mogę zafundować i bez okazji 😉
I naprawdę chciałabym bardzo, żeby ludzie, którzy nie chcą chrzcić/posyłać na religie/do komunii/brać ślubu itp, znaleźli w sobie odwagę, żeby tego nie robić. Może wtedy w tym kraju zacznie być trochę normalniej pod tym względem. A nie festiwal hipokryzji, czyli rodzice robią, bo czują presję, a księża dają, bo kasa i nie będą wnikać.
Uczcie dzieci szczerości wobec siebie i swoich decyzji, a nie spełniania czyichś oczekiwań.
 
Ja czekam, bardzo czekam na moment, kiedy władze kościoła powiedzą "dość prowizorki" i zwyczajnie przestaną udzielać sakramentów osobom, ktore jawnie żyją niezgodnie z wiarą.
O - to nikt nie powinien dostać żadnego sakramentu. Przynajmniej osobiście nie znam nikogo świętego 😂
 
To się raczej szybko nie doczekasz, bo jednak hajs się musi zgadzać 💸
WIem, ale można marzyć.
O - to nikt nie powinien dostać żadnego sakramentu. Przynajmniej osobiście nie znam nikogo świętego 😂
A czy ja napisałam, ze święty tylko?
Zwyczajnie - skoro wiesz, na czym polega chrzest i co się wtedy przyrzeka, to nie zastanawiasz się jak obejść to, że siostra bez slubu kościelnego nie może zostac chrzestną.
Jak 10 lat nie chodzisz do kościoła, to po co chrzcic dzieci albo brać slub kościelny. Takie rzeczy.
 
Ale "jawnie żyją niezgodnie z wiarą", to nie tylko chodzenie do kościoła, ale też szereg innych postępowań. 🤷‍♀️
 
reklama
Matką chrzestną może być tylko osoba wierząca, wg kościoła nie żyjąca się grzechu ciężkim (brak sakramentu małżeństwa wyklucza Twoja siostre). Księża maja obowiązek sprawdzić dokumenty chrzestnego (musi być bierzmowanie, Twoja siostra żyjąc w świeckim związku nie może się nawet wyspowiadać przed chrztem).
Pytanie dlaczego Ci zależy na chrzcinach?
Chrzest jest dla wierzących, katolików.
Nie rozumiem ludzi, którzy biorą śluby, chrzczą dzieci nie żyjąc tak naprawdę w kościele...
Bo to już tradycja i by wytykali pewnie palcami skoro 95%spoleczenstwa to katolicy a większa cześć to wierzący nie praktykujący jakbyś nie wiedziała jest teraz nowe pokolenie i młodzież oraz osoby wiek ok 30 nie bywają w kościele zbyt często
 
Do góry