No wlasnie, a jak dzieciak juz ma prawie wszystko, bo teraz takie czasy, to ja wolalabym dac pieniazki, niz kupic nie potrzebny prezent. :-)
Wiem ze czesto rodzinka lub jej czesc sklada sie na jakis wiekszy prezent.
Ja w ogole nie orientuje sie w takich sprawach, bo jeszcze nie mam chrzesniaka
to prawda ze rodzinka czasami sie sklada ... i to tez jest super rozwiazanie ...
co do kasy to ja zawsze zostawiam wolna reke ... mi to nie przeszkadza ... pieniadze i tak laduja w portfelach u dzieci ....
no i joaska ma racje ... ciesz sie ze nie masz chrzesniaka jeszcze ... ja mam 3 i Jacek jednego ... wiesz ile trzeba sie na kombinowac ?
co do prezentow ogrodowych ... faktycznie zapomnialam ze mielismy dzieicakom kupic cos do ogrodu ... dzieki za przypomnienie .... ogrod jesczez pusty ... wszystko bedzie pasowac ...
a Michalowi na urodziny w X obiecalam kupic darta (czyli rzutki) elektronicznego ... strasznie sie napalil