Prężenie się/wyginanie głowy

[fasolka32]

Hej. Mała 3-miesiące je z piersi tylko jak się przebudzi, jeśli chcę jej dać później pierś nawet jak minęło sporo czasu i na pewno jest głodna to pręży się, krzyczy i wygina. Często jest też tak przy usypianiu jej,nie może się uspokoić. Czy miałyście może tak? Zastanawiam się czy to wzmożone napięcie mięśniowe czy po prostu takie cięższe tygodnie?

 

[Hopeless]

Ja miałam podobnie. U nas okazało się, że synek miał wzmożone napięcie mięśniowe w barkach i nóżkach, a osłabione w brzuszku + rozejście mięśnia prostego. Do fizjo zgłosiłam się dopiero w okolicach 4 miesiąca, kilka prostych ćwiczeń i prawidłowa pielęgnacja/noszenie sprawiło, że aktualnie rozwija się adekwatnie do wieku (6.5 miesiąca) , powoli wchodzi w czworaki, a te wszystkie nieprawidłowości zniknęły ☺ Polecam wizytę i dobrego fizjoterapeuty.

 

[SmoczyKwiat69]

Hej. Mała 3-miesiące je z piersi tylko jak się przebudzi, jeśli chcę jej dać później pierś nawet jak minęło sporo czasu i na pewno jest głodna to pręży się, krzyczy i wygina. Często jest też tak przy usypianiu jej,nie może się uspokoić. Czy miałyście może tak? Zastanawiam się czy to wzmożone napięcie mięśniowe czy po prostu takie cięższe tygodnie?

Jak nie masz pewności to udaj się do fizjoterapeuty, żeby obejrzał mała. U nas takie wyginanie bylo sporadyczne, z butelki jadł bez problemu.
Koło 5 msc po wizycie u neurologa z innego powodu dostaliśmy zalecenie żeby raz w msc zobaczył go fizjoterapeuta. Po wywiadzie i kilku ćwiczeniach powiedział, że mały miał wzmożone napięcie i to prezenie to właśnie z niego

 

[Berrry]

Hej. Mała 3-miesiące je z piersi tylko jak się przebudzi, jeśli chcę jej dać później pierś nawet jak minęło sporo czasu i na pewno jest głodna to pręży się, krzyczy i wygina. Często jest też tak przy usypianiu jej,nie może się uspokoić. Czy miałyście może tak? Zastanawiam się czy to wzmożone napięcie mięśniowe czy po prostu takie cięższe tygodnie?

Też tak mieliśmy, fizjoterapeutka stwierdziła, że nasza mała faktycznie jest trochę bardziej spięta całościowo, ale w granicach normy. Nerwus po mamusi Mieliśmy też problemy z noszeniem w fasolkę, bo się jej ta pozycja w ogóle nie podobała, więc nam fizjo pokazała pozycje alternatywne. Myślę z perspektywy czasu, że może coś jej brzuszek dokuczał, bo trwało to z miesiąc/ półtora i potem zaczęła już ładnie jeść, mniej się denerwować. Wcześniej jak właśnie miałam takie problemy jak opisujesz to kombinowałam z pozycjami do karmienia, najłatwiej mi w takich chwilach było karmić na leżąco, więc też warto popróbować i koniecznie przejść się do fizjoterapeuty