reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Preejakulat - wpadka

Californiaroad

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
2 Wrzesień 2022
Postów
62
Drogie Dziewczyny
Czy są wśród Was osoby, bądź osobiście znacie pary które zaliczyły wpadkę przez owy preejakulat?

W necie jest pełno suchych faktów, a mnie interesuje praktyka.

Jedziemy z Partnerem na przerywanym i intryguje mnie czy te wpadki o których się tak szeroko słyszy są wynikiem braku refleksu mężczyzny czy mimo braku wytrysku preejakulat zrobił swoje i mamy wpadkę.

Uprzedzę że jestem dorosłą kobietą, nie uważającą seksu przerywanego za metodę antykoncepcji.
 
reklama
Teoretycznie w preejakulacie są plemniki tylko ich mało więc jeśli trafić akurat w owulację to zapewne da się zajść. Znam dziewczynę która zaszła z przerywanego chociaż podobno się nie zapomnieli nigdy. No ale to tylko jej opowieści, nie wiem jaka była prawda. 🤷‍♀️
 
Właśnie niby jest ta teoria, że w preejakulacie są pojedyncze plemniki zdolne do zapłodnienia. No ale z jakiegoś powodu jak facet ma 1mln plemników w ejakulacje to się nie kwalifikuje do insemijacni nawet, jest niepłodny. Więc sama doświadczenia nie mam z tym, ale też robiliśmy z mężem 2 lata przerywany i w ciąże nie zaszłam.
 
Bo to jest jak loteria...
Właśnie niby jest ta teoria, że w preejakulacie są pojedyncze plemniki zdolne do zapłodnienia. No ale z jakiegoś powodu jak facet ma 1mln plemników w ejakulacje to się nie kwalifikuje do insemijacni nawet, jest niepłodny. Więc sama doświadczenia nie mam z tym, ale też robiliśmy z mężem 2 lata przerywany i w ciąże nie zaszłam
 
Współżyliśmy tak przez 13lat i nic się nie wydarzyło. I nie była to kwestia naszych "problemów" z płodnością. Kiedy zaczęliśmy się starać o dziecko ,zaszłam w drugim cyklu.
Rozumiem cię,bo też zawsze mnie to zastanawiało😁
 
Pewnie nie zapaliłaby się we mnie czerwona lampka ale po wczorajszym dziwnym kilkugodzinnym plamieniu pomyślałam sobie różne rzeczy, w tym że to plamienie implantacyjne 🙉 nigdy czegoś takiego nie miałam a przez ostatni tydzień ostro było z Partnerem codziennie, cały czas przerywany ale wczoraj zgłupiałam. Z pewnością to nie okres bo jeszcze dobry tydzień.
 
Ja znam odwrotną sytuację. Przyjaciółka była 10 lat na stosunku przerywanym i nigdy nie zaszła w ciążę. Potem zapragnęli dziecka i rok nie mogli mieć. Dziewczyna miała robioną drożność jajowodów i dopiero po zabiegu zaszła w ciążę. Także u niej seks przerywamy sprawdził się tylko dlatego, że w ciążę zajść nie mogła.
 
reklama
Przez całe lata średnio się przejmowaliśmy antykoncepcją, dbając tylko o to, żeby nie było typowej "wpadki". Zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu, kiedy świadomie nie zadbaliśmy o jakiekolwiek środki ostrożności 😉 trochę się zastanawiałam, czy może nie mamy problemów z płodnością, ale okazało się że nie mamy żadnych 😅

Ale myślę też, że co mężczyzna to może mieć inaczej. U jednego będą plemniki w preejakulacie, a u innego nie. A jeśli w niedalekiej przeszłości miał wytrysk, to jakieś plemniki mogą się u niego przechować w zakamarkach i przejść do preejakulatu. Jak para nie chce mieć dzieci, to lepiej nie ryzykować.
 
Do góry