Mam 30-31 cykle. Okres spóźniał mi się 4 dni,już wcześniej czułam że coś jest na rzeczy bo bolaly mnie niemiłosiernie piersi już na długo przed okresem i straszna zgaga. 3 dni po terminie test dwie tłuste krechy na 3 testach. Na poniedziałek wizyta u lekarza,wg moich obliczeń wychodzi już 4,5 tygodnia,dzisiaj przy sikaniu na papierze zobaczyłam krew i mam wrażenie że piersi mniej bolą..czy to poronienie? Czy możliwe że 3 testy błędne i dostałam spóźnionej miesiączki? Co robić?