Cześć, mam pytanie. Będę wdzięczna za odpowiedzi
zacznę od początku. Rok temu zaszłam w ciążę, niestety ciąża przestała się rozwijać w 2 tygodniu
niestety poroniłam. Bardzo to przeżyłam bo strasznie się cieszyłam na tę wiadomość. Później odczekałam kilka ms. i znów staraliśmy się o dziecko, niestety bez skutku. Moja frustracja sięgała zenitu... w końcu w którymś miesiącu spóźniał mi się okres 2 tygodnie, ale niestety testy wychodziły negatywne. Poszłam do ginekologa, który zalecił badania prolaktyna itp. Okazało się, że mam podwyższoną co skutkowało tym, że niestety nie produkuje jajeczek
Przepisał tabletki na uregulowanie i powiedział że bardzo łatwo zachodzi się w ciążę po nich i że 'Będzie Pani w ciąży' Przyjmowałam je 2 miesiące. Po tym czasie znów staramy się o dziecko, od 3 miesięcy nie biorę tabletek, miesiaczka jest regularna i do tej pory nic nie było. W tym cyklu czuję lekkie objawy ciazy, tzn. od kilku dni ciągle mam slinotok, jestem rozdrażniona, pobolewa mnie brzuch, częściej boli mnie głowa, i czuję lekki ból w prawej piersi. Dzisiaj powinnam mieć miesiączkę, ale niestety test wyszedl negat (czułość 25 ) Moje pytanie brzmi czy ktoś miał podobny problem? Odchodzę od zmysłów, bardzo chce mieć dziecko, jestem zdrowa, wszystko powinno być okej, ale niestety za każdym razem jest to samo
jest jakaś szansa ? Kiedy najpóźniej wyszedl Wam test ?
Podobne tematy
- JagodAgatas
- Test ciążowy.
- JagodAgatas
- Potrzebuję porady