W 10dpo zrobiłam test wieczorem i rano zobaczyłam bladziutka kreskę na nim(fotka3) , na drugi dzień przed południem zrobiłam rosmanowski test(1foto) po powrocie z pracy rozebralam go i zobaczyłam bladziutka kreskę, z racjij że wyszły one '' po czasie " na drugi dzień kupiłam bobo-test duo. Na jednym (2foto) dwie kreski wyszły od razu, później jak wysechl widać bladziutka różowa kreskę, zrobiłam jeszcze ten drugi płytkowy ale on w pracy był negatywny, dopiero po powrocie do domu zauważyłam fioletowa kreskę cieniutka jak włos. (nie mam zdjęcia). Poszłam do apteki i farmaceutka powiedziała, że może być małe stężenie hcg więc wychodzą kreski po czasie i dała mi dwa testy i kazała zrobić z porannego moczu. Jednak strumieniowy zrobiłam po powrocie i negatywny. Nje mogłam spać pół nocy wstawalam na siku co chwilę i zrobilam z pierwszego moczu płytkowy czułość 15ulm i niestety negatywny, żadnej bladej kreski nawet po czasie. Dzisiaj rano pepino z Kauflandu i również negatywny, żadnego cienia cienia nawet... Jestem wykończona, bo mam pierwsze zmiany i nie mam kiedy pójść na betę, bo laboratorium u mnie w miasteczku do 11....cykle mam 24-25dn, dzisiaj 23d.c. Od wczoraj piersi napecznialy i bardzo bolą... Temperaturę mierze od tego cyklu, przed owulacja 36,2 po owulacji temp. Utrzymywała się 36,7, a dzisiaj bylo 36,8.... Jutro termin @ nie wiem co mam myśleć, mówią żeby się nje nakręcac i czekać ale ja nje rozumiem jak najpierw wychodzą pozytywne ?? A teraz całkowite negatywy...
Zobacz załącznik 867362
Zobacz załącznik 867363
Zobacz załącznik 867364