reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poznajmy się

traschka

Mama Marysi
Dołączył(a)
20 Październik 2010
Postów
6 761
Miasto
Bielsko-Biała
postanowiłam założyć nowy wątek dla styczniówek, aby lepiej się poznać. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko?
Zapraszam wszystkie do przedstawienia się:) Zaczynam na zachęte.


Jestem Gosia i niebawem skończę 27 lat. Mieszkam sobie szczęśliwie w Bielsku-Białej z moim mężem, córeczką Marysią i kotem Mieczysławą. Córeczka urodziła się w czerwcu zeszłego roku, niebawem skończy roczek i jest pogodnym i uśmiechniętym małym urwisem :)
Jestem skrzypaczką, pracuję jako nauczyciel gry na skrzypcach i uczę maluszki od 3 roku życia poprzez Metodę Suzuki. Poza tym gram w kwartecie smyczkowym i kilku orkiestrach. Pewnie podobnie jak w poprzedniej ciąży będę pracować niemal do 9 miesiąca, takie przynajmniej są plany.
Kocham muzykę, scrabble i rower, który chyba znów będę musiała pozostawić na strychu do zakurzenia się.
Ta ciąża to dla mnie spore zaskoczenie, wielka radość miesza się z przerażeniem:) Ale coraz więcej radości, coraz mniej strachu!
 
reklama
Traschka jestem od Ciebie trochę strasza;) Ja w połaowie kwietnia skonczylam 27 lat. Mieszkam na Lubelszczyżnie 90km od Lublina. Mam 5 letnia córcie Wiktorie podobnie jak Twoja czerwcowa . Hm.. jestem na uropie dziękanskim w styczniu poród w marcu zamiaruje wrocic na studia, w czerwcu obronic prace magisterska ale zobczym jak to bedzie:) Narazie nie pracuje i jak to moj Kochany mąż mówi objam sie;)
ticker.php



ticker.php
 
Ja jestem jeszcze starsza, bo mam prawie 40-che. Mam dwóch chłopców 10 i 12 lat, i niespodzianeczke 6 tyg. Pracuje w dziale personalnym w firmie pod Warszawa. Jestem tez coachem i trenerem umiejętności miękkich.
Dużo zajmuje się huna, czyli filozofia, która sprawia, ze świat sprzyja nam tak, jak chcemy. Lubię się śmiać i wyzlosliwiac z inteligentymi ludźmi - takie pogaduszki bez obrazania się, a bawiace nas.
Chciałabym dzieczynke, ale trzeci chłopiec tez będzie dobrze, bo lubię chłopaków.
 
Hunianka gratulacje:) jak bedzie chłopak to zobimy podmianke u mnie pewnie kobieta kolejna chociaż to wie:)A tak poważnie to uważa że co by nie było aby było zdrowe. moja witoria ma zaburzenie sensoro-motoryczne ciężko jest ale dajemyradę ...
 
No to ja póki co najmłodsza. :)
Mam na imię Sylwia, w sierpniu skończę 23 lata. Od 3 lat jestem mężatką, a od 8 latek jesteśmy z mężem parą. Pasjonuję się fotografią, w szczególnosci portrety. Studia zaczęłam, ale przez pracę nie skończyłam. Wyszło mi to średnio na dobre, bo w pracy przedłużyli mi uowe do dnia porodu i podziękowali. ;)
Tak sobie żyjemy z 7miesięcznym synkiem, mężem i psiakiem - westem. :)
 
To może i ja się przedstawię:-)
Mam na imię Basia, lat 27.. Mieszkam na śląsku. Od roku jestem mężatką ale z mężem jesteśmy parą już 7 lat.. Mamy 5 letnia córke Lenke.. Z wykształcenia jestem terapeutom zajęciowym.. Obecnie nie pracuje. Dzidziuś troche pokrzyżował nasze plany - no ale jak mój mąż mów - kiedyś to musiało się stać:-D
 
Ja mam na imię Gosia. Mam 31 lat. Jestem mężatką od 5 lat, mamy cudowną trzyletnią córeczkę Patrycję. Pracuję w administracji. Za pierwszym razem udało nam się zajść w ciążę po 2 cyklu i tak też jest tym razem. Niesamowite. Bardzo nam zależało na rodzeństwu dla naszej córci.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.
 
Nazywam się Magdalena, w lutym skończyłam 25 lat. Studiuję dziennie prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim i zaocznie administrację w GWSH w Katowicach, oba kierunki kończę w 2013r, choć pewnie będę musiała przejść na indywidualny tok studiów. Codziennie dojeżdżam do Krakowa z centrum śląska. Oscyluję tu wokół trzech miejscowości, dlatego nie podaję konkretnej. Jeśli chodzi o fasolkę - w marcu zdecydowaliśmy się na ślub, który odbędzie się późnym latem lub wczesną jesienią i zaczęliśmy się starać o dziecko. Udało się w pierwszym cyklu :-) Chcieliśmy troszkę wcześniej, ale udało się w pierwsze dni płodne, które nadeszły. Oboje bardzo się cieszymy, że tak wszystko idzie zgodnie z planem i mamy nadzieję, że wszystko będzie tak jak sobie założyliśmy, a w każdym razie pomyślnie. W dniu, w którym zrobiłam test poczuliśmy się jak najszczęśliwsi ludzie na świecie, a narzeczony codziennie powtarza, że chciałby, aby był już styczeń ;-)
 
No to jeszcze i ja :) Mam na imię Żaneta. Mam 25 lat. Jestem z Cz-wy, ale od 2 lat mieszkam na Śląsku (Bytom), ponieważ wybranek mojego serca stąd pochodzi, a poza tym mam o wiele bliższej na uczelnie. Ok. września mamy zamiar się wyprowadzić w okolice Mikołowa. Studiuje Prawo administracyjne (kończe w lipcu) Na Wydziale Prawa i Administracji UŚ w Katowicach. Do tej pory pracowałam w Sądzie, ale ze względu na ogrom nauki i te same pieniądze u męża za lżejszą pracę zmieniłam prace na prace u M :) W tamtym roku w maju w 10 t. poroniłam bliźniaki (tzn, serducha przestały bić) Może dałoby się coś zrobić, bo to ciąża była podwyższonego ryzyka, ale mój ówczesny gin z Cz-wy w ogóle nie wykrył ciąży bliźniaczej. Dopiero jak się zdecydowałam zmienić gina (ze względu na poród, dlateką drogę itp.) i udałam się do Katowic, do fajnego doktorka-on dopiero stwierdził, że ciąża bliźniacza i się nie rozwija. Zabieg łyżeszkowania miałam u niego w prywatnym szpitalu-coprawda on mi tego nie robił, ale lekarka super babka, idealnie zrobiony zabieg, ból tylko przez pare godzin (wiadomo obkurczała się macica), zero powikłań, nawet żadne zapalenie się nie przypałętało. Mieliśmy odczekać do września i się zacząć starać, ale jakoś jeszcze nie byłam gotowa. W Święta Bożego Narodzenia zdecydowaliśmy się. Od stycznia przez 3 miesiące chodziłam na monitoring. 3 cykle z luteiną i 2 z clo. Jak już wszytsko odstawiłam bach i dzidziolek zagościł w moim brzuszku :)
 
reklama
Ja mam na imię Agnieszka, w sierpniu kończę 27 lat, mieszkam w wielkopolsce niedaleko Konina. Od prawie 6 lat jestem mężatką i mam 2,5 letnią córkę Julię. Z wykształcenia jestem socjologiem a pracuję w administacji. Z córką zaszłam w ciąże w I cyklu a teraz w III.
 
Do góry