wszędzie są takie wątki... więc postanowiłam założyć taki i tutaj
Tak oficjalnie bądź mniej oficjalnie przedstawię się jako pierwsza;-)
Mam na imię Aneta, mam 25 lat mieszkam sobie w Krakowie z mężem, z psiakiem i z trzema papugami
31 października zrezygnowałam z pracy a dwa tygodnie później okazało się że fasolka w brzuszku mi zagościła :-) Mam nadzieję i wierzę w to że jakoś sobie mimo tego poradzimy
No i chyba jak my wszystkie... jestem pełna obaw...
Witam Was wszystkie bardzo serdecznie i mam nadzieje że razem dotrwamy do upragnionego lipca 2009
Tak oficjalnie bądź mniej oficjalnie przedstawię się jako pierwsza;-)
Mam na imię Aneta, mam 25 lat mieszkam sobie w Krakowie z mężem, z psiakiem i z trzema papugami
31 października zrezygnowałam z pracy a dwa tygodnie później okazało się że fasolka w brzuszku mi zagościła :-) Mam nadzieję i wierzę w to że jakoś sobie mimo tego poradzimy
No i chyba jak my wszystkie... jestem pełna obaw...
Witam Was wszystkie bardzo serdecznie i mam nadzieje że razem dotrwamy do upragnionego lipca 2009