reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pożegnanie z pampersem i smoczkiem

Moja tez dzisiaj od rana bez pampersa tylko w majtkach. 3 razy do nocnika, raz pod drzwi balkonowe po wczesniejszym zdeciu majtek i raz w majtki koło nocnika ale niewiele.

Gratki dla innych dorosłych panienek i kawalerów i trzymam kciuki za wszystkie nasze dorastające maluszki
 
reklama
ALICJA super! powiedz mi jak u Was odpieluchowywanie wyglada jak na dwor wychodzicie albo gdzies jedziecie? Zakładasz Isi wtedy pampersa?

Słońce generalnie kiedy wychodzimy poza dom to jej pampersa zakładam bo nie zawsze miałabym możliwość ją wysadzić a obawiałabym sie że sie zmoczy i ja przewieje. Generalnie myśle ze dopiero jak sie nauczy wołać za każdym razem, zanim coś zrobi dopiero bedziemy sobie w majteczkach samych gdzieś dalej wychodzić tj na zakupy itd. bo jeśli chodzi o zabawę w ogrodzie to wakacje idą więc pupa wolności zazna :-D bo teraz na to ciepełko jak jesteśmy na ogrodzie teściowej/babci/cioci itd to puszczam Iś bez pieluszki i albo w majteczkach samych (jeśli będzie gdzieś siadać) albo nawet bez nich tylko wtey sukieneczka i goła pupcia ;-) teraz Iś lata po placu zabaw (obok domków zrobili taki mały plac dla dziecków huśtawka, karuzela, skoczki) założyłam jej tylko koszulkę i pampka bo jednak obawiałabym sie o jakieś zarazki bo przecież nie wiem kto wcześniej siedział na danym sprzecie, dzieciaki sie UWAGA tu już kąpią w jeziorze i później w mokrych kąpielówkach siadają.. mam wrażenie ze pampek lepiej chroni pupę małej niż majteczki ;-)


w ogóle to heloooł wzięliśmy laptopa i mamy tu bezprzewodowy net więc moge mieć bb kontakt (dopóki małż sie na mnie nie wkurzy :-D )
 
ALICJA ooo kurcze - już takie wodne szleństwa odchodzą? nieźle :-) i masz rację z tym pampersem. On zdecydowanie lepiej chroni przed zarazkami niż zwykle majteczki. No i teraz juz wszystko wiem, dziękuję!
DAWIDOWE u Was też odpieluchowywanie w pełni? O wow! ekstra!
 
Brawa dla pieluchowych pogromców ;-):-)

U nas też nocnikowanie trwa od jakiegoś czasu, ale traktuje to raczej jako rozgrzewke do prawdziwego odpieluchowywania :-p Patryk jeszcze nie woła ani nie pokazuje że chce zrobić to co ma zrobić, ale w posadzony na nocniku na 90% przypadków zrobi siusiu. Sadzany jest na nocnik w żłobku kilka razy dziennie, a my sadzamy go zawsze przed kąpielą wieczorem. Wie do czego nocnik służy, że trzeba zdjąć pieluszke i że trzeba usiąść, więc myśle że to dobry początek ;-):-)
Chociaż na puszczenie go bez pieluchy u nas chyba za wcześnie :sorry::zawstydzona/y:
 
Alicja ja Olkę brałam jak ciepło było bez pampka i powiem ci, że nie raz się zesikała na początku na spacerze, szczególnie jak wyszłam gdzieś dalej, ale po m-cu wiedziała, że ma wołać i w krzaczki robiłyśmy i szybko na dworze załapała, chyba szybciej niż w domu, te krzaki jej się spodobały. Super, że mała wam się już tak ładnie przekonała do nocnika.

Dawidwe-
fajnie, że mała tak długo daje redę bez pamkpa i na sucho.

U nas też sika gdzie się da i wtedy biegnie po nocnik i ściąga mokre majty i siada i wylewa nic do toalety, cały dzień jest bez pampka, i cały dzień sika na nocnik i wylewa, oczywiście, że w nocniku mało co jest, bo on nie chce na nim dobrze usiąść i siusiak ma do góry i leci mu po nogach, albo stanie i nagle leci mu ciurkiem, jeszcze nie umie trzyamć moczu, potrafi siknąć na nocnik i zaraz w majtach ma znowu.
 
Gratuluje wszystkim "odpieluchowującym" się dzieciaczkom,że tak dobrze sobie radzą:tak::-DU nas w tym względzie było lepiej wcześniej niż jest teraz, gdyż przesiadujemy całe dni na dworze i niestety cały czas jest czymś zajęty więc nocnik schodzi u niego na dalszy plan bo po prostu szkodA mu na niego czasu:szok:jedyne co nie przejdzie mu by zrobić w pieluchę to kupę-to zawsze musi być w nocniku:-D
 
supcio, że sukcesy są większe i mniejsze.... u nas hmm mi brakuje cierpliwości :-(. Pięknie mówi jak już zrobi ;-). Nocniczek sobie stoi i czeka na siuśki ehh . Z kupkami jak u Rysi lepiej, ale i tak najgorsze jest to, że to ja tracę motywację. buuu
 
jestem zainspirowana waszymi sukcesami :-D
U nas trening bywa niestety w kratkę :/ Jak mogę, to Zuzię pilnuję, ale niestety nie siedzę z nią cały czas w domu. Jak są wolne dni, to ćwiczymy. Szczególnie teraz przy tych upałach prosi się, żeby ściągnąć pieluszkę. Wie, że robi siusiu, wie że idzie kupka, ale nie zawsze zawoła na czas. W dniu wczorajszym było 2:1 dla Zuzi. Czyli raz siusiu do nocnika, a dwa razy tam gdzie stała :-D. Mam szczerą chęć odpieluszkować Zuzię do września, bo pójdzie do żłobka.
 
reklama
A ja wreszcie zakupiłam nocniki:-D- dla Amelki i Casperka- jak będzie ciepło,puscimy ich w ogródku bez pampków, może "wespół zespół" szybciej załapią, o co kaman z tym nocnikiem;-):-D.
Nocniczki takie zwykłe, bez żadnych bajerów, tylko troszkę wyższe, by dziecku było wygodniej i z wyjmowanym wkładem.
 
Do góry