kerna
http://www.lauraziobro.pl
A my mamy dobre wieści:-) Dziś pierwszy dzień całkowicie bez butli. Zaczęłam mu dawać śniadania z łyżeczki, choć jest to dosyć uciążliwe, a dziś wieczorem wyeliminowaliśmy też kolacyjkę i sukces. nawet nie było tak strasznie jak myślałam Jak jutro też będzie na plus, to całkowicie wyrzucimy butle.
Z ego co mi moja logopedka mówiła, to picie ze słomki jest bardzo dobrym rozwiązaniem, bo ćwiczy buzkę i przygotowuje do mowienia także. Ciężko bylo mi namówić Michała, ale za po pięciu minutach wygłupów załapał! Próbowałąm z soczkiem z kartonika. do tej pory picie nie idzie mu zbyt sprawnie, ale myśle ze się wyćwiczy. Życzę powodzenia!
Z ego co mi moja logopedka mówiła, to picie ze słomki jest bardzo dobrym rozwiązaniem, bo ćwiczy buzkę i przygotowuje do mowienia także. Ciężko bylo mi namówić Michała, ale za po pięciu minutach wygłupów załapał! Próbowałąm z soczkiem z kartonika. do tej pory picie nie idzie mu zbyt sprawnie, ale myśle ze się wyćwiczy. Życzę powodzenia!