reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powrót do formy z przed ciąży - tracimy kilosy

Ja przytyłam 13 kg. Ale wydaje mi się że tam tylko gdzie powinnam ponieważ nie czuję się otyła w ciąży tylko brzuch mi urósł i piersi najbardziej, wiec raczej nie będę miała z czego chudnąc ja to raczej się obawiam że przez karmienie piersią to mogę schudnąć jeszcze bardziej niż byłam a tego bym nie chciała. Więc mam nadzieje że Franek nie będzie miał żadnych alergii i nie będę musiała za bardzo zmieniać diety przy karmieniu, bo tak jak już na innym wątku dziewczyny pisały że z tą dietą to lekka przesada i warto nie rezygnować tylko obserwować dziecko czy się nic nie dzieje.
Więc na pewno będę kibicować, a myślę że szybko zgubicie te kilogramy. Moja znajoma mówiła że przytyła 30kg. Tak mi powiedziała, bo osobiście nie widziałam a jak ja widziałam po 4 miesiącach po porodzie to zastanawiałam się gdzie ona te kilogramy miała, bo wyglądała jak by nie była w ciąży, laska jak się patrzy, więc nie martwcie się na pewno też szybko bez większego wysiłku zgubicie.
A co do ruchu to też uważam że to jest najlepszy sposób.
 
reklama
Kochana ja na tej diecie byłam minimum 3 mce:) więc efekty był....a poza tym wiesz ja tak myślę, że jak się pojawi dziecko to też mniej czasu na jedzenie będzie....:)

na wszystko będzie mniej czasu...

ale jak któraś wpadnie na jakiś fajny pomysł jak szybciej chudnie to ja skorzystam, mi na tym zależy, chcę szybko wrócić do ubrań z przed ciąży :-)
 
Ribi ja mam nadzieje ze przy 2 dzieci.. to bede miała choc troche czasu by w spokoju na " Kiblu posiedziec" a relaks kąpiel zeby mi chociaż raz na 2 tyg wypadła..
 
ja narazie jestem 0,5 kg na plusie wiec ile nie spanie kilo to i tak bede wazyc mniej niz przed ciaza :-) ale najwazniejsze, ze podobam sie mezowi :-). a co ma ubyc to ubedzie bo przy karmieniu piersia leca kalorie byle pozniej, jak juz sie dziecko nauczy jesc obiadki znow nie przytyc oj tu musze uwazac.
 
ja mam 10 kg na plusie narazie, każdy mówi, że tylko na brzuchu przytyłam ale myślę, że i w pupci i tak ogólnie też, po porodzie planuje wrócić do 45-46 kg
 
a ja bym chciała zejśc do wagi 62 kg....bo z taką się najlepiej czuję. Niestety po ślubie przytyło mi się do 70 kg i przed ciążą już ich nie zrzuciam....teraz ważę 82 kg więc do zrzucenia mam 20 kg:) ja osobiście chyba postawię na ruch i racjonalne odżywianie....kiedyś dużo schudłam dzięki diecie 1000 kcal i ćwiczeniom i tę wage utrzymałam kilka lat:) Więc ruch to zdrowie:)
No Ribi to ja bardzo podobnie ważę, bo teraz 84. Przed pierwsza ciążą wazyłam 65kg i do takiej chciałabym wrócił, bo teraz startowałam z 70kg więc juz 14kg na plusie.
 
ja to mam obsesje na punkcie wagi:-( niestety:-( najlepiej czulam sie własnie przed ciaża jak wazylam 52,5-53 kilo (przy wzroście 160 cm)....marzenie to wazyc 50 kilo....i ja po ciazy tez stawiam na zdrowe odzywianie,jedzenie lekko i smaczenie, absolutnie nie żadne diety cud...tylko zdrowy tryb zycia i ćwiczenia,ćwiczenia,ćwiczenia....jak nie bede miała czasu na silownie czy fitness to skakanka i pól godziny codziennie na skaknce w domku i jakies brzuszki (tez daje to efekt).
Zazdroszcze wszytskim dziewczynom, które nie przywiązuja wagi do wagi i jest im obojetna ta kwestia...ja juz czasami staram sie ukladać sobie w glowie ze to nie ma znaczenia, ze sa wazniejsze rzeczy ale po chwili wszytskie moje mysli wracaja i znowu koncentruje sie na tym ile waze...masakra...czasem az zmeczona tym jestem....najgorzej ze czasami potrafie nie wyjsc z domu tylko dlatego ze czuje sie kilo grubsza niz kilka dni wczesniej...
Wiem to nie jest normalne ale nie potrafie inaczej myslec....:-:)zawstydzona/y: ehhh troszke sie wyzalilam...
 
ja karmiłam piersią pół roku i jakoś waga mi w dół nie leciała... :-(
straciłam z połowę przy porodzie, ale potem, ostatnie 8kg absolutnie nic się nie chciało ruszyć... :-(
mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej...
moim marzeniem jest osiągnąć 70, może 68kg, idealnie byłoby jeszcze mniej, ale przy 68kg osiągam rozmiar 38, co mi starczy :-) w tym rozmiarze dobrze się czuję...
ale jak będzie zobaczymy
 
reklama
ja to mam obsesje na punkcie wagi:-( niestety:-( najlepiej czulam sie własnie przed ciaża jak wazylam 52,5-53 kilo (przy wzroście 160 cm)....marzenie to wazyc 50 kilo....i ja po ciazy tez stawiam na zdrowe odzywianie,jedzenie lekko i smaczenie, absolutnie nie żadne diety cud...tylko zdrowy tryb zycia i ćwiczenia,ćwiczenia,ćwiczenia....jak nie bede miała czasu na silownie czy fitness to skakanka i pól godziny codziennie na skaknce w domku i jakies brzuszki (tez daje to efekt).
Zazdroszcze wszytskim dziewczynom, które nie przywiązuja wagi do wagi i jest im obojetna ta kwestia...ja juz czasami staram sie ukladać sobie w glowie ze to nie ma znaczenia, ze sa wazniejsze rzeczy ale po chwili wszytskie moje mysli wracaja i znowu koncentruje sie na tym ile waze...masakra...czasem az zmeczona tym jestem....najgorzej ze czasami potrafie nie wyjsc z domu tylko dlatego ze czuje sie kilo grubsza niz kilka dni wczesniej...
Wiem to nie jest normalne ale nie potrafie inaczej myslec....:-:)zawstydzona/y: ehhh troszke sie wyzalilam...

..wykazalas sie duza odwaga piszac o tym tak otwarcie - ja mam tak samo, moja waga jest dla mnie bardzo wazna... by uzyskac szybkie efekty to codziennie po 400-600brzuszkow robilam... na fitnes chodzilam ale jak wracalam nie mialam sil wstawac do Majki w nocy - tak dawalam sobie w kosc - jak przestalam karmic piersia przerzucilam sie na herbalife, no i sie udalo... (po porodzie mialam taka radyklana diete, ze wygladalam jak okruszek - moja dziecina nie miala kolek i innych dolegliwosci ale lekarz mnie tak opieprzyl, ze dla dobra dziecka nie powinnam az tak pilnowac tego co jem...) Moj Maz lubi chudzielce a zwlaszcza tego co mial w domu - teraz nie robi mi wyrzutow ale wiem, ze jak wroce do swojej wagi ten odruch chwytny wyostrzy sie u niego jeszcze bardziej. :)
 
Do góry