reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Powrót do formy :) WAGA

Też mnie łapy bolą. Ale myślę, że się przyzwyczają. Instruktaż, powiadasz... Otóż: doiłas kiedy może krowę ?

No nie za bardzo wiem, jak instruować w tym zakresie, zwłaszcza, że każde piersi sa inne. Moje akurat, z racji dziecięco-młodzieżowej spooorej nadwagi należą do gatunku mało jędrnych, delikatnie to ująwszy. W związku z tym mogę sobie uciskać i wykręcać jak mi się żywnie podoba. Jest mi tak łatwiej niż lakatorem, z którym spędzałam długie chwile w pokoju gościnnym w pracy i męczyłam się okrutnie, bo to było jak odciąganie na czas. Ręcznie jestem w stanie poopróżniac kanaliki prawie tak dokładnie jak Marysia. No niestety nie ma odruchu wypływu jak przy ssaniu dziecięcym, oxytocyna nie trybi, ale leci.
 
reklama
Nie, no w trakcie raczej masuję, potrząsam i starm się "doić" z każdego kanalika. Dochodzi się do wprawy,na początku jest trudno, ale tak mnie męczyło to ciągłe mycie i składanie lakatora ::). A teraz mam szklaną butlę 250ml i sobie doję bezpośrednio do niej, butlę do zamrażarki (Antares, macie w pracy lodówkę?) a jak wychodzę z pracy, to butlę wkładam do termoopakowania (dlatego nie ściągam do butelek Aventu, bo one w chodzą w opakowanie li i jedynie w jedną stronę :laugh:) i w domu rozlewam do małych butelek i znowu do zamrażarki. Musisz sobie opracowac system, nie jest tak źle :). Ręce powinny być cieplutkie, no trzeba się starać ::) zrelaksować, choć to trudne jak cholera. Ale dobrze jest się wytęsknić za dzieckiem, w weekendy się miziamy na maxa za to :).
 
No właśnie. W sumie sie cieszę, ze zaczynam w piatek bo to taki dzień na oswojenie :)

Mamy lodówkę - własnie kombinowałam, żeby może do termosa nalewać i trzymać w lodówce, potem takie zimniutkie po powrocie do dumu siup do zamrażarki.Co myślisz? (( tylko musze oznaczyć, ze to moje co by se chłopaki do kawy nie wlali ;D)
 
No można i w ten deseń. Jakiś mały termos, bo duży ciężko się myje. I najlepiej chyba nie szklany, bo jak gdzieś rymsnie, to po mleku :). Ale polecam wsadzać już w pracy do zamrażarki (jeśli takowa jest, albo do zamrażalnika)-dłużej się temperatura utrzyma, sprawdzony patent :).
 
Madzia_S pisze:
No można i w ten deseń. Jakiś mały termos, bo duży ciężko się myje. I najlepiej chyba nie szklany, bo jak gdzieś rymsnie, to po mleku :). Ale polecam wsadzać już w pracy do zamrażarki (jeśli takowa jest, albo do zamrażalnika)-dłużej się temperatura utrzyma, sprawdzony patent :).

no a po drodze sie rozmrozi i ekhm ... ja właduje do termosa, bede trzymac w lodówce a potem w domu do zamrazalnika.
 
Rany Madzia sprytna kobita z ciebie serio podziwiam ;) a co do tej nadwagi młodzieńczej to jakoś wierzyc mi sie nie chce :D
 
Tadaaam !! Mam już swoją wagę przedciażową hurrra wiem że dla niektórych waga 65 kg to dużo ale ja tyle ważyłam w zeszłym roku w czerwcu ;)
moze przy takim tempie uda sie jeszcze pare kilosków zrzucić ;D
 
reklama
Do góry