reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Potrzebuje wsparcia

NataliaW93

Fanka BB :)
Dołączył(a)
9 Październik 2020
Postów
198
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, od pewnego czasu obserwuje ten blog, aż w końcu postanowiłam do was dołączyć. Myśle ze po rozmowie z kimś kto ma podobny problem zrobi się chodź trochę lżej na duszy. A wiec mój problem polega na tym ze od 6 msc staramy się z mężem, ale niestety bez skutku. Dodam ze cykle mam regularne co 28 dni, współżyć tez staramy się regularnie co dwa dni, a czasami nawet i częściej. Dziewczyny czy któraś z was tez miał taki problem i udało się zajść w ciąże bez odwiedzania tych wszystkich lekarzy ? Zaczyna powoli mi brakować sił do tego, tym bardziej ze kilka osób z bliskiego otworzenia zaszły w ciąże za pierwszym razem. Wiem ze jazdy jest inny itd., liczę tylko na dobre słowo i dodanie wiary ze się w końcu uda.
 
reklama
Kochana o nieplodnosci mowi sie po 12 nieudanych cyklach. Moim zdaniem najpierw powinnas odpuscic. Psychika duzo potrafi namieszac i zablokowac Nas w pewnych dziedzinach. Mimo wszystko mysle ze jednak warto odwiedzic ginekologa i sprawdzic chociazby czy masz owulacje.
 
Niekoniecznie problem moze lezec po Twojej stronie, obecnie nieplodnosc meska to polowa niepowodzen. Ale o zadnej nieplodnosci jeszcze nie mozna mowic w tym przypadku choc domyslam sie jaki to stres jak sie jest nastawionym ze sie juz w tym cyklu uda.
 
Uda sie na pewno, masz regularne cykle o to wrozy dobrze, w koncu ktorys cykl bedzie szczesliwy. Slyszalam tez ze zbyt czeste starania nie sprzyjaja zajsciu w ciaze bo wtedy jest malo plemnikow. Skoro masz regularne cykle to moze sprobuj mojej metody ktora zadzialala. Oblicz w kalendarzu dni plodnych ten najlepszy dzien i sprobuj raz w dni plodne, a maz niech zachowa wstrzemiezliwosc tydzien przed ta proba by bylo duzo plemnikow.
 
Wizytę u ginekologa miałam w sierpniu, wstępnie poinformowałam Panią doktor ze od 3 msc sie staramy. Zrobiła usg na którym było widać pęcherzyk w jednym jajniku który miał 18mm, mówiła ze lada dzień będzie owulacja wiec najlepszy czas przed nami. Niestety nie przyniosło to efektów. To nie jest tak ze zablokowałam się psychicznie, od dawien dawna miałam poczucie ze Ci ca chcą mieć dzieci muszę postarać się dłużej, w pierwszych 3 msc Sie nie martwiłam, ale po 5 msc zaczęłam się troszkę martwić ze coś może być jednak nie tak.
dodam jeszcze ze ostatnio czytałam ze nawet posiadanie w domu psa może mieć na to duzy wpływ. A ja całe życie praktycznie mieszkam z jakimś pieskiem w domu. Myślicie ze to może mieć jakiś wpływ ?
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, od pewnego czasu obserwuje ten blog, aż w końcu postanowiłam do was dołączyć. Myśle ze po rozmowie z kimś kto ma podobny problem zrobi się chodź trochę lżej na duszy. A wiec mój problem polega na tym ze od 6 msc staramy się z mężem, ale niestety bez skutku. Dodam ze cykle mam regularne co 28 dni, współżyć tez staramy się regularnie co dwa dni, a czasami nawet i częściej. Dziewczyny czy któraś z was tez miał taki problem i udało się zajść w ciąże bez odwiedzania tych wszystkich lekarzy ? Zaczyna powoli mi brakować sił do tego, tym bardziej ze kilka osób z bliskiego otworzenia zaszły w ciąże za pierwszym razem. Wiem ze jazdy jest inny itd., liczę tylko na dobre słowo i dodanie wiary ze się w końcu uda.
Nie powiem Ci odpuść bo wiem że działa to jak plachta na byka.. Na pewno się w końcu uda, trzymam kciuki [emoji110] i z jednej strony twierdzę że nie ma co po kilku próbach latać po lekarzach ale z drugiej myślę że warto nawet na własną rękę zrobić podstawowe badania, tak dla spokoju a jeśli coś będzie niepokoić w wynikach to wtedy lekarz.
U mnie pierwsza ciąża nieplanowana. A gdy się starałam o kolejne dziecko to udało się po 13msc [emoji6]
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, od pewnego czasu obserwuje ten blog, aż w końcu postanowiłam do was dołączyć. Myśle ze po rozmowie z kimś kto ma podobny problem zrobi się chodź trochę lżej na duszy. A wiec mój problem polega na tym ze od 6 msc staramy się z mężem, ale niestety bez skutku. Dodam ze cykle mam regularne co 28 dni, współżyć tez staramy się regularnie co dwa dni, a czasami nawet i częściej. Dziewczyny czy któraś z was tez miał taki problem i udało się zajść w ciąże bez odwiedzania tych wszystkich lekarzy ? Zaczyna powoli mi brakować sił do tego, tym bardziej ze kilka osób z bliskiego otworzenia zaszły w ciąże za pierwszym razem. Wiem ze jazdy jest inny itd., liczę tylko na dobre słowo i dodanie wiary ze się w końcu uda.
Ja z pierwszym dzieckiem dopiero po 8 miesiącach starania się i czekania na owulację pilnowania zaszłam w ciążę. Lekarz mówił że możemy zacząć się martwić dopiero po rokustaran. Poinformował nas też, że po 25 roku życia kobieta tak naprawdę co 2 miesiąc może zająć w ciążę bo już jej organizm zaczyna się brzydko mówiąc starzeć. Miałam 27 lat wtedy. W tym roku w maju urodziłam drugie dziecko w wieku 31 lat , pyklo za pierwszym razem więc na spokojnie nie masz czym się martwić 😘😘😘
 
Zrob hormony ,kup testy owu umow sie na monitoring u gin w połowie cyklu i bedziesz wiedziala na czym stoisz. 😉 gadanie o psychice czy innych zabobonach na mnie akurat nie robi wrazenia,ja slyszalam to od wielu lekarzy i osób ale sama w koncu zaczrlam szukac przyczyny i ja znalazlam gdyby nie to dzis niebylabym w ciazy. Dzięki własnej determinacji i przejściu 10ginekologow w koncu trafiłam na kogos kto wiedział w czym jest problem.powodzenia
 
reklama
Ktos jakies bzdury powymyslal piszac cos takiego o psie. Nie, pies nie ma zadnego wplywu na zajscie w ciaze, mozesz sie tym nie martwic.
 
Do góry