Kroplakarmelu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2020
- Postów
- 283
Hej. Niestety byłam wczoraj u swojej gin i serduszko nie było. Co prawda od samego początku były problemy, bo mały pecherzyk. Wczoraj już pecherzyk był na samym dole. Moja ginekolog stwierdziła że sama się oczyszcza był to 7 tydzien. Wczoraj strasznie bolało mnie podbrzusze gdy uspalam syna wszystko się zaczęło tak mi się wydaje. Strasny ból brzucha od 20 do 2 w nocy, plecow. Krwawienia dość duże i skrzepy. Jak myślicie czy już poronilam? Teraz krawie ale nie jakoś mocno i teraz nic mnie nie boli. Dodam że wizyte kontrolna mam w niedzielę jeśli się nie oczyszcze to w poniedziałek mam zabieg. Sorki że tak chaotycznie ale jestem wykończona psychicznie i fizycznie