reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienie zagrażające

Dołączył(a)
4 Luty 2022
Postów
9
Witam,
Poszukuje kogoś kto przeżył podobna sytuacje, obecnie jestem w 7 tc. (Początek), niestety trzy dni temu pojawiły się u mnie bóle w podbrzuszu i krwawienie, pojechałam na pogotowie. Tam przyjął mnie ginekolog zrobił USG dopochwowo, na monitorze wszystko było ok zarodek ciagle w tym samym miejscu ale lekarz nie powiedział mi nic, czy się rozwija, czy jest ok.. po badaniu otrzymałam diagnozę Poronienie zagrażające, dostałam luteinę 3x2 podjęzykowo i leżeć dużo leżeć.. na kontrole mam się pojawić za ok. 2 tygodnie a a ja dalej nie wiem.. czy już jest po, czy straciłam fasolkę czy jednak jest jakaś nadzieja.. luteinę biorę 3 dzień wg wskazań, leze, oszczędzam się, Bol w podbrzuszu praktycznie zniknął ale krwawię nadal.. czy ktoras z Was przechodziła podobna sytuacje? Nie wiem co mam myśleć, zadręczam się cały czas..
 
reklama
Umow sie do gina na juz ,prywatnie , u mnie krwawienie oznaczało koniec, ale u Ciebie nie musi ,a czekanie 2 Tyg to jak wyrok
 
Ja mialam cos podobnego w 11 tc. Ale przyjeli mnie na oddzial, z plodem bylo ok serduszko biło. Wypuścili mnie jak przestałam krwawic, kazali wiecej lezec i na L4, na wypisie bylo tez poronienie zagrażające .U mnie to prawdopodobnie byl krwiak ale tez go juz nie zlokalizowali jak dotarłam do szpitala. Obecnie jestem w 15 tc, wszystko jest ok, ale duzo odpoczywam :-)
 
Witam,
Poszukuje kogoś kto przeżył podobna sytuacje, obecnie jestem w 7 tc. (Początek), niestety trzy dni temu pojawiły się u mnie bóle w podbrzuszu i krwawienie, pojechałam na pogotowie. Tam przyjął mnie ginekolog zrobił USG dopochwowo, na monitorze wszystko było ok zarodek ciagle w tym samym miejscu ale lekarz nie powiedział mi nic, czy się rozwija, czy jest ok.. po badaniu otrzymałam diagnozę Poronienie zagrażające, dostałam luteinę 3x2 podjęzykowo i leżeć dużo leżeć.. na kontrole mam się pojawić za ok. 2 tygodnie a a ja dalej nie wiem.. czy już jest po, czy straciłam fasolkę czy jednak jest jakaś nadzieja.. luteinę biorę 3 dzień wg wskazań, leze, oszczędzam się, Bol w podbrzuszu praktycznie zniknął ale krwawię nadal.. czy ktoras z Was przechodziła podobna sytuacje? Nie wiem co mam myśleć, zadręczam się cały czas..
A dostalas taki jakby wypis ? Mi tam wypisali wszystko byla informacja ze plód żywy, tetno takie i takie.
 
Ja mialam cos podobnego w 11 tc. Ale przyjeli mnie na oddzial, z plodem bylo ok serduszko biło. Wypuścili mnie jak przestałam krwawic, kazali wiecej lezec i na L4, na wypisie bylo tez poronienie zagrażające .U mnie to prawdopodobnie byl krwiak ale tez go juz nie zlokalizowali jak dotarłam do szpitala. Obecnie jestem w 15 tc, wszystko jest ok, ale duzo odpoczywam :-)
A dostalas taki jakby wypis ? Mi tam wypisali wszystko byla informacja ze plód żywy, tetno takie i takie.
W zasadzie za dużo nie napisali:
USG widoczny pęcherzyk ciążowy 7mm. Diagnoza poronienie zagrażające 8 tyg.
Pobierać Luteinę 3x2, dużo leżeć.
 
W zasadzie za dużo nie napisali:
USG widoczny pęcherzyk ciążowy 7mm. Diagnoza poronienie zagrażające 8 tyg.
Pobierać Luteinę 3x2, dużo leżeć.
Hmm ciezko powiedziec, rzeczywiyscie za te 2 tygodnie to juz powinnas cos wiecej wiedziec bo powinno byc juz echo zarodka o ile sie ciaza bedzie rozwijać.
 
reklama
W zasadzie za dużo nie napisali:
USG widoczny pęcherzyk ciążowy 7mm. Diagnoza poronienie zagrażające 8 tyg.
Pobierać Luteinę 3x2, dużo leżeć.
Ja miałam poronieni zagrażające. Jak nazwa wskazuje ono ci zagraża, a nie do niego doszło. Być może krwawiłas z powodu zbyt niskiego progesteronu, ale skoro dostałaś luteinę to bierz ją i odpoczywaj.
Ja z tej ciąży mam syna, więc powodzenia !
 
Do góry