reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienie zabieg czy tabletki

Moja wcześniejsza ciąża zatrzymała się w 6tc, ale dowiedziałam się o tym dopiero w 10 TC. Miałam krwiaka i podczas aplikacji luteiny pojawiła się żywa krew, pojechałam na IP pewna że to krwiak. Niestety serduszko już nie biło. Dostałam tabletki, w szpitalu byłam od niedzieli do wtorku, bez zabiegu. Dla mnie ból był do zniesienia, widok tego co ze mnie wylatywało już był gorszy. Nie chciał zabiegu, zresztą nawet lekarz nie proponował. Po dwóch dniach od wyjścia miałam wizytę kontrolną i wszystko się ładnie oczyściło.
 
reklama
Ja zaczęłam ronić sama... Zarodek poroniłam w 1 dniu krwawienia 🙈 to był jedyny kosmiczny ból, przez jakieś 10 minut ale koleżanka miała solpadeine i strzeliłam sobie dwie 🙈...od czwartku do wtorku krwawilam i we wtorek miałam się stawić w szpitalu 🙂 ponieważ niewiele zostało lekarz dał tabletkę i powiedział, że byłoby super gdybym się oczyściła sama, bo on bardzo nie lubi ingerować w szyjkę u kobiet, które nie rodziły. I faktycznie skończyło się na tabletce, następnego dnia wyszłam do domu.
 
Ja nie mialam podanych żadnych tabletek, od razu zrobili zabieg i totalnie nic nie bolało.
Jestem już po i miałam tak samo. Tabletek odnowiłam więc miałam zabieg trochę pobolewa przy siadaniu i lekko krwawię więc fizycznie niema źle gorzej z psychika;(
 
Jestem już po i miałam tak samo. Tabletek odnowiłam więc miałam zabieg trochę pobolewa przy siadaniu i lekko krwawię więc fizycznie niema źle gorzej z psychika;(
Wiem, że to banalne stwierdzenie, ale ten bol kiedyś przechodzi. Gdybyś chciała pogadać pisz na priv 🥰
 
Wiem, że to banalne stwierdzenie, ale ten bol kiedyś przechodzi. Gdybyś chciała pogadać pisz na priv 🥰
Dziękuję ci może jakoś dojdę do siebie.. A mam pytanie do was jeszcze ile po łyżeczkowaniu poszlyscie na 1 wizyte u ginekologa? I długo trzymała wam sie beta?
 
Dziękuję ci może jakoś dojdę do siebie.. A mam pytanie do was jeszcze ile po łyżeczkowaniu poszlyscie na 1 wizyte u ginekologa? I długo trzymała wam sie beta?
Ja byłam 14 dni od zabiegu na wizycie, okres dostałam 36 od zabiegu, po którym zbadałam bhcg i już była niewykrywalna, a schodziłam naprawdę z dużego poziomy bety bo ponad 30 000
 
reklama
Dziękuję ci może jakoś dojdę do siebie.. A mam pytanie do was jeszcze ile po łyżeczkowaniu poszlyscie na 1 wizyte u ginekologa? I długo trzymała wam sie beta?
Ja poroniłam na koniec 6 miesiąca i lekarz kazałam mi przyjść w 4 tygodniu od porodu martwego dziecka
 
reklama
Do góry