reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienie - co dalej?

Dołączył(a)
2 Maj 2024
Postów
14
Witam, straciłam niedawno ciążę w 7 tygodniu.
Obyło się bez zabiegu, przebywam aktualnie w domu, krwawienie powoli ustaje. Lekarka mówiła, że ponowne starania się o dziecko można rozpocząć za 3 miesiące i z tego co się orientuję jest to zazwyczaj zalecany termin. Z czego on wynika? Przebywałam na sali z kobietą, która w ponowna ciążę zaszła już po 2 miesiącach.
Poza staraniami, kiedy właściwie bez obaw można zacząć współżycie? Bo ta kwestia również mnie nurtuje. Czy jeśli ustaną objawy (krwawienie, bóle) i ja będę już gotowa, to znak, że już możemy?
Może z emocji, nie przyszło mi do głowy, żeby zapytać o to lekarkę podczas wizyty. Kolejną mam umówioną w poniedziałek, ale jeżeli krwawienie do tego czasu ustanie mam ją odwołać. Jedynie mam jeszcze powtórzyć test beta-HCG, chociaż nie wiem, czy jest w tym sens ponieważ już w ten poniedziałek wynik wskazywał tylko na 180...
 
reklama
Poroniłam na podobnym etapie, z tą różnicą, że miałam robiony zabieg. Lekarze kazali czekać ze staraniami 2-3 miesiące. Współżycie wznowiliśmy jak przestałam krwawić i nie miałam żadnych dolegliwości bólowych. Staraliśmy się trochę wcześniej niż zalecali, ale byłam jeszcze skontrolować, czy wszystko się dobrze oczyściło.

Zabieg miałam na początku grudnia, a w marcu już pozytywny test. Teraz jestem w 12 tc. Mam nadzieję, że da Ci to promyk nadziei, że jeszcze się uda i wszystko będzie dobrze 😊 Trzymam kciuki 😉
 
Też poroniłam na początku lutego i od tego cyklu będziemy znowu się starać . Zmieniam pracę (w tej samej firmie) i myślałam aby odłożyć starania , jednak chęć posiadania dziecka jest ważniejsza niż cokolwiek innego . Co ma być , to będzie … byleby już wszystko było dobrze . Niestety strach przed ponownym poronieniem zostanie już na zawsze . 😟
 
Poroniłam na podobnym etapie, z tą różnicą, że miałam robiony zabieg. Lekarze kazali czekać ze staraniami 2-3 miesiące. Współżycie wznowiliśmy jak przestałam krwawić i nie miałam żadnych dolegliwości bólowych. Staraliśmy się trochę wcześniej niż zalecali, ale byłam jeszcze skontrolować, czy wszystko się dobrze oczyściło.

Zabieg miałam na początku grudnia, a w marcu już pozytywny test. Teraz jestem w 12 tc. Mam nadzieję, że da Ci to promyk nadziei, że jeszcze się uda i wszystko będzie dobrze 😊 Trzymam kciuki 😉
bardzo dziękuję za odpowiedź i słowa otuchy. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Maleństwa 😊
 
Też poroniłam na początku lutego i od tego cyklu będziemy znowu się starać . Zmieniam pracę (w tej samej firmie) i myślałam aby odłożyć starania , jednak chęć posiadania dziecka jest ważniejsza niż cokolwiek innego . Co ma być , to będzie … byleby już wszystko było dobrze . Niestety strach przed ponownym poronieniem zostanie już na zawsze . 😟
ja jestem jeszcze na umowie na czas określony, ale doszliśmy do wniosku, że mimo to chcemy mieć dzieci i nie chcemy tego odkładać na później. Podeszliśmy mimo to trochę luźno do tematu starań, żeby też nie robić sobie od razu presji i nie spodziewaliśmy się, że tak szybko się uda. Z tym że niestety radość nie trwała długo. To była dopiero moja pierwsza ciąża i też obawiam się co będzie dalej. Z jednej strony bardzo chciałabym być mamą, a z drugiej jest ogromny lęk, że to się znów powtórzy i nie wiem czy będę chciała przechodzić to ponownie. Ale może po prostu póki co jest to jeszcze zbyt "na świeżo"..
 
ja jestem jeszcze na umowie na czas określony, ale doszliśmy do wniosku, że mimo to chcemy mieć dzieci i nie chcemy tego odkładać na później. Podeszliśmy mimo to trochę luźno do tematu starań, żeby też nie robić sobie od razu presji i nie spodziewaliśmy się, że tak szybko się uda. Z tym że niestety radość nie trwała długo. To była dopiero moja pierwsza ciąża i też obawiam się co będzie dalej. Z jednej strony bardzo chciałabym być mamą, a z drugiej jest ogromny lęk, że to się znów powtórzy i nie wiem czy będę chciała przechodzić to ponownie. Ale może po prostu póki co jest to jeszcze zbyt "na świeżo"..
to tak samo jak u nas . Stwierdziliśmy , że co ma być to będzie … i udało się w pierwszym cyklu. Lecz podobna sytuacja jak u Ciebie … wiedziałam o ciąży tylko tydzień a byłam najszczęśliwsza na świecie . Później krwawienie , szpital , pęknięte serce. Nie chcemy zwlekać z kolejną próbą . Jeśli miałoby się znowu nie udać , to przynajmniej będzie można szukać diagnozy .. ja w tym miesiącu będę miała 31 lat i to będzie pierwsze dziecko .
 
to tak samo jak u nas . Stwierdziliśmy , że co ma być to będzie … i udało się w pierwszym cyklu. Lecz podobna sytuacja jak u Ciebie … wiedziałam o ciąży tylko tydzień a byłam najszczęśliwsza na świecie . Później krwawienie , szpital , pęknięte serce. Nie chcemy zwlekać z kolejną próbą . Jeśli miałoby się znowu nie udać , to przynajmniej będzie można szukać diagnozy .. ja w tym miesiącu będę miała 31 lat i to będzie pierwsze dziecko .
no ja niewiele dłużej, 17 kwietnia pierwsza wizyta, 29 miała być kolejna. Już nie zdążyłam, bo w weekend zaczęło się krwawienie.

Trzymam kciuki, że Ci się uda. Wszystkiego dobrego. 😊
 
no ja niewiele dłużej, 17 kwietnia pierwsza wizyta, 29 miała być kolejna. Już nie zdążyłam, bo w weekend zaczęło się krwawienie.

Trzymam kciuki, że Ci się uda. Wszystkiego dobrego. 😊
ja nawet nie zdążyłam pierwszego USG zrobić … ale to może i dobrze .. pocieszam się , że lżej było to przejść (choć i tak nie ma dnia abym nie myślała o tym).

Również życzę Wam powodzenia i głęboko wierzę , że wszystko będzie dobrze . ❤️ pozdrawiam
 
reklama
Jeżeli nie było zabiegu to możecie się starać od razu. Najlepiej poczekać do pierwszej miesiączki i po niej. Lekarze czasami zalecają dłużej nawet w przypadku samoistnego poronienia ze względu na stan psychiczny pacjentki lub jeśli jest podejrzenie czynnika zewnętrznego poronienia to żeby ten czynnik wyeliminować. Niektórzy tak zalecają dla zasady. Wszystko zależy
 
Do góry