Jedyne co mi wyszło to mutacja MTHFR w homozygocie. Hematologiczne jestem przebadana na każdą stronę i wszystko jest idealnie. Choruje na niedoczynność tarczycy. Jeśli chodzi o immunogie, to miałam postawowe badania bo chodziłam do poradni immunologicznej, ale raczej zawsze odrzucałam pomysł szczepienia się, nawet mój ginekolog stwierdził, że na pewno jest coś nie tak immunogicznie, bo wszystko inne jest super, ale z drugiej strony co mi da ta wiedza [emoji1745] Jeśli chodzi o zachodzenie w ciąże, to nigdy nie miałam z tym problemu i to jedyny pozytywny aspekt..No tak nie do końca się zdecydowaliśmy... Jak widać [emoji86] ja pewnie robiłabym badania bez zawahania ale rozmawiałam z mężem i on troszkę uważa że chyba szukam dziury w całym. Nie wiem juz, chyba będę go zabierać ze sobą na wszystkie wizyty bo on nie do końca rozumie sens tych wszystkich badań, pełnej szafki metylowanych witamin i suplementów... [emoji2368] a mogę zapytać jakie badania miałaś na swoim koncie? Chorujesz na cos?
reklama
Cześć dziewczyny. Jestem już po badaniach. Kwas foliowy, czasy krzepniecia i b12 w normie. Kariotyp prawidłowy. Ale wyszła mi detekcja haplotypu M2 w genie ANXA5- heterozygotyczna. Wartości 229G>A; 210A>C, 184T>C, 135G>A i do tego genotyp homozygotyczny 4G/4G poliforyzmu w genie SERPINE1. LEIDEN i G20210A bez mutacji. Myślicie że tu może być pies pogrzebany? Konsultacje wyników mam dopiero za miesiąc, a jak byłam u hematologa to nie zleciła mi nic dodatkowego tylko powiedziała że poczekamy na te wyniki, a z kolei u niej wizytę mam za 2 miesiące...stwierdziła tylko ze naert gdyby wyszły mutacje to nic oprócz heparyny którą przecież już brałam ona mi nie wymyśli. No i nie wiem... myślicie że jest szansa?
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 985
Skonsultuj z genetykiem, może coś mądrego powie. W kwestii heparyny też jest kwestia dawki, brania cały cykl/od owu itd. To, że poroniłaś na heparynie nie oznacza, że ona nie działa na Ciebie - każda strata mogła mieć inną przyczynę...Cześć dziewczyny. Jestem już po badaniach. Kwas foliowy, czasy krzepniecia i b12 w normie. Kariotyp prawidłowy. Ale wyszła mi detekcja haplotypu M2 w genie ANXA5- heterozygotyczna. Wartości 229G>A; 210A>C, 184T>C, 135G>A i do tego genotyp homozygotyczny 4G/4G poliforyzmu w genie SERPINE1. LEIDEN i G20210A bez mutacji. Myślicie że tu może być pies pogrzebany? Konsultacje wyników mam dopiero za miesiąc, a jak byłam u hematologa to nie zleciła mi nic dodatkowego tylko powiedziała że poczekamy na te wyniki, a z kolei u niej wizytę mam za 2 miesiące...stwierdziła tylko ze naert gdyby wyszły mutacje to nic oprócz heparyny którą przecież już brałam ona mi nie wymyśli. No i nie wiem... myślicie że jest szansa?
Hej dziewczyny, niestety znowu po raz trzeci ronie :/ zarodek od dwóch tygodni jest na etapie 6 tygodnia. Wzrost bety 15%. Serduszko bije wolno…
Zrobiłam wiele badań, wyszedł mi Pai 1 homo i insulinoopornosc i coś z cytokinami ale prof Jerzak powiedziała ze wsyStko jest okej. W tej ciąży byłam obstawiona acardem, clexane, jakimiś suplami i metformina.
Nie wiem czemu to się znowu stało. Mamy z mężem po 25 lat. W ciąże zachodzę w pierwszym cyklu starań a potem klapa. Przed ciąża byłam u prof jerzak, potem ona wyposażyła mnie jak powiedziałam o ciąży w te leki. Zapisałam się do dietetyka przez insulinoopornosc. Doradźcie co mogę zrobić, bo wylałam już morze lez :/
Zrobiłam wiele badań, wyszedł mi Pai 1 homo i insulinoopornosc i coś z cytokinami ale prof Jerzak powiedziała ze wsyStko jest okej. W tej ciąży byłam obstawiona acardem, clexane, jakimiś suplami i metformina.
Nie wiem czemu to się znowu stało. Mamy z mężem po 25 lat. W ciąże zachodzę w pierwszym cyklu starań a potem klapa. Przed ciąża byłam u prof jerzak, potem ona wyposażyła mnie jak powiedziałam o ciąży w te leki. Zapisałam się do dietetyka przez insulinoopornosc. Doradźcie co mogę zrobić, bo wylałam już morze lez :/
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 985
Hej dziewczyny, niestety znowu po raz trzeci ronie :/ zarodek od dwóch tygodni jest na etapie 6 tygodnia. Wzrost bety 15%. Serduszko bije wolno…
Zrobiłam wiele badań, wyszedł mi Pai 1 homo i insulinoopornosc i coś z cytokinami ale prof Jerzak powiedziała ze wsyStko jest okej. W tej ciąży byłam obstawiona acardem, clexane, jakimiś suplami i metformina.
Nie wiem czemu to się znowu stało. Mamy z mężem po 25 lat. W ciąże zachodzę w pierwszym cyklu starań a potem klapa. Przed ciąża byłam u prof jerzak, potem ona wyposażyła mnie jak powiedziałam o ciąży w te leki. Zapisałam się do dietetyka przez insulinoopornosc. Doradźcie co mogę zrobić, bo wylałam już morze lez :/
Przykro mi. Nie chcesz dać teraz materiału poronnego do badań genetycznych? A robiłaś wymaz na chlamydie, uera i mykoplazme?
Prawdę mówiąc boje się tego psychicznie… nie chce na to patrzeć a co dopiero zbierać i pakowaćPrzykro mi. Nie chcesz dać teraz materiału poronnego do badań genetycznych? A robiłaś wymaz na chlamydie, uera i mykoplazme?
Nie, na to nikt nie wpadł z lekarzy. Ja tez nie słyszałam o tym żeby zrobić. Dzięki za wskazówkę
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Zdecydowanie polecam taki wymaz zrobić, bo to infekcje często bezobjawowe a mogą sporo namieszać. A wystarczy wziąć antybiotyk i ty i mąż w razie czego i po sprawiePrawdę mówiąc boje się tego psychicznie… nie chce na to patrzeć a co dopiero zbierać i pakować
Nie, na to nikt nie wpadł z lekarzy. Ja tez nie słyszałam o tym żeby zrobić. Dzięki za wskazówkę
szkala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 724
zrób te wymazy metoda pcr. Wbrew pozorą patrzenie na jajo płodowe nie jest takie straszne, można dobie tez bardziej to maleństwo urzeczywistnić i się pożegnać. Jak dasz radę, zrób badania gr etyczne. Może jednak warto się pokusić o konsultacje z Malina/Pasnikiem/Sydorem. Chociaż widzę, ze doktor Jerzak nie jest ostatnio przecie a szczepieniom limfocytami.Prawdę mówiąc boje się tego psychicznie… nie chce na to patrzeć a co dopiero zbierać i pakować
Nie, na to nikt nie wpadł z lekarzy. Ja tez nie słyszałam o tym żeby zrobić. Dzięki za wskazówkę
Przykro mi bardzo. Przytulam.
Kristina_peony
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2021
- Postów
- 250
Dziewczyny m! Jak się cieszę ze was znalazłam . Na początku się przywitam U mnie 1 poronienie, podejrzenia wcześniejszych biochemicznych ciąż. Pierwsze badanie z zakresu immunologii Moje z krwi - ASA 1:40. 2 lata starań i monitoringów. Owulacja piękna, mąż wyniki ok- morfologia 11%. Ciąży brak. Lekarz stwierdził ze bez immunologa nic nie zdziałamy. Starałam się poczytać posty, ale jeszcze się nie znam na tych nazwach. Podpowiedzcie mi- co jako pierwsze powinnam zbadać ? Lista pewnie długa. Czy mąż oprócz nasienia tez powinien wykonać jakieś badania ? Coś słyszałam o NK- nie mam pojęcia co to jest, trombofilia, co to te ANA?
reklama
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 985
Dziewczyny m! Jak się cieszę ze was znalazłam [emoji3590]. Na początku się przywitam U mnie 1 poronienie, podejrzenia wcześniejszych biochemicznych ciąż. Pierwsze badanie z zakresu immunologii Moje z krwi - ASA 1:40. 2 lata starań i monitoringów. Owulacja piękna, mąż wyniki ok- morfologia 11%. Ciąży brak. Lekarz stwierdził ze bez immunologa nic nie zdziałamy. Starałam się poczytać posty, ale jeszcze się nie znam na tych nazwach. Podpowiedzcie mi- co jako pierwsze powinnam zbadać ? Lista pewnie długa. Czy mąż oprócz nasienia tez powinien wykonać jakieś badania ? Coś słyszałam o NK- nie mam pojęcia co to jest, trombofilia, co to te ANA?
A brałaś kiedykolwiek luteinę albo duphaston od owulacji? Acard? Robiłaś krzywa glukozowo-insulinowa? W którym tygodniu poronilas? Badałas tarczycę? Robiliście kariotypy? Myślę, że zacznij od wizyty u lekarza immunologa, skoro masz te ASA. Tych, którzy wykorzystują wiedzę immunologiczna do starań o zdrową ciążę, jest niewielu i zazwyczaj obstawiaja takimi lekami, które pomagaja przy problemach z zakrzepami, i przy problemach ze zwalczaniem zarodka. Taki lekarz na pierwszej wizycie zleci Ci badania, które uzna za potrzebne mu. NK są to komorki natural killers, które pomagają zwalczać choroby, ale jeżeli jest ich za dużo, to zwalczaja też ciążę jako cos obcego. Ale ty masz przeciwciała przeciwplemnikowe (czy to ASA na Twoim wyniki jest opisane jako dodatnie?), więc zwalczanie zaczyna się już wcześniej... Trombofilia to jedna z chorób zwiazana z zakrzepami, ważna, bo nawet malutki zakrzep może odciąć malutkie dziecko od przepływu krwi. Takie zakrzepy zwalcza się profilaktycznie acardem lub zastrzykami z heparyny. Zaś ANA wskazuje na choroby autoagresywne (ale też na alergię), które także mogą powodować zwalczanie ciąży, utrudnienia w implantacji. Nie wiem, w jaki sposób leczy się ASA, podejrzewam, że sterydem - a to jest lek na kilka problemów immunologicznych, więc może być tak, że immunolog zaleci Ci takie leczenie nienarażając na koszty kolejnych badań. A co do męża, to warto zrobić badanie nasienia z fragmentacja DNA.
Z jakiej części Polski jesteś?
Podziel się: