reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

U mnie tak jak myslalam. Nic z tego. Dzis 9+1 a zarodek zatrzymal sie na 7tyg.
Ostatnio jak bylam w 6+4 to zarodek mimo ze dosc plaski to odpowiadal mniej wiecej om. Teraz jest na poziomie 7tyg czyli praktycznie nic nie urósł. Serca oczywiscie brak. Dostalam skierowanie na zabieg. Ze wzgledu na to ze maz wraca w srode lub czwartek ide do szpitala w piatek i moj lekarz ma sie mna zająć.

Mozecie mi pokrotce powiedziec jak taki zabieg wyglada? Uspia mnie czy jak? Lekarz powiedzial ze mam przyjsc ok 9tej i wyjde po 15tej

@sówka91 - super ze u Was wszystko dobrze. Spokojnej ciąży życzę
Zalezy od szpitali. Ja jestem zawsze zwolenniczka najpierw tabletek. Rozpulchniaja szyjke i potem zabieg nie jest az tak inwazyjny;/ przechodziłam to dwa razy. Zawsze najpierw probowali tabletkami. Za co bylam.wdzieczna bo szyciej dochodził organizm do soebie po zabiegu. Znieczulenie jewt ogolne. Bedzie anesrozjolog przy tym. Nic nie boli sam zabieg.
Przykro mi z powodu straty. Mam nadzieje ze szynko organizm sie zdegeneruje. Trzymaj się mocno.
 
reklama
@nafoczka @Oczekujaca123 @Destino @sówka91 @roki_1991 dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie. Ogólnie do tej pory sie trzymalam, w sumie to sie spodziewalam tego bo jednak moj lekarz juz na pierwszym usg mowil ze nie jest za dobrze. Na drugim pecherzyk troszke podgonil i dawal 50 na 50. Specjalnie czekalam do tego tyg z wizyta zeby juz nie bylo zadnych watpliwosci. Lekarz mi tlumaczyl ze zarodek byl pewnie z wadami i dlatego. Wiecie po synku to juz wszystkiego moge sie spodziewac. Trzymam sie bo dzialam zadaniowo. Jeszcze przed wizyta mialam w glowie ze albo serduszko i ciaza albo zabieg. Innej opcji nie przewiduje. Nie chce zadnych tabletek. Nie chce czekac. Chce to miec za soba.
Maz mowi ze mam czekac az wroci i razem pojedziemy. Ale moj dr jest w szpitalu jutro, w srode i piatek. Chce zeby to on zrobil bo mu ufam a jestem panikara i rozne cyrki moge tam odwalic. Wiec jesli z mezem to w piatek.
Ale juz mi chodzi po glowie zeby zalatwic kogos do dzieci i pojechac w srode. Tylko kto mi zostanie z dziecmi na pol dnia w obecnej sytuacji.
W sumie jak maz wroci to tez jest problem dzieci. Wiec moze byc i tak tak ze on z nimi zostanie a ja pojade sama.

Powiedzcie mi czy dam rade pozniej auto prowadzic? Do szpitala mam z domu 40km w jedna str. Dam rade wrocic po zabiegu?

@sówka91- ja nie chce tabletek na wywolanie. Chce miec to szybko za soba. Mam 40 lat i 2 dzieci. Kolejnej ciazy nie planuje wiec az tak bardzo nie dbam o szyjke. Chce zeby juz bylo po wszystkim
No to oczywiście rozumiem, w takiej sytuacji jak najbardziej też bym nie bawiła się z żadnym wywoływaniem.. Co do prowadzenia po zabiegu, to ja się czułam naprawdę dobrze, ale wychodziłam dopiero następnego dnia.. W dniu narkozy byłam jednak trochę śpiąca i obolała delikatnie. Jakby się dało, to jednak poczekałabym na męża, bo wtedy Cię zawiezie i odbierze..
 
Wlasnie nie wiem. Chcialabym zeby mnie uspili. Pytalam lekarza czy nic nie bede pamietac to powiedzial ze cos tam bede pamietac. I teraz nie wiem czy mnie uspia czy co chca ze mna zrobic. Kazal byc na czczo. Nic nie jesc i nie pic.
Normalnie mnie przyjma na oddzial? Mam brac pizame klapki itd??? Mozna miec swoja koszule na zabieg czy tak jak do cc daja te zielone gustowne wdzianko?
Po tym zabiegu to wystarcza zwykle podpaski czy tak jak po porodzie te wielkie trzeba???
Weź sobie koszulę+klapki, a podpaski wystarczą zwykłe.. Powiem Ci, że brzmi trochę jakby nie chciał Cię lekarz usypiać, tylko dać "głupiego jasia" i lyzeczkować w znieczuleniu.. Czytałam gdzieś na forum, że gdzieniegdzie tak robią... Bo po narkozie, to się nic nie pamięta zupełnie...
 
@Kitki bardzo mi przykro kochana. Ja miałam zabieg w 12+1 czyli podobnie jak u Ciebie. Chciałam to mieć za sobą była to 2 ciąża poroniona (bez dziecka w domu) . U mnie to odbyło się mechanicznie bez tabletek tak chciałam szybko i nie pamiętać. Jeśli chodzi o techniczną stronę to o 9 przyjęcie na odział wlasna piżama narkoza na fotelu ginekologicznym (pobieranie mi materiał do badań) po 20 min mnie wybudzono ze wzgledu na to iz był to 12 tydzień leżałam dobę. Później urodziłam 2 córki z szyjka trzymała. Między czasie miałam konizację szyjki czyli kawałek mi jej wycieli. Także to nie zawsze ma znaczenie. Powodzenia kochana trzymaj się ciepło i może czekaj na męża zawsze będziesz miała wsparcie

Ps podpaski starszą ból jak w mocnym @ ból psychiczny większy ściskam .
 
Hej dziewczyny. Poronilam dwa razy MSM mutacja mthfr1298 hetero i pai1homo. Toczeń ujemny. Poniżej badania które zrobiłam. Czy ktoś może mi pomoc co mi jest?

anty TG <0,9, kardiolipinie IgG i IgM oba <2,0. Beta 2 glikoproteinie IgG 0,51 i IgM 1,44. ANA1 nie stwierdzono.



Immunofenotyp:

CD3+: 72,03%, 2064,68. CD3+CD8+: 26,58% 763,29. CD3+CD4+: 44,43%, 1275. CD16+CD65+: 14,52%, 417,02. CD19+12,93%, 371,72. CD19+CD15+: 1,1%
 
Nie wiem co on kombinuje ale chce spac i nie pamietac. Poczekam lepiej do piatku i pojade z mezem bo maz tez nalega ze mam czekac na niego i nigdzie sama nie jechac. I wtedy powuem ze jestem z kims i ze chce spac. Bo w sumie ja sama zapyralam lekarza czy moge sie sama zawieźć i przywieźć to podumal i stwierdzil ze ok, ze najwyzej poleze godz dwie dluzej az znieczulenie pusci i powolutku wroce. Ale tak to powiedzial ze teraz nie wiem jakie mialoby byc to znieczulenie
Nie dziwię się że chcesz zabieg bez wywoływania, też tak robiłam 2 razy. Nie spotkałam się żeby było inne znieczulenie niż ogólne. Spokojnie możesz wyjść tego samego dnia, też wyszłam.
Co do strach o szybkę w następnej ciąży to u mnie po 2 zabiegach plus jednym doczyszczaniu szybka w ciąży trzymają jak złoto. 38 tc nic się nie zanosiło na poród, szybka była długa. Nie wiem ile by tak było bo z innego powodu miałam szybkie cc
 
Wlasnie nie wiem. Chcialabym zeby mnie uspili. Pytalam lekarza czy nic nie bede pamietac to powiedzial ze cos tam bede pamietac. I teraz nie wiem czy mnie uspia czy co chca ze mna zrobic. Kazal byc na czczo. Nic nie jesc i nie pic.
Normalnie mnie przyjma na oddzial? Mam brac pizame klapki itd??? Mozna miec swoja koszule na zabieg czy tak jak do cc daja te zielone gustowne wdzianko?
Po tym zabiegu to wystarcza zwykle podpaski czy tak jak po porodzie te wielkie trzeba???
Mnie za każdym razem (2 zabiegi) przyjęli na oddział, zbadali, podali tabsy na rozluźnienie szyjki i pobrali krew na badania, potem z 2h czekania i przyjęcie na oddział i położenie się na łóżko. Dali ten zielony fartuch do przebrania. Ja miałam grube podpaski coś Ala poporodowe. Ale jeśli ktoś nie miał to w szpitalu były do użytku. Potem kładłam się na łóżko i dostawałam kroplówkę i czekałam na swoją kolej. Około 1-2h potem jechałam na zabieg. Musiałam przejść z łóżka na korytarzu na fotel ginekologiczny tam rozmowa z anestezjologiem, podanie znieczulenia, przypięcie do aparatury. Jak zasnęłam to zabieg. Po około 30 min obudziłam się na tej samej sali z kroplówką przeciw bólową. Godzinę leżysz ja głównie spałam z przerwą na znieczulenie. Potem pytali kto chce L4. Lekarz przyszedł zbadać. Potem pozwolili się ubrać i dali coś do zjedzenia. Ok 2h po zabiegu szłam do domu. I wypuścili mnie tylko dlatego że mąż na mnie czekał. Tak to bym dłużej musiała byc. Do szpitala przychodziłam ok 9 i ok 15 już jechałam do domu
 
Dziękuję Wam dziewczyny za informacje. Ja wczesniej 2 ciaze stracilam ale 1 byla biochemiczna a druga w 7 tyg w pracy w toalecie [emoji85] takze taki zabieg to dla mnie nowosc i stres.
Co do szyjki to mi zupelnie na niej nie zalezy. Nie bedziemy miec wiecej dzieci. Ta ciaza tez nie byla planowana. Jakby sie utrzymala to fajnie ale widac ze moj wiek plus moj organizm to juz nie czas na ciążę. Takze wiecej nie bedziemy kombinować.

Juz powoli sie nakręcam tym wszystkim. Oby przezyc do konca tyg
 
Dziewczyny mam pytanko odnośnie badania moczu w ciąży. Czy zdarzyły wam się erytrocyty w moczu? U mnie info ze erytrocyty świeże 10. Leukocyty 2-5wpw, bakterie nieliczne. Martwią mnie te erytrocyty.....
 
reklama
Dziewczyny jestem tu nowa. Potrzebowałabym pomocy, czy któraś wie jak podzielić accofil na 5 części, jak to z tej jeden ampułkostrzykawki wydostać i wrzucić do insulinowki?
 
Do góry