reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Alu.sis powodzenia na wizytach. Daj znać od razu po :-)
Iris...Ewcia...jeszcze miesiąc...ale super ;-) trzymajcie się dzielnie ;-)
Kruszka, dziękuje za info o lekach, a wiesz w sumie po co zażywa się ta wit. B6 i B12 a takich dużych dawkach? Bo ja w sumie lykam, ale z jakieś przyczyny to.nie wiem... :-/
Alusia, Iris i Ewcia macie imiona już wybrane ? Wyprawki zrobione ? ;-)
 
Ewa, ja Ci takiego długiego posta w odpowiedzi napisałam i pojawił się komunikat, że ja niezalogowana. :crazy:

Odnośnie diety, to muszę przyznać, że nie trzymałam się jej jakoś kurczowo, bo nawet mój diabetolog mi odradził z uwagi na moją wagę wyjściową. Podjadałam czasem lody i jabłecznik (po nich mi cukry nie wzrastały), poza tym nie badałam cukrów 6 razy dziennie, tylko przy nowych potrawach. Martwiłam się tak jak Ty, że Młoda nie będzie rosła, ale lekarz twierdził, że to od tego nie będzie zleżało, bo Młoda i tak weźmie co będzie jej potrzebne (pytanie tylko, co będzie jak nie będzie miała tego co jej potrzebne w organizmie mamy?). Tak, że podeszłam do sprawy na chłopski rozum i jak miałam na coś mega ochotę to to jadłam (bez szaleństwa, trochę ale jadłam). i w ogóle nie liczyłam kalorii tylko wymienniki.

Mam nadzieję, że Mały przykoksuje w najbliższym czasie na odpowiedniej diecie ;-), staraj się nie stresować, bo za szybko urodzisz.

Ja zaczęłam się bać przedwczesnego porodu :-( brzuszek wydaje mi się, że się obniżył, czyści mnie od 2 dni, mam silne bóle głowy i do tego jestem meeega zmęczona, tak że nie mam ochoty wychodzić z łóżka.
Gniazdo już raczej uwiłam, nie mam w sumie poskładanego łóżeczka i popranych wszystkich rzeczy ale pozostała wyprawka już jest skompletowana.
Nie mam na razie laktatora, bo sama nie wiem, kupować na zaś czy jak będzie potrzebny?
A co do imienia .......hmm to nie mam faworyta :no: nawet nie mam takiego które by mi się bardzo podobało. Rozważamy: Martyna, Paulina, Laura (??). Mój maż chce Martynę, ale ja nie jestem przekonana :eek: sama nie wiem, chciałabym chyba jakieś bardziej miękkie imię: Lilianna czy Lila albo Kamila? ale podobno do naszego nazwiska za miękkie. Ehh

Mam jeszcze pytanko, czy któraś z was zna dobrego immunologa z trójmiasta? szukam dla koleżanki.
 
Iris w invikcie w Gdyni jest podobno dobry immunolog....
A ja mam dzisiaj wizytę - pierwsza wizyta w św. Zofii u lekarki, która ma prowadzić moja ciążę.... Mam nadzieję że zrobi mi przy okazji usg.... Ale już się boję.... Co prawda minął dopiero tydzień od poprzedniego usg a ja już zestresowana :( na dodatek zaczyna mnie głowa migrenowo boleć... A jak już się migrena przypaleta to 4 dni z głowy :(
 
Iris niestety u mnie w Krakowie mieli bardzo restrykcyjne podejście do diety i na moje pytanie, jakie poziomy cukru są dopuszczalne przy mojej wadze wszyscy robili oczy jak pięciozłotówki i recytowali 120. Na każdej wizycie słucham "najwyżej damy insulinkę", jakby kolejne zastrzyki miały być najnormalniejszą rzeczą na świecie i właściwie nie było się nad czym roztkliwiać. Więc bałam się jeść na co miałam ochotę, skoro glikemia 128 po całej pizzy została mi wypunktowana na czerwono flamastrem (!). Cukry muszę wpisywać w książeczkę i nie ma zmiłuj.
Też się boję przedwczesnego porodu - codziennie sprawdzam, czy brzuch nie jest niżej, poza tym od miesiąca mam wrażenie odchodzenia czopa - ale chyba musiałby mieć 2 kilometry, żeby tyle czasu odchodzić, prawda?
Też nie mam laktatora, przy córce miałam pożyczony i muszę przyznać, że się przydał, kiedy chciałam gdzieś uciec na dłużej niż 2h ;-)Imię Laura bardzo mi się podoba, moja Ola miała być Laurą, ale mąż bardzo chciał Olę. Teraz utknęliśmy w martwym punkcie pomiędzy Tymonem/Szymonem (to ja), a Maksymilianem/Mateuszem (mąż) i czekam na olśnienie poporodowe albo kapitulację męża, bo jeśli nie, to będzie ciężko. Chyba, że macie jakieś propozycje, chętnie skorzystam. Obstawiam wielki dzień na 3 lipca, jako, że do 2 lipca biorę leki. Mam nadzieję, że mój syn przypakuje nieco na lodach, które bezwstydnie zaczęłam jeść, bo jak nie, to urodzę hipotrofika.

Apolinka witaminy z grupy B bierze się przy mutacji MTHFR. Z uwagi na to, że ich wchłanianie jest upośledzone, trzeba ich brać naprawdę sporo, żeby choć część została w organizmie. Stąd wiele z nas kupuje ich formy metylowane z USA, które przyswajają się lepiej niż zwykłe.

Alusia trzymam kciuki za wizyty, już niedługo utulisz swoje szczęście osobiście :*
 
. Więc bałam się jeść na co miałam ochotę, skoro glikemia 128 po całej pizzy została mi wypunktowana na czerwono flamastrem (!). Cukry muszę wpisywać w książeczkę i nie ma zmiłuj.

Też się boję przedwczesnego porodu - codziennie sprawdzam, czy brzuch nie jest niżej, poza tym od miesiąca mam wrażenie odchodzenia czopa - ale chyba musiałby mieć 2 kilometry, żeby tyle czasu odchodzić, prawda?

mój diabetolog (profesor) podobno dobry - stwierdził, że w ciązy wg najnowszych wskazań, cukry powinny być do 140. zatem aby zrobić te 140 to nie wiem co bym musiała zjeść. Skoro Ty po pizzy miałaś 128 to szacun kobieto! zatem wcinaj pizze i lody, truskawki i wiśnie, dużo zielonych warzyw i będzie dobrze!

Sykatynka, dzięki za odpowiedź. Też słyszałam o immunologu z InVicty, to kobietka? prawda?
 
Hej dziewczyny

I ja się odzywam. U nas też powoli leci czas, jakoś mi się tak dłuży, choć jutro umownie wkraczamy w 24 tydzień. Na 100% będzie dziewczynka, więc też obmyślamy imiona - również myślałam o Laurze, ale mężowi się nie podoba, moja mama za to mówi do mojego brzucha Zosia :eek: ale nie chcę powielać tego imienia, bo u mojej siostry ciotecznej będą bliźniaczki - Zosia i Lena. Ja sama nie wiem jakbym chciała w zasadzie ją nazwać, więc na razie odkładam te plany na potem. Ostatnio miewałam takie migreny, że aż wymiotowałam więc wiem co to za ból :baffled: Co do wyprawki to zaczynamy kompletować po 26 tyg - jakoś tak wcześniej nie umiem:baffled: dziewczyny pytanie - może trochę głupie - ale zastanawiam się. Jak to jest z położną? Bo ja zapisując się u siebie w przychodni kiedyś do lekarza prowadzącego, miałam przydzieloną położną. I jak to będzie wyglądać, jak urodzę oczywiście, bo zamierzam rodzić nie w swoim mieście. Potem powinnam to zgłosić do przychodni czy jak? Bo dziecko trzeba będzie zarejestrować do pediatry zapewne. Będę wdzięczna za odpowiedzi.

Iris, Ewa, Alusia u was już tuż tuż rozwiązania. Zazdroszczę Wam strasznie ;-) Iris co do immunologa z Trójmiasta to zapewne dr Suchanek (chyba z Invicty), jeśli się nie mylę. Sprawdź na necie.

Sykatynka kciuki za ciążę.

Apolinko, Raptusku już zobaczcie jak daleko zaszłyście, będzie dobrze :tak:
Esperanza co u Ciebie????
Nafoczko kciuki!!!
Kruszko jak się czujesz?
Witam nowe dziewczyny na forum :-)
 
Barbinko, już 24 tydzień! Mamma mia! Bardzo trzymam za Was kciuki! Za wszystkie ciężarówki tutaj! Ewcia, Iris, Kruszka, Apolinka, Alusia podczytuje, jak sie czujecie i zycze Wam duzo siły! Wszystkim nowym dziewczynom również! Sykatynka mam tą samą książkę, co Ty, jeszcze nie skończyłam jej czytać i bardzo mi sie podoba zawarte w niej podejscie, ale rozczarowały mnie przepisy. Pewnie się do Ciebie odezwę gdzie dostajesz te produkty i czy Twoim zdaniem wszystkie przepisy spełniają kryterium niskiego indexu IG, bo na moje jeszcze laickie oko, nie. Dopiero zaczynam dietę z niskim IG i mam ogromny problem z komponowaniem jadłospisu.
U mnie no cóż... nadeszło lato, a ja na widok tych wszystkich wózków na ulicach mam łzy w oczach, więc na spacery z psem zaczęłam chodzić do lasu. Wywiało mnie aż do Szpitala w Pucku na badanie drożności jajowodów i jestem drożna jak ta lala, więc nie tu przyczyna. Leci 5 cykl starań. Jak znów nie wyjdzie to w czerwcu albo leki do stymulacji (jak do invitro) albo inseminacja. Lek na pęknięcie już dostałam, owu była i nic.
Od Grudnia łykam Acard, od stycznia 2 tyg. w miesiącu Clexane 0,6 i zaczęły mi pękać naczynka na nogach. Ponoć Rutinoskorbin pomaga, ale przy staraniach o dziecko i w ciazy niewskazany. Nie wiem, co mam z tym zrobić. I tak czuję się mega nieatrakcyjna, bo przez steryd i B12 mam problemy z cerą i jeszcze to. Także tak
:-) Dlatego nie piszę ;-) trudno mi wykrzesać z siebie optymizm, bo nawet w pracy też wszystkie w ciąży lub już mamy i coraz trudniej mi udawać, że nikt nie domyśla się z czym się borykamy, tym bardziej, że jak ktoś od czasu do czasu palnie coś takiego, że trudno nie płakać.
A co do dr Suchanek to ja do Niej chodzę i szału się nie spodziewajcie. Fajnie, bo zleca badania, słucha i notuje jakieś nowe informacje, które Jej przynoszę np. o formach metylowych leków. Teraz innym pacjentkom ponoć daje adres strony apteki internetowej ode mnie :-D Zleca steryd, heparynę i tyle. No i mi raz mówiła, ze mam brać od ciąży, raz, ze przed, a teraz jak w ciążę tak długo nie zachodzę, to w sumie nie wie, co ze mną zrobić.

Nafoczka - trzymam kciuki za jaja!
Portia - bardzo, bardzo mocno przytulam!
 
reklama
Iris moja siostra ma Liliane i jest bardzo grzeczna dziewczynka: -) moja koleżanka z kolei urodzila w zeszłym tygodniu i ma martynke dalsza kuzynka ma laure a ja jakbym miała dziewczynkę to bylaby Kalina
Ewa ci do chłopca sama miałam problem w końcu padło na Macieja trochę trzeba patrzeć na nazwisko bo jak jest dość skomplikowane to lepiej żeby imię było proste w moim otoczeniu chłopcy to Leon Kajetan Michał wincent Karol Bartek
 
Do góry