reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

zrób histeroskopie. To niektórym pomogło. Skoro lekarz zasugerował warto zrobić. A kariotypy macie ok? Czy mąż badał przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu?
Kariotypy mamy ok. Przeciwciał przeciwplemnikowych nie badał. Robił badanie ogólne, fragmentację DNA, ROS i HBA. Można by się tylko przyczepić do fragmentacji bo ostatnio wyszła 23% a na początku roku było 30%
 
reklama
Kariotypy mamy ok. Przeciwciał przeciwplemnikowych nie badał. Robił badanie ogólne, fragmentację DNA, ROS i HBA. Można by się tylko przyczepić do fragmentacji bo ostatnio wyszła 23% a na początku roku było 30%
troszkę witamin może pomóc. Wiesznie się teraz fajnie gada, bo mam dzieci. Pamiętam jednak, że kiedy nie mogłam mieć to wszystkiego chciałam spróbować. Byłam umówiona na histeroskopie w okresie wakacyjnym, a w maju okazało się, że jestem w ciąży.
 
troszkę witamin może pomóc. Wiesznie się teraz fajnie gada, bo mam dzieci. Pamiętam jednak, że kiedy nie mogłam mieć to wszystkiego chciałam spróbować. Byłam umówiona na histeroskopie w okresie wakacyjnym, a w maju okazało się, że jestem w ciąży.
Właśnie się zastanawiam na histeroskopią, wczoraj byłam na wizycie u innego gina i on tą moją macicę oglądał w 3D i mówił, że według niego wszystko jest ok i nie ma potrzeby robić histeroskopii bo to kolejna ingerencja w macicę.
 
Właśnie się zastanawiam na histeroskopią, wczoraj byłam na wizycie u innego gina i on tą moją macicę oglądał w 3D i mówił, że według niego wszystko jest ok i nie ma potrzeby robić histeroskopii bo to kolejna ingerencja w macicę.

Cóż mogę ci powiedzieć. Pomyśl o tym i zastanów się. Potem podejmij decyzję. Pamiętaj, że cokolwiek zrobisz ważne, byś działała w zgodzie ze sobą. Mogę cię namawiać, bo bardzo bym chciała, by każda z nas mogła cieszyć się dziećmi. Jednak rzeczywistość to zweryfikowała. Warto jednak walczyć, by potem nic sobie nie zarzucić. Można też pomyśleć o innym rozwiązaniu jeśli tylko tobie i partnerowi pasuje.
 
Tylko z tą diagnostyką nie jest łatwo. Zrobiliśmy już bardzo dużo badań. To wszystko co brałam w dwóch ostatnich ciążach powinno pomóc a nie pomogło, może przyczyna jest jeszcze jakaś inna. Dwóch nowych lekarzy mówi żeby kolejna ciąża była na wysokich dawkach luteiny i clexane. Jeden proponuje histeroskopie bo może są jakieś zrosty (miałam 4 łyżeczkowania). Serio nie wiem co dalej robić. Czekamy jeszcze na mikromacierze z ostatniego poronienia i dalej nie wiem co.
Jeśli nie miałaś to laparoskopia diagnostyczna z drożnością, histeroskopia i biopsja endometrium, wg mnie mus. Wady macicy (których nie widać na USG i podczas histero) to drugi w kolejności czynnik niepłodności.
 
Właśnie się zastanawiam na histeroskopią, wczoraj byłam na wizycie u innego gina i on tą moją macicę oglądał w 3D i mówił, że według niego wszystko jest ok i nie ma potrzeby robić histeroskopii bo to kolejna ingerencja w macicę.
Moim zdaniem histeroskopie z biopsja i zbadanie, komórek prozapalnych cd138 warto zrobić, szczególnie po 4 łyżeczkowaniach. Polecam prywatnie, ieinwazyjną, bez pobytu w szpitalu.
 
Moim zdaniem histeroskopie z biopsja i zbadanie, komórek prozapalnych cd138 warto zrobić, szczególnie po 4 łyżeczkowaniach. Polecam prywatnie, ieinwazyjną, bez pobytu w szpitalu.
Ja też miałam zabieg laparoskopii nieinwazyjnie i ambulatoryjnie. To znaczy przyszłam o 9 a o 12 już wyszłam. Polecam! Po 24 godzinach czułam się świetnie.
 
Jeśli nie miałaś to laparoskopia diagnostyczna z drożnością, histeroskopia i biopsja endometrium, wg mnie mus. Wady macicy (których nie widać na USG i podczas histero) to drugi w kolejności czynnik niepłodności.
Mam już jeden poród za sobą więc domyślam się że macica jest ok. Lekarz ostatnio oglądał macicę na USG 3d mówił że wygląda bardzo dobrze. Bardziej myślę o zrostach czy się nie porobiły.
Moim zdaniem histeroskopie z biopsja i zbadanie, komórek prozapalnych cd138 warto zrobić, szczególnie po 4 łyżeczkowaniach. Polecam prywatnie, ieinwazyjną, bez pobytu w szpitalu.
Tą histeroskopie zaproponowała doktor na NFZ a gorzej jakoś?
 
reklama
Mam już jeden poród za sobą więc domyślam się że macica jest ok. Lekarz ostatnio oglądał macicę na USG 3d mówił że wygląda bardzo dobrze. Bardziej myślę o zrostach czy się nie porobiły.

Tą histeroskopie zaproponowała doktor na NFZ a gorzej jakoś?
Wiesz co, to, że jeden poród masz za sobą wcale nie gwarantuje, że jest ok. Mi tez na początku leczenia powiedziano-a macie już jedno dziecko, to i drugiego się doczekacie. No nic bardziej mylnego, Immunologia siadła i tyle w temacie :/
 
Ostatnia edycja:
Do góry