enya81
Fanka BB :)
Barbinko jest dokładnie tak jak mówisz - tata musi sam się pozbierać i ogarnąć a jeśli będzie potrzebował pomocy to Ty zawsze mu pomożesz bo jesteś jego córką. Ale każdy za swoje błędy odpowiada sam i jak świat światem zawsze tak było i będzie;-);-)Rodzice się pozbierają a Ty zostaniesz ze swoimi decyzjami i tak sama. Cieszy mnie strasznie Twoje podejście
Co do zachowania Twojej kuzynki - żenada po prostu z jej strony, wiem że ciężko Ci bo w uszach brzmieją jej głupie z choinki urwane słowa ale sama wiesz że to po prostu głupio chlapnięte słowa - może z jakiejś zawiści???
Praca jakoś się znajdzie, na pewno nie uzależniaj pracy i pieniędzy od ciąży bo wiesz że dziecko zawsze się wychowa a w naszej sytuacji to nie ma co się oglądać na nic....
Zula proszę bardzo;-) Ja też myślę że powinnaś jeszcze z Jerzakową spróbować - lipa jest straszna z tymi naszymi historiami ale sama wiesz że nie znamy dnia ani godziny jak się uda A na pocieszenie - historia mojej internetowej koleżanki - bezskuteczne paroletnie starania o ciążę, kupę badań z których nie wynikło nic, 2 nieudane podejścia in vitro i co się stało?? W 3 cyklu po nieudanym in vitro tak po prostu zaszła naturalnie w ciążę!!! Dopiero dzisiaj ma wizytę u lekarza, zobaczymy co dalej ale dla niej ta ciąża to jak dla mnie przejście 12tc czyli cud!!! Nie traćmy nigdy nadziei, nigdy!!!:-)
Misiejku kurcze najeździłam sie do tej Łodzi, jak pomyśle że to już 7 szczepionek to coś mi się robi, a sama niewiem co zrobię jak okaże się że nadal dupa. Chyba zaryzykuję, przynajmniej na stan dzisiejszy mam takie myśli, ale jak mi się zmieni to nie wiem....No to hihi spotkamy sie w Łodzi może na MLR a na wizycie to na bank bo ja jestem wpisana niby na 18 (pani mówiła że na ostatnim miejscu więc coś tu nie gra z tymi ich zapisami). Prawdopodobnie będę sama bo mój mąż 8.10 wyjedzie z Polski wiec podejrzewam że nie przyjedzie za kolejne 2 tyg na samą wizytę. Chciałabym za to jak pójdzie Ok żeby zawitał na Wszystkich Świętych bo właśnie wtedy będę miała dni płodne. Na czas wizyty wg moich obliczeń to będzie 6-7 dc więc akurat na rozkręcenie ;-) Myślę że Cię poznam ze zdjęć a jak nie to się może jakoś co ubioru umówimy??
Co do zachowania Twojej kuzynki - żenada po prostu z jej strony, wiem że ciężko Ci bo w uszach brzmieją jej głupie z choinki urwane słowa ale sama wiesz że to po prostu głupio chlapnięte słowa - może z jakiejś zawiści???
Praca jakoś się znajdzie, na pewno nie uzależniaj pracy i pieniędzy od ciąży bo wiesz że dziecko zawsze się wychowa a w naszej sytuacji to nie ma co się oglądać na nic....
Zula proszę bardzo;-) Ja też myślę że powinnaś jeszcze z Jerzakową spróbować - lipa jest straszna z tymi naszymi historiami ale sama wiesz że nie znamy dnia ani godziny jak się uda A na pocieszenie - historia mojej internetowej koleżanki - bezskuteczne paroletnie starania o ciążę, kupę badań z których nie wynikło nic, 2 nieudane podejścia in vitro i co się stało?? W 3 cyklu po nieudanym in vitro tak po prostu zaszła naturalnie w ciążę!!! Dopiero dzisiaj ma wizytę u lekarza, zobaczymy co dalej ale dla niej ta ciąża to jak dla mnie przejście 12tc czyli cud!!! Nie traćmy nigdy nadziei, nigdy!!!:-)
Misiejku kurcze najeździłam sie do tej Łodzi, jak pomyśle że to już 7 szczepionek to coś mi się robi, a sama niewiem co zrobię jak okaże się że nadal dupa. Chyba zaryzykuję, przynajmniej na stan dzisiejszy mam takie myśli, ale jak mi się zmieni to nie wiem....No to hihi spotkamy sie w Łodzi może na MLR a na wizycie to na bank bo ja jestem wpisana niby na 18 (pani mówiła że na ostatnim miejscu więc coś tu nie gra z tymi ich zapisami). Prawdopodobnie będę sama bo mój mąż 8.10 wyjedzie z Polski wiec podejrzewam że nie przyjedzie za kolejne 2 tyg na samą wizytę. Chciałabym za to jak pójdzie Ok żeby zawitał na Wszystkich Świętych bo właśnie wtedy będę miała dni płodne. Na czas wizyty wg moich obliczeń to będzie 6-7 dc więc akurat na rozkręcenie ;-) Myślę że Cię poznam ze zdjęć a jak nie to się może jakoś co ubioru umówimy??
Ostatnia edycja: