Oczekujaca123
Fanka BB :)
O wlasnie.. my tez z mezem odbylismy wiele rozmow co bedzie jak nie będziemy mieli dzieci, co bedzie jesli ta ciaza znow sie nie uda... takie rozmowy, jakis pomysl na zycie, wspólne przedyskutowanie, znalezienie innego planu w zyciu pomaga. Dobrze uslyszec , ze posiadanie dzieci to nie wszystko. Ja wyszlam za mojego meza z miłości, plan na dzieci przyszedł z czasem, wiec zobaczymy czy bedzie dane nam miec dziecko na ziemi, ale wiem, ze mimo to bedziemy razem..@basiawol
Skąd ja to znam Te rozterki po naszych przejściach chyba nigdy nie miną. Ja jak miewam takie dni, staram się za przeproszeniem trzepnąć w głowę i powtarzać, że powinnam być i tak szczęśliwa z tego co mam. Kiedyś bardzo lamentowałam i rozmyślałam a co będą ludzie mówić o nas, że dlaczego nie mamy dziecka, że będą obgadywać i szukać sensacji, tak teraz raczej częściej myślę, że to nie ich sprawa i niech spadają, nie muszę się nikomu tłumaczyć. Największy problem miałam z ludźmi i presja otoczenia. Chyba pomogło mi to, że kiedyś zapytałam męża, co będzie, jeżeli nie będziemy mieć dziecka. Odpowiedział, że trudno, to nie będziemy, świat się nie skończy i trzeba będzie dalej żyć, będziemy miec siebie. Po tych słowach zrobiło mi się nieco lżej. Co ma być to będzie. Każdej z Nas jest coś zapisane.
@basiawol Moze gdzies wyjedzcie, pogadajcie, nabierzcie dystansu ? ;*