Cześc Dziewczyny, ale gwarno tutaj :-), ciesze sie ze to forum pomaga Wam szukać odpowiedzi i mam nadzieje każda z Was sie doczeka upragnionego cudu;-)
Gosiu wybacz ze teraz dopiero , własnie z zwiazku z końcówka remontu, musieliśmy sie wyniesc bo w dwóch pokojach była cyklinowana i lakierowana podłoga, ale juz dla młodego mam przygotowany sliczny pokoik ;-)
Jeśli chodzi o glucko to zdązyłam brac tak około 1,5 przed ciążą, zaczełama o brac po 5 szczepionkach , ale w 8 tyg ciazy miałam doszczepianie i w sumie nic sie nie wydarzyło;-).
Wydaje mi sie ze jedna na drugie wpływu nie ma.
Inofen tez piłam tak około 1,5..
Moze tez dlateko ta IUI tak dobrze poszła, duzo jest wypowiedzi w necie ze gluco i inofen pomagaja "zaskoczyc" :-)
Jeszcze co do brania glucko przed ciążą, to ja zbytnio sie nie popisałam, bo przez te 1,5 nie stosowalam diety, i pierwsze badanie insulina juz w ciazy wyszło bardzo marnie bo z 14 spadła tylko do 12.
Wiec w sumie pierwsze tygodnie ciazyy insulina była wysoka, dopiero po wprowadzeniu diety, nastepne badanie dwa tyg poźniej wyszło juz super, około 6.
Co do łaczenia encortou i glucko , to nie wiem jak to w koncu jest, ja przy braniu encortonu insuline sprawdzałam co dwa tyg i była ciągle na podobnym poźiomie od 4,5 do 6, wiec u mnie steryd nic nie podnosil.
A przypomnij mi dużą tą insuline miałaś ?, jak starania w lutym , to wydaje mi sie ze jak starania w lutym to od listopada możesz startowac z leczeniem, jerzak niby tak z trzy miesiace wczesniej zaleca glucko.
Pietrucha tak sie ciesze!!!!!!!, ustaw sobie Kochana suwaczek, co by ciotki tez widziały jak rośnie;-)
Madziu ja ciągle wierze że bedzie dobrze!!!!!, mam tylko nadzieje ze ten nerwy Cię nie wykończą, Fasolka musi to wynagrodzić
Przepraszam w reszcie postów troche sie pogubiłam, wiec cieżko się odniesc do Kazdej z Was.