reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

DZziewczyny dzis odebrałam wynik wymazu z pochwy i okazlo sie ze mam Streptococcus agalactiae czy kroras z Was cos o nim słyszala? Dzowniłam do dr i kazal i przyjechac i to wyleczyć. Moze ta bakteria tez miala cos związane z obumarciem ciazy ?
 
reklama
Gabi - masz paciorkowca. Ta bakteria mogła spowodować poronienie, ale mogły przyczynić się też inne czynniki. Na pewno każdą infekcję przed ciążą należy wyleczyć.
 
GAbi Masz paciorkowca.
Ja całą ciąże walczyłam z przeróżnymi bakteriami w szyjce.Z każdym posiewem innym i kazdym antybiotyku jeszcze innym. Zakończenie cc 34 tydzień córka z wrodzonym zapaleniem płuc. Żeby było śmiesznie aktualnie jestem idealnie czysta.
 
Hej, wczoraj bylam u ginekologa, dostalam skierowanie do kliniki niepłodnosci, chcial dac tez na inne badania ale stwierdzil ze tam mna pokieruja, ale w razie czego moge zawsze przyjsc.
Dzisiaj ide do rodzinnej, pisalyscie ze moze dac skierowanie na badania, moglybyscie jeszcze raz napisac jakie? Bo tutaj sie raczej do tego nie dokopie :)
Swoja droga, wczoraj do mnie wszystko dotarlo kiedy gin powiedzial ze po ciazy nie ma juz sladu, staral sie mnie pocieszac, mowil ze mam pamietac ze to nie musi byc z mojej przyczyny, sprawdzil tez moja macice, nie jest za mala, wad nie ma, jajniki tez jak najbardziej zdrowe.. wiec tutaj przyczyny raczej nie ma..
 
Enya super że już jesteś :), mam nadzieje,że uda Ci sie wiecej teraz wypoczywać, chociaz niedługo 1 września, pewnie Alutkę do szkoły bedzie odprowadzac ?
Dziewczyny juz wkleiły link do tych pasków ale powiem Ci ze są do dupy, nie zmieniają koloru nic a nic, a w sumie powinny chociaz na ten 5,5 ph. Ja postanowiłam zakupic te o których Karola pisały, tyle ze w zadnym rosmanie nie moge znaleźć, ale sa w necie, np apteka gemini ma fajne ceny..
Tylko lipa bo dwie sztuki kosztuja 11zł:-(

Mimi mi ta Twoja beta na serio zwiastuje bliźniaki ;-), u mnie rosła tak około 100% co 48, a powyżej 6000 rośnie juz znacznie wolnej , tak 60 % , wiec sie w razie czego nie denerwuj, jak będziesz jeszcze robic.
A wizytę kiedy masz ?
Co do glucophage, to mi gin chciał juz odłożyć , ale biore tak jak zleca jerzakowa, przynajmniej tak zleciła Madzi, dziewczynie z naszego forum, ktora juz urodziła.
Czyli do 32 tyg. Ja jednak biorę w dużo mniejszych dawkach niż ona.
do 14 tyg brałam 2x500, potem 2 x425 ( tabletkę 850 dzielniłam na pol), a od 24 tyg biorę raz dziennie 500, potem około 30 zmienie na 250.

Zreszta wczoraj robiłam to obciazenie z glukozą, zobacze czy mi sie cukrzyce ciążowa nie przyplątała tfu tfu..
wtedy pewnie jakos trzeba bedzie modyfikowac te leki.
 
Ostatnia edycja:
Witam kolezanki po urlopie:) coprawda wrocilam juz ponad tydzien temu ale zanim wszystko doprowadzilam do ladu tzn pranie, prasowanie itd to zeszlo; poza tym zanim przeczytalam te wszystkie zalegle strony to tez mi zeszlo a widze dzialo sie.
Agnieszka przykro mi bo bardzo Ci kibicowalm, a jak wkoncu bralas dawke encortonu? bo moze za mala , tak jak i niektore dziewczyny pisaly jak mowia lekarze niektorzy ze ponizej 10 mg to nie za bardzo dziala.
Szkoda ze BalbinaMalina zlikwidowala konto; ciekawe jak Lora-mysle o nich. A Olenka? A Meliska? Odezwijcie się.
Widze niektore dziewczyny lada tydzien moga rodzic:) fajnie macie.
Witam nowe kolezanki.
Tak czytalam wczoraj o tej mthfr u was i powiem ze ja tez ten temat wiele razy maglowalm i sama juz nie wiem , mnie tez w poradni genet powiedzieli zeby sie nie martwic a robia bo to ma zwiazek z krzepliwoscia itd i to o to bardziej chodzi. Ja poziom kwasu foliowego w donoszonej i poronieniach milam taki sam i to wcale nie za duzy ale w normie. Poza tym jeden lekarz powiedzial ze nie ma co przesadzac z tymi duzymi dawkami bo to szybko sie wyrownuje i rzeczywiscie po miesiacu brania 5 mg mialam juz ponad gorna granice. Pewien genetyk konsultowal to nawet z krajowym konsultantem ds genetyki i tez podobno mowil ze bez przesady z tymi wadami itd. Nie wiem sama juz .Jerzak mnie tez bardzo nastraszyla ale skoro tak to dziwi mnie czemu mezom badac nie kaze a to przeciez jak ktoras pisala połowe materialu a chromosomy rozdzielaja sie zaraz po zaplodnieniu wiem czemu nie ma zanczenia. Moim zdaniem zasadne jest zeby brac bo bardziej chodzi o niedobory kwasu i jego konsekwencje czyli rozszczepy itd i dlatego ale nie wiem. Ot i moje przemyslenia po powrocie:)
 
Enya super że wszystko ok-byle jak najdlużej !!!
Misiejek ja mam te z firmy Merck z apteki internetowej- jestem zadowolona - pasek mają 1 zielony i zabarwia jak powinien na żółto gdy jest ok ale kosztowaly 100zł- te z allegro 20 więc mega różnica.
 
Misiejku ja wczoraj też zamówiłam te tanie:) trudno najwyżej stracę 20zł.. Te z rossmana i z gemini to te same są super tylko cena dla przewrażliwionych(czyli często sprawdzających;) wysoka... Ja mam zawsze na wszelki wypadek przynajmniej 1 z tych lepszych.
Dzisiaj rano byłam podglądnąć pessar i małego (mój gin ma urlop więc mogłam pojechać do kol która pracuje z nim na oddziale bez ryzyka że go spotkam). Szyjka i wszystko super, Kubuś (ewentualnie Jasio) waży już 2380g i póki co nie wygląda jakby mu się spieszyło:) Nadal wypina się dupką na poród naturalny;)
Joanna- pytałam tą koleżankę o naszą mutację (ona jest bardzo ambitna i ciągle jeździ na jakieś konferencje krajowe i międzynarodowe- podziwiam:) i jest tak jak mówisz. Mutacja owszem bardzo częsta, zwiększa krzepliwość itp., ale bez przesady. Wiele osób ją ma i nic, inni mają w miejscach których się nie bada i też jest ok. Ogólnie trzeba suplementować kw.foliowy, ewentualnie w razie niepowodzeń włączyć acard i clexane ( ale mówią, że rzadko tylko ta mutacja powoduje poronienia, najczęściej występują inne czynniki, których jeszcze nie potrafimy zbadać). Czyli nie ma co się załamywać:)
 
Już z tą mutacją to ja mam mętlik w głowie, donosiłam i urodziłam zdrowego chłopca wcale o niej nie wiedząc a teraz wszystko zwala się na ta mutację. jedni lekarze ją olewają bo ( mam heterozygotę A i C) mówią że to najłagodniejsza forma, inni że z mutacją to ruletka, uda się albo i nie. Na początku września wybieram się do Dubrawskiego, ciekawe co on powie.
Joanna brałam 5 mg encortonu
 
reklama
Do góry