truskawka1211
Fanka BB :)
Witajcie dzieczyny!
Wczorajszy dzień był wyczerpujący i psychicznie i fizycznie.
Najpierw telefon do Maliny - kwalifikacja do szczepien... Rodość i smutek bo w tym samym czasie telefon, że mężowi przełożyli loty na środę 0630... Przełożyliśmy zatem szczepienia na sierpień!
Niestety nie dowiedziałam się co wyszło nie tak jak powinno. Pewnie dowiem się na wizycie w sierpniu. Jakoś psychicznie lepiej się czuję, że coś znaleźli...
Ogólnie wkurzyła mnie babka z recepcji, bo taka byla zdziwiona, że przekładamy to szczepienie. Jeszcze mówi tak, ale wie Pani, że meza badania sa wazne do pazdziernika.
Mam nadzieje, że do sierpnia czas minie szybko
Pozdrawiam!
Wczorajszy dzień był wyczerpujący i psychicznie i fizycznie.
Najpierw telefon do Maliny - kwalifikacja do szczepien... Rodość i smutek bo w tym samym czasie telefon, że mężowi przełożyli loty na środę 0630... Przełożyliśmy zatem szczepienia na sierpień!
Niestety nie dowiedziałam się co wyszło nie tak jak powinno. Pewnie dowiem się na wizycie w sierpniu. Jakoś psychicznie lepiej się czuję, że coś znaleźli...
Ogólnie wkurzyła mnie babka z recepcji, bo taka byla zdziwiona, że przekładamy to szczepienie. Jeszcze mówi tak, ale wie Pani, że meza badania sa wazne do pazdziernika.
Mam nadzieje, że do sierpnia czas minie szybko
Pozdrawiam!