MantaZG
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2011
- Postów
- 1 427
więc tak.. Pamiętaj, że w każdym szpitalu, na każdym oddziale spotkasz miłych i niemiłych ludzi, to przeciez tylko ludzie - zalezy od dnia. Co do nacinania krocza - bardzo dobrze, że jest nacinane, bo dzięki temu na starsze lata będziesz miała spokojniejszą głowę odnośnie wypadającej macicy Nacinanie jest niewielkie, nacina się w momencie skurczu wiec praktycznie jest nieodczuwalne, zszywana jestes zaraz po porodzie, jestes szczesliwa, bo dziecko sie urodzilo wiec etap zszywania do zniesienia, pozniej troche rana boli, ale goi sie i wszystko wygląda bardzo dobrze. O nacinanie nie powinnas sie nic, a nic martwic. Co do znieczulenia- z gazu skorzystalo 5 osob, bo wiele osob nie chcialo znieczulenia. Zalezy od organizmu jak na znieczulenie reagujesz. Przyklad : znajoma miala znieczulenie zzo - miala problemy z porodem, meczyla sie dluuuuugo, dlugo, bo nie czula skurczy... szkoda dalej gadac, ostatnio dziewczyna korzystala z "glupiego jasia" w ZG i stwierdzila, ze bylo jej wesolo... innym pomaga zzo innym glupi jas inne nie korzystają ze znieczulenia, nie powinnas sie w ogole nad tym zastanawiac, nie przewidzisz nic... nic zlego Ci sie nie stanie co do samego oddzialu, ja rodze w marcu i oczywiscie wybieram ZG, dlaczego? Bo mamy tu Oddzial noworodkowy z intensywna terapia i patologia noworodkow wiec nie musisz sie martwic o dzieco w razie komplikacji. w innym wypadku musieliby je "eskortowac" jak najszybciej z Sulechowa albo NS do ZG, bo Ani w Sulechowie, aniw NS nie ma takiego oddzialu... A czas robi swoje. Mozesz miec swoja położną, ale najlepiej gdybys wybrala sie osobiscie na oddzial i skonsultowala sie tam. Podsumowując: ZG ze wzgledu na oddzial, ktory zadba o bobaska, nacięcie krocza zalecam i polecam, popros o lewatywe przed porodem, nie mysl o znieczuleniu, a o tym, ze malenstwo jest tuż tuż i ma zapewnioną nalezyta opieke.