Hej dziewczynki.
Co do biustonoszy ja mam Conpol 4 szt i sobie chwale. Na początku kupiłam w obwodzie większy i większa miseczkę i to był błąd, musiałam dokupić obwód z przed ciąży i miseczkę taką sama jak miałam przed porodem. To co się dzieje z piersiami w trakcie karmienia to jest kosmos, jak będziecie mieć dużo mleczka to rosną o 2 rozmiary większe a jak dzidzia wyje to flaczeją (cały czas trzeba je nawilżać bo skóra się łuszczy, naciąga a potem wiotczeje).
Co do wkładek to w szpitalu ich nawet nie potrzebowałam, za to jak wróciłam do domu to szły mi jak pieluchy i było mi wszystko jedno jakich używałam (ale to też w zależności od laktacji, ja miałam dramat )
Dziewczyny jak byłam na sali poporodowej to było strasznie gorącą a mój maluszek był na ubierany (body+śpiochy+koszulka), dodatkowo na wyjście też go grubo ubrałam no i synka przegrzałam ( biedny dostał katar), jak wróciłam do domu na dzień dobry pojawiły mi się potówki na szyi (bo w domu temp 25 st.). Wyleczyłam zasypką i kąpałam go w nadmanganianie potasu. Do kąpania stosowałam potem Oilatum (rewelacja)i żadnych dodatkowych kosmetyków nie potrzeba po kąpaniu.
Co warto kupić to na pewno poduszkę KLIN dla maluszka Bo dzidziuś musi leżeć pod lekkim skosem żeby się nie zachłysnął jak uleje, nawet te plastikowe wózeczki w szpitalu są pod lekkim skosem. Ja na początku nie miałam i leżał na zwykłej dla niemowlaka (ale to wszystko sztuczne i główka mu się bardzo pociła).