reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Gorzowie WLKP

hejka:) już jestem:) hehehhe
no więc nie przyjęli mnie do szpitala:) czyż to nie cudowne:) uśmiałam się w tej izbie przyjęć. Dali tabletki na ciśnienie i obrzęki i puścili do domu. Mam się w środę zgłosić jak nie urodzę:) a po powrocie odszedł chyba mi czop śluzowy. Bo na wkładce pojawił się śluz z krwią:) no chyba, że tak kijowo mnie zbadali:) idę do apteki teraz i mykam:) to się lekarz zdziwi jak mnie jutro zobaczy. Muszę iść bo zwolnienie mam do dzisiaj. A szpital miał mi dalej wystawić:) hehhe
buziak miłego dnia:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Hejo :-)
Widze, ze jestem mega w tyle. Musze syzbko pisac bo sie Maly budzi :p U nas wsio dobrze tylko mam problem z plesniawkami i potowkami na twarzy. Plesniawki niby ma od tego, ze dostal w szpitalu antybiotyk. Nie wiedzialam ze cos takiego jest w ogole. Zaczal slabo ssac butle. Plakal okropnie. Zeby zjadl musialam go oszukiwac smoczkiem. Chyba to mu ulge przynosilo, bo smoka ma taka banie wielka bo innych nie chce. Na pocztaku myslalam ze to mleczko mu zostalo na jezyku :( Teraz biedny chodzi z wysmarowana papunia na fioletowo. Juz 3 dzien smaruje mu smoka gencjana co by dobrze mu tam pokrylo wszystko i zauwazylam ze czesc juz mu schodzi. Zaczelam tez walke z ciemieniucha. Nie ma duzo..w sumie to nawet nie widac, ale lepiej zaczac juz teraz walke i wyczesac to co trzeba niz maja mu sie zrobic mega skorupy. Miala dzisiaj przyjsc polozna ale mnie wystawila. Nawet nie uprzedzila ze nie przyjdzie. Chyba o mnie juz zapomniala :D Szkoda ze pogoda do d... to bym chodziasz gdzies z nim wyszla. Dzisiaj miesiac konczy. Jak to szybko zlecialo. Widze Alunia juz 3 miesiace ma. Kasiulem jakies nowe umiejetnosci Ala zdobyla? CHyba teraz jakos bedziecie mialy kolejne szczepienia?

Future a te wielorazowe pieluchy juz uzywasz? W ogole jak Mala Ci przybiera?

Aga jak tam Lenka?

Widze nowe dziewczyny do nas dolaczyly :-) Witajcie w gronie.

Kinga cos sie obijasz z tym rodzeniem :p Ale jak juz Ci czop odszedl z krwia to sie szykuj, a maz niech samochod zatankuje :) Powodzenia zycze.

Maly widze zanim sie obudzi to jeszcze popierdzi sobie pod kolderka. Wali i wali sadzonki :p
 
gaja - pleśniawki moga byc od antybityku, od sterydów i od parzenia butelek. mi pediatra powiedziala, ze butelki tylko myc, a smoczki parzyc co 3 karmienie.tak tez robie, i moja mala nie ma nic. uzywam butelek dzien i noc, a rano parze smoczki. taki mam system. nie bede przeciez liczyc ile razy dany smoczek byl uzyty. ale mi to sie sprawdza. co do ciemieniuchy, to u mojej nic nie widac jeszcze. ale zaczyna mi niunia lysiec haha.
helenka przybiera bardzo ladnie.550 gram co 2 tygodnie. rowniutko jak odwazniki. ale moze dlatego, ze nic nie ulewa. co do pieluch, to wciaz za duze...

aaaaaaaaaaaa gratki dla wiktorka
 
Hej kobitki.. Ja jestem po maturze z matmy i mam depresję :( Hardcore.. Lubię matematykę, ale w ogóle jej nie umiem i nie rozumiem.. Ale u mnie to rodzinne, że wolimy robić coś czego nie umiemy , a co sprawia frajdę niż to, co umiemy, a nas nudzi :) Takie sadomaso troszkę :d I nie sądziłam , że aż tak źle mi pójdzie.. Ciąża i lenistwo w czasie siedzenia w domu dało się we znaki. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Ale liczyłam sobie mniej więcej punkty i może 30% uzbieram ^^
Myszka leży właśnie w łóżeczku- w ŁÓŻECZKU! Sukces tygodnia- Nadia śpi w łóżeczku. Zanotować. Rośnie mi w oczach.. I właśnie jej tata wparował do pokoju, gra jej na gitarze i śpiewa. Ależ ona będzie miała poczucie rytmu :D Już w brzuchu słuchała największych hitów. Trzymała za mnie kciuki pod salą dzisiaj. Skarb. ^^ I też ma ciemieniuchę! Właściwie, to prawie jej nie widać, ale codziennie ją maltretuję i czeszę :D Ciężko coś wydrapać zza tych włosów. I Mała powoli odkrywa, że ma stopy :D I jak się śmieje z siebie przed lusterkiem! Jak pójdę na studia, a to tak szybko zleci do października, to ona będzie miała 9 miesięcyy...
 
Dzięki za miłe powitanie w zgranym już gronie. U mnie podobnie jak u Aneczki87 ciąża ok, jeszcze z chęcią popracowałabym, ale już w pracy dziewnie na mnie babeczki patrzyły "co ty tu jeszcze robisz.. "itp. ... ale nic, juz czas na odpoczynek.Czytam wpisy i żałuję, że tak nie da rady na zapas się wyspać ehhh Robię listę zakupów dla Frania i dla mnie... jej ceny dobijające No i jeszcze szkoła rodzenia nas czeka. Chyba jeszcze nie jest za późno.. Pamiętacie może, ile przytyłyscie w ostatnich 2 miesiącach??

Cure my też słuchamy muzyki, jest cos takiego jak muzyka dla bobasa chyba norweskiego kompozytora fajana piszczałki grzechotki śmiech dzieci w tle, podobno zachęca maluszki do mówienia (także po poraodzie Franek sie przywita hahah) zadne hity, ale ma cos w sobie, radosna i kołysanki.
 
cure, trzymam kciuki, na pewno zdasz. skoro i mała trzymała to na bank!
MamaFranusia - ja jestem muzykiem, wiec powiem Ci, ze każda muzyka wpływa na dzidziusie. oczywisci, ze muzyka dla bobasa i mile kolyskanki są delikatne wyciszające i dzieci je lubią. ale nawet jak mama w ciaży slucha Rocka, albo reagge, to dzidziuś jak już przyjdize na świat, lubi ten rodzaj muzyki i pamięta tamte utwory,
ja osobiście polecam Mozarta, i w ciąży i poźniej. to wyzwala w dzieciach Efekt Mozarta. Udowodnione badaniami! poczytajcie w necie ;)
 
Myszka ma muzykę klasyczną w huśtawce, bujaczku i w pozytywce nad łóżeczkiem :D
A tata gra jej rocka w delikatnym wydaniu ^^. Posadziłam ją właśnie na huśtawce i słucha muzyczki. I ogląda latające rybki i światełka :D Ale i tak bardziej interesuje ją ja przed komputerem i nauka siadania :D Zapięłam ją w pasy, bo wierci się i wierci.. Jutro angielski, to czuję się zrelaksowana i trochę podekscytowana. W końcu coś, gdzie martwię się o to, czy nie spadnę poniżej 80%, zamiast o to, czy dam radę na 30 .:D
A co do cen za rzeczy dla dzieci, to nie mam tak strasznie, bo właściwie utrzymują nas rodzice, póki co. Co miesiąc mamy swoje 400 zł i to właściwie w całości idzie na Myszkę. 200 na mleko, co jakiś czas 100, 200 na pampersy , kosmetyki i to co mam ochotę jej kupić. Sama ubieram się wyłącznie w sklepach z odzieżą używaną, więc dramatu nie ma :D Na maturę babcia kupiła mi boskie buty z Baty :D A czarną kopertową sukienkę kupiłam za 8 zł w lumpie. Małej też kupujemy większość rzeczy w lumpeksach. Boskie tam mają łaszki. A u Was jak z kosztami utrzymania dzidziusiów?
 
reklama
FutureMummy i my słuchamy Mozarta.
A co do ubranek, to dostaliśmy sporo rzeczy od rodziny, tylko je poprać i wyprasować, za co mam zamiar się zabrać na dniach. Resztę dokupię. Frajdę mi sprawia wybieranie rzeczy dla małego, szczególnie tych najdrobniejszych.

Cure powodzenia na angliku!! 100% życzymy!
 
Do góry