poród - szpitale

[nietupska]

witam nietupska, z tego co wyczytałam jest Pani w ciąży bliźniaczej. Mam pytanie tylko do poradni patologi ciąży Pani chodzi czy prywatnie też?

Byłam raz prywatnie u docenta Skotnickiego prywatnie, na początku ciąży, bo termin do poradni był odległy. A tak to poradnia w usg. W mojej ciąży usg powinnam mieć co 2 tygodnie, a u docenta 300 zł za wizytę z usg przy bliźniakach

 

[nietupska]

Ewela trochę po czasie, gratulacje
A ja z kolei wylądowałam na warszawskiej i byłam zadowolona - ale - u mnie sytuacja inna niż standardowa. Miałam cc a potem dzieci leżały w inkubatorach, także ciężko mi oceniać poród, położne. Zazwyczaj młodsze położne bardziej przyjazne Na oddziale wczeniaków trochę rozaczarowanie, bo ciężko się doprosić, zeby dzieci na ręce dostać, nie ma kangurowania i trochę są do tyłu z "trendami". Na izbie przyjęć bardzo w porządku (miałam nieprzyjemność być też na ip w usk na początku ciaży i tam to dramat)

 

[beatak6]

Byłam raz prywatnie u docenta Skotnickiego prywatnie, na początku ciąży, bo termin do poradni był odległy. A tak to poradnia w usg. W mojej ciąży usg powinnam mieć co 2 tygodnie, a u docenta 300 zł za wizytę z usg przy bliźniakach

Też byłam na wizycie prywatnej raz u Skotnickiego bo na wizytę w USK musiałam czekać.

 

[Ewela9871]

Ewela trochę po czasie, gratulacje
A ja z kolei wylądowałam na warszawskiej i byłam zadowolona - ale - u mnie sytuacja inna niż standardowa. Miałam cc a potem dzieci leżały w inkubatorach, także ciężko mi oceniać poród, położne. Zazwyczaj młodsze położne bardziej przyjazne Na oddziale wczeniaków trochę rozaczarowanie, bo ciężko się doprosić, zeby dzieci na ręce dostać, nie ma kangurowania i trochę są do tyłu z "trendami". Na izbie przyjęć bardzo w porządku (miałam nieprzyjemność być też na ip w usk na początku ciaży i tam to dramat)

Dziękuję. Tobie rowniez ogromne gratulacje. Podwójne
To fakt IP w USK to koszmar. Nic sie nie zmienia. 4 lata temu bylo to samo. Kobiety w rejestracji - zero empatii

 

[Ewela9871]

Dziewczyny z uwagi na to, że dzieci to właściwie moja pasja, założyłam społeczność na facebooku dla mam z Białegostoku - Mamusiowo Białystok. Chciałbym aby mamy z naszego regionu miały w jednym miejscu porady, aktualnosci i może amatorskie wpisy blogowe mojego autorstwa. Nie mam żadnych interesów z tym związanych, żadnych reklam, nie zarabiam na tym, po prostu sama szukałam czegoś takiego stąd pomysł. Jeśli miałybyście ochotę podzielić sie również swoim doświadczeniem, zadać pytanie innym mamom, czy dowiedziec sie co nowego i fajnego w naszym mieście dla rodzin to zapraszam do polubienia i ew. zachęcenia innych mamuś. Zaznaczam, że dopiero zaczynam ale będę zapelniać stronę regularnie. Nie wiem czy forum babyboom to odpowiednie miejsce na tego typu wiadomosci. Najwyżej admin ją usunie.:/ pozdrawiam.

 

[Keejti-93]

Jest grupa dla mam z Białegostoku

Napisane na LG-D405 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Ewela9871]

Być może mimo to zapraszam gdyby ktoś był ciekawy i chętny by dołączyć do społeczności Mamusiowo Białystok

 

[--Aga--]

Cześć dziewczyny! Mam kilka pytań odnośnie porodu, może udzielicie mi odpowiedzi. Jestem jeszcze przed szkołą rodzenia, to pierwsze dziecko i w głowie pełno pytań
Czy możemy wybrać sami spytał do porodu? Ja biorę pod uwagę tylko USK, więc jak nie mają ostrego dyżuru to co wtedy?
Czy biorą pod uwagę tzw plan porodu?
Czy mąż może być przy porodzie, czy chcą za to opłaty?
No i jak warunki.. Podobno po remoncie super.
No i jak z lekarzami prowadzącymi ciążę? Praktykuje się, że przyjeżdżają do porodu, czy nie ma to sensu?
Z góry dzieki za odpowiedzi

 

[lemoniadaa]

Cześć dziewczyny! Mam kilka pytań odnośnie porodu, może udzielicie mi odpowiedzi. Jestem jeszcze przed szkołą rodzenia, to pierwsze dziecko i w głowie pełno pytań
Czy możemy wybrać sami spytał do porodu? Ja biorę pod uwagę tylko USK, więc jak nie mają ostrego dyżuru to co wtedy?
Czy biorą pod uwagę tzw plan porodu?
Czy mąż może być przy porodzie, czy chcą za to opłaty?
No i jak warunki.. Podobno po remoncie super.
No i jak z lekarzami prowadzącymi ciążę? Praktykuje się, że przyjeżdżają do porodu, czy nie ma to sensu?
Z góry dzieki za odpowiedzi

 

[lemoniadaa]

Hej ja rodziłam w grudniu 2016 w USK, pierwszy problem Panie w rejestracji oczywiście mur ciężki do przebicia, nie chciały mnie przyjąć bo był tzw. tępy dyżur ale mój lekarz prowadzący z usk to po telefonie do niego z wielką łachą zostałam przyjęta, poród z młodą fajną blondynką położną to jakoś szło, znieczulenie też dostałam bez problemu, niestety nastąpiły powikłania i skończyło się cc. Warunki po porodzie ok sale dwu osobowe z łazienką i regulowane łóżka. Natomiast położne to jeden wielki przeogromny koszmar, spędziłam tam 5 dni bo mały miał żołtaczkę i to moje pierwsze dziecko. Daj Boże jak masz spokojnego dzieciak jak jest ryczący to zero pomocy, zgięta w pół po cc musiałam wszystko sama przy dziecku robić, jak o coś poprosiłam to mina taka jakbym była intruzem na tym odziale, ciągle sziedziały w pokoju na kawce, mały po dwóch dniach miał odpażenia na pupie... niespałam 5 dni a jak poprosiłam o pomoc to mi odpowiedziała że czego się spodziewałam... Na 10 to może jedna była w porządku i kobietka od laktacji super. Moim zdaniem jak chcesz rodzić w usk niech mąż od razu poporodzie zaniesie im jakieś dary (kawka, ciasto) i poprosi o opiekę może będą miały inne podejście jeszcze jeśli to Twoje pierwsze dziecko gdzie kobieta jest zagubiona. A i lekarz nie przyjeżdża do porodu, rodzisz z położną a lekarz przychodzi na koniec albo jak są komplikacje.