Blondyna544
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2018
- Postów
- 41
Witam.
Parę dni temu trafiłam do szpitala ze skurczami i twardniejacym brzuchem w 33 tc. Ktg pokazywalo skurcze z sila ok. 75-80. Miałam założony parę tygodni wcześniej pessar. Sciagnieto mi go w szpitalu (m.in przez infekcje) podawano kroplowki z magnezem i skurcze się wyciszyly. Szyjka jest krótka ale nie ma rozwarcia. Wypuszczono mnie do domu z luteina. Jednak od kad mi go sciagneli odczuwam bole podbrzusza podobne do miesiaczkowych, bol w dole pleców, pachwin, łapią mnie bole i scisk w określonych częściach brzucha, klucia. Kazano mi się oszczędzać na wypisie było "zagrożenie porodem przedwczesnym" i leżę cały czas jednak czy zostało mi niewiele czasu do porodu ? Jak tylko wstane na chwile to brzuch zmienią się już w skalę i ciężko mi siedzieć dłużej niż 2 minuty.
Parę dni temu trafiłam do szpitala ze skurczami i twardniejacym brzuchem w 33 tc. Ktg pokazywalo skurcze z sila ok. 75-80. Miałam założony parę tygodni wcześniej pessar. Sciagnieto mi go w szpitalu (m.in przez infekcje) podawano kroplowki z magnezem i skurcze się wyciszyly. Szyjka jest krótka ale nie ma rozwarcia. Wypuszczono mnie do domu z luteina. Jednak od kad mi go sciagneli odczuwam bole podbrzusza podobne do miesiaczkowych, bol w dole pleców, pachwin, łapią mnie bole i scisk w określonych częściach brzucha, klucia. Kazano mi się oszczędzać na wypisie było "zagrożenie porodem przedwczesnym" i leżę cały czas jednak czy zostało mi niewiele czasu do porodu ? Jak tylko wstane na chwile to brzuch zmienią się już w skalę i ciężko mi siedzieć dłużej niż 2 minuty.