Wyczekiwane 2 kreski już się pojawiły na teście. Zachwyt przyszłych rodziców potwierdził lekarz. Uśmiech nie schodzi nam z twarzy
Ale teraz pojawiają się kolejne pytania, jedno z nich dotyczy jednej z najważniejszych decyzji ... porodu.
Oczywiście możemy planować cuda, a los może z nas zakpić i z planów będą nici. Niemniej czy już zastanawiałyście się, jaką metodę byście wybrały?
Z doświadczenia, ze słyszenia? Z literatury, ze wskazań medycznych?
Ale teraz pojawiają się kolejne pytania, jedno z nich dotyczy jednej z najważniejszych decyzji ... porodu.
Oczywiście możemy planować cuda, a los może z nas zakpić i z planów będą nici. Niemniej czy już zastanawiałyście się, jaką metodę byście wybrały?
Z doświadczenia, ze słyszenia? Z literatury, ze wskazań medycznych?
Mam kilka koleżanek, które chciały wyłącznie rodzić naturalnie. Ze wskazań lekarza musiały zmienić decyzję. Teraz wychwalają cesarkę ponad wszystko... Nie uważają, żeby ta metoda odbierała im bycie dobrymi matkami... Choć tak słyszały od rodzin...
Co o tym myślicie?
Ja osobiście boję się porodu, bólu. Z postury jestem mała, mam wąskie biodra itp. Na dzień dzisiejszy jednak jestem za cesarką...
Zachęcam do wypowiadania się Mamy sporo czasu na zgłębianie tematu