reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród -nasze oczekiwania i obawy.

reklama
fiore jakbys pojechala do szpitala zaraz gdy skurcze sie zaczna i nie beda zbyt czeste i bolesne to dalabys rade ale jeszcze tak szybko nie ma sensu jechac..
Ja mialam skurcze co minute chyba i bylo za wczesnie na szpital a byly takie, ze krzyczalam juz w samochodzie..
Teraz chce wytrzymac w domu jak najdluzej, oczywiscie kapiel lub prysznic, ostatnie pakowanko i zobaczymy co sie bedzie dzialo...
 
Ollena tylko,ze ja musze miec koniecznie cc,wiec pierwsze wlasciwe skurcze jezeli przyjda przed planowana cesarka i "jade na sygnale" do szpitala.Zobaczymy "co wyjdzie w praniu":sorry2: Na razie obserwuje cale cialo,bo jakos mam takie wrazenie,ze juz nam duzo nie zostalo...choc sie modle,zebysmy na zlosc naturze doczekali do konca kwietnia,a moze i nawet 2 maja!(jeszcze nie mam dokladnego dnia porodu,bede sie "bila" z ordynatorem o 38tydzien,a nie 39,czyli o 25.04 a nie 02.05---bo choc wiem,ze im dluzej w brzuszku tym lepiej,to boje sie ze zaczne rodzic wczesniej)
 
jestem chodzacym przykładem na to ze nie warto czekac w domu, odeszły mi wody i wtedy na szczescie pojechałam do szpitala. lezałam na porodówce, akcja porodowa sie nie rozkrecała a Stasiowi juz zaczelo zanikac tętno... gdybym w tym czasie była jeszcze w domu to dzis nie miałabym mojego starszego synka... tym razem ruszam do szpitala jak tylko poczuje pierwsze skurcze, tym bardziej ze czeka mnie cesarka...
 
no wlasnie z tego co wiem to jak odejda wody to jechac odrazu a jak tylko skurcze to poczekac na takie regularne . ciekawe jak to u mnie bedzie . boje sie ze nie rozpoznam tych skurczy czy cus ale mowia ze tego sie nie da nie rozpoznac ;-)

martaik
a ty juz znasz termin cc ?? czy jeszcze nie ??
 
cesarke bede miała za okolo 3 tygodnie, ale dokładna date poznam za tydzien. znam niestety lekarzy ktorzy odsyłaja pacjentki bez wod plodowych do domu aby czekały na rozwoj akcji...
 
no juz blizej niz dalej martaik :-)
mam nadz ze mi sie tak lekarz nie trafi a jakby to ja sie nie rusze nie ma mowy,przeciez to jest nieodpowiedzialne moim zdaniem odsylac w takim stanie .... no co za lekarze :baffled:
 
reklama
ja sie i tak nie wysypiam wiec nie bedzie roznicy jak bedzie dziecko..

mam pytanie do dziewczyn ktore juz rodziły:-D

Jakie macie najmniej przyjemne wspomnienie z porodu? albo co was najbardziej bolało przy porodzie ?jak dzidzia juz wychodziła czy jak parłyście ??
 
Do góry