reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród....już.... tuż ......tuż...

efunia a jakie Ty masz to cisnienie wysokie, bo mowilas tez, ze CI rece puchna....???

pytam, bo moja kolezanka wlasnie dzisiaj miala w nocy cesarke z powodu zatrucia ciazowego, a ternim miala za 3 tygodnie.
 
reklama
Tak poważnie to wiem dlaczego ja tak napuchłam ale nie przyznałam się ginowi... Wizytę miałam w poniedziałek rano a w niedzielę w nocy wróciłam z Mazur gdzie siedziałam praktycznie całe dnie na plaży (choć w cieniu) ale rzadko chodziłam sikać.. za to piłam jakbym miała kaca giganta..
Efunia pociesz się, że jak już urodzisz ... to tylko dzięki temu, że woda z Ciebie zejdzie.. będziesz niezła laska.. a my będziemy musiały poczekać na zrzucenie kg... Moja koleżanka też tak strasznie puchła, że rano nie mogła złożyć dłoni w pięść, przytyła 25 kg, miała cukrzycę ciążową.. a teraz jest laska... chociaż minęły tylko 3 miesiące..
A poza tym.. z tego co sobie czytam.. to lubisz ponosić owocki, grzybki pozbierać, czy siedzieć cały dzień w kuchni... A MIAŁA PANI LEŻEĆ I SIĘ OSZCZĘDZAĆ
 
Orzeszku w sumie masz rację ale też każda kobieta inaczej przechodzi poród. Maja koleżanka miesiąc temu miała tak expresowy poród że ledwo zdążyli ją dowiezć ;)
Mi też opuchlizna nie zchodzi nawet po nocnym wypoczynku mam stopy jak balony :(
 
ty mnie strasz orzech ??? ???, ty mnie strasz....
ja mam jeszcze w miarę... pomiędzy 130-140/90...
chociaż przed ciążą zawsze byłam niskociśnieniowcem i ciśnienie miałam ok. 90/70 - 110/80...
ale dziś miałam robioną analizę moczu i bialka niet... także chyba nie jest źle...
napisz mi więcej o twojej koleżance, proszę...
jakie były wskazania? znaczy dlaczego taką decyzję podjęli lekarze??
 
Efunia mi odwala od tego leżenia od tygodnia.. niby mam masę rzeczy do zrobienia (doktorat leży odłogiem).... ale przyjaciel leń mnie nie opuszcza ;D .. Chociaż dzisiaj zmusiłam się do przygotowania testów poprawkowych dla moich studentów...
 
efunia jak nie ma bialka w moczu i cisnienie w normie to nie ma strachu obrzeki sa tez normalne w ciazy.
Moja kolezanka miala typowe zatrucie, bialko w moczu, cisnienie niezchodzace po nocach obrzeki. W sobote albo w piatek poszla do szpitala a w nocy z niedzieli na poniedzialek wyciagneli dzidka. Wszystko skonczylo sie dobrze, wiec trzeba tylko teraz czeste kontrole robic, cisnienie i bialko w moczu. podobno ostatni miesiac jest szczegolnie newralgiczny. Ja mam teraz wizyty co 2 tygodnie a w 9-tym miesiacu co tydzien, mysle, ze to bezpieczna czestotliwosc.
A jak bedzie u Was z czestoscia wizyt?
 
duralex ja jeszcze ciagne z doktoratem ile moge ;), przynajmniej z badaniami mam jeszcze zaplanowane do 12-go wrzesnia.....ale i tak stale mam wyrzuty sumienia, ze powinnam robic wiecej zamiast stale myslec i zajmowac sie porodem i ciuszkami ;)
 
Orzech ja typowych badań nie mam ... moja praca ma charakter analityczny.. więc jedynie co mi jest potrzebne to sprawna mózgownica... ale jak wcześniej mówiłam przyjaciel leń mnie nie opuszcza... a miało tak być pięknie.. siedzę w domu.. mam czas ... a tu nici.. i nie wiem co teraz.. :-[
Ja tak często chodzę do gin.. że ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy nie powinnam mu dawać buzi na dzień dobry po starej znajomości hihihi
 
reklama
Do góry