reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

porady wyprawkowe

ja go testowałam w sklepie tylko większości rzeczy o których piszesz nie miałam pojęcia. Sprawdzałam jak się prowadzi, czy jest ciężki, , jak się składa , gondola jest jedna z większych, torba jest farba duża na zamek.
Jedyny minus, który u niego zauważyłam, to że koła prawdopodobnie nie wejdą do bagażnika mojego samochodu. Ale do męża już tak. Potem analizowam ile razy ja będę sama gdzieś jechać i taskać wózek. Jak się coś stanie i na szczepienie itp to raczej tylko do łupiny na szybko. a tak to męża będziemy sie przemieszczać
 
reklama
tak ten thule ma takie okienko. pokazywał nam w sklepie.
No i mamy plan jeszcze pojechać do innego sklepu i nie mówiąc nic o tym wózku poprosić o zaprezentowanie jakichs 4,,5 top i sobie po posprawdzamy. I zobaczymy czy będzie w nich thule a jak nie to zapytamy co majądo niego ze go nie pokazali :D
 
ja go testowałam w sklepie tylko większości rzeczy o których piszesz nie miałam pojęcia. Sprawdzałam jak się prowadzi, czy jest ciężki, , jak się składa , gondola jest jedna z większych, torba jest farba duża na zamek.
Jedyny minus, który u niego zauważyłam, to że koła prawdopodobnie nie wejdą do bagażnika mojego samochodu. Ale do męża już tak. Potem analizowam ile razy ja będę sama gdzieś jechać i taskać wózek. Jak się coś stanie i na szczepienie itp to raczej tylko do łupiny na szybko. a tak to męża będziemy sie przemieszczać
Hmm ale koła nie wejdą z gondolą czy spacerówką?
Bo jak gondola to rozumiem, można się te kilka miesięcy poświęcić, ale spacerówka jest na kilka lat, więc to by już skreślało u mnie wybór tego wózka. Np. zawieźć do złobka (bo np. u nas w żłobku dzieci niechodzące muszą mieć wózki na spacer) albo pojechać gdziekolwiek sama z dzidziorem (np. na zakupy) albo jak mężowi się zepsuje auto to już będzie problem. Łupina spoko, ale też pamietaj, że ona waży swoje i jak dziecko było już większe to mi było cięzko nieść łupinę i dziecko i też musiałam męża angażować specjalnie do noszenia, a tak mogłabym pojechać sama. Z perspektywy czasu przy drugim wybrałabym po prostu lżejszą łupinę ;)
 
Wydaje mi się ze sam stelaż bez żadnej góry bo te kola są duże po prostu. Ale to muszę wlasnie jeszcze sprawdzić, przymierzyć. Kola sie te zdejmują tylko czy będzie się chciało w to bawić samemu...
 
Wydaje mi się ze sam stelaż bez żadnej góry bo te kola są duże po prostu. Ale to muszę wlasnie jeszcze sprawdzić, przymierzyć. Kola sie te zdejmują tylko czy będzie się chciało w to bawić samemu...
Nie będzie Ci się chcialo. Zwlaszcza jak będziesz przekladać wszystko na szybko, bo dziecko przyśnie albo akurat będzie głodne albo awanturujące się.
 
Wydaje mi się ze sam stelaż bez żadnej góry bo te kola są duże po prostu. Ale to muszę wlasnie jeszcze sprawdzić, przymierzyć. Kola sie te zdejmują tylko czy będzie się chciało w to bawić samemu...
Czyli i gondola i spacerówka. Gondolę będziesz użytkować tak około 6-8 miesięcy (można i dłużej, ale tak na oko piszę). Spacerówkę do 3 roku życia nawet, więc weź to pod uwagę co będzie za rok i dalej. Nie wiem czy bedziesz wracać do pracy czy nie, ale to też według mnie ważne, bo wtedy doba kurczy się niemiłosiernie i ktoś musi odbierać dziecko ze żłobka/ od niani/ babci/ pojechać do lekarza/ pojechać kupić nowe buty dziecku do galerii handlowej. Roczne dziecko, które chodzi jakby to powiedzieć... nie idzie w tą stronę co chcesz, nie spaceruje za rączkę grzecznie, szybko się męczy albo biegnie gdzie popadnie albo nagle siada na środku ulicy, więc pójśc z nim gdziekolwiek coś załatwić bez wózka jest ciężko.
 
Pracuje co prawda z domu, po macierzyńskim tez raczej tak Będzie. Ale macie rację, myslalam o pierwszym roku ze nie będę nigdzie dalej jezdzic ale to przecież nie będzie tylko rok
 
Hmm ale koła nie wejdą z gondolą czy spacerówką?
Bo jak gondola to rozumiem, można się te kilka miesięcy poświęcić, ale spacerówka jest na kilka lat, więc to by już skreślało u mnie wybór tego wózka. Np. zawieźć do złobka (bo np. u nas w żłobku dzieci niechodzące muszą mieć wózki na spacer) albo pojechać gdziekolwiek sama z dzidziorem (np. na zakupy) albo jak mężowi się zepsuje auto to już będzie problem. Łupina spoko, ale też pamietaj, że ona waży swoje i jak dziecko było już większe to mi było cięzko nieść łupinę i dziecko i też musiałam męża angażować specjalnie do noszenia, a tak mogłabym pojechać sama. Z perspektywy czasu przy drugim wybrałabym po prostu lżejszą łupinę ;)

Ile tam jest Pań że każde dziecko ma swój własny wózek 😱

Szok. U nas mają taki wózek dla 6 dzieci
 
Zgadzam się z Tobą w 100%. My też mamy wózek 2w1 i mamy solidny, porządny stelaż, koła mają amortyzację ( my mieszkamy w terenie górskim ) i nam się też wózek sprawdził cudownie jako spacerówka. Wygodny, wkładka miękka i lepiej się go prowadzi. Z taką lekka spacerówką nie dalibyśmy tutaj rady.
A jaki to wózek? Jestem ciekawa, bo jestem na etapie szukania:)
 
reklama
Ile tam jest Pań że każde dziecko ma swój własny wózek 😱

Szok. U nas mają taki wózek dla 6 dzieci

1 pani na piątkę dzieci czyli 3 panie na grupę. Mają też wózek, ta taka przyczepkę kilkuosobowa, ale on jest jeden na 3 grupy, a wychodzą prawie codziennie całym zlobkiem. Grupy mieszane wiekowo, więc dają radę, bo zazwyczaj każda opiekunka ma jeden wózek/przyczepkę, a reszta to dzieci chodzące przy wężu ;)
 
Do góry