Witam, mam nadzieję że znajdę na tym forum jakiejkolwiek porady w mojej sprawie. Otóż jestem w prawie 2 letnim związku małżeńskim. Jesteśmy w tej chwili na etapie budowy własnego kąta, na chwilę obecną mieszkamy u teściowej. Zaczęłam coraz bardziej rozmyślać nad planami o poczeciu dziecka, bardzo bym chciała mieć już potomstwo mam wkońcu 26 lat i kochającego męża. Problem polega na tym co siedzi w mojej głowie, codzień myślę o własnym dziecku ale siedzi we mnie jakaś blokada która hamuje mnie przed tym, kiedy pomyślę o porodzie który mnie czeka dostaje dreszczy, paniki i nie wyobrażam sobie tego jak ja przez to przejdę. Myślę że jest to pewny rodzaj tokofobi i cały czas liczę i mam nadzieję że mi to minie, ale ten strach jest paralizujacy, dochodzi do tego że siedzę w domu i płacze bo chciałabym być jak inni cieszyć się życiem i szczęściem. Obawiam się jakbym zaszła w ciążę że ten stres odbije się na zdrowiu dziecka a tego bym nie chciała. Mam wrażenie że jestem jakaś inna i jedyna na tym świecie o takim podejściu. Czy ktoras z was mogłaby że mną porozmawiać, nie mam żadnej bliskiej osoby żeby o tym porozmawiać może jakieś porady dla mnie? Ja wiem ze pewnie czeka mnie wizyta u psychiatry ale ja wątpię że psychiatra coś zdziała w moim mieście jest tylko jeden ktory nie słynie ze zbyt dobrych opinii.
reklama
Rozwiązanie
a moge zapytac ile mniej wiecej kosztuje cc w prywatnej klinice? i czy tam tez wymagaja zaswiadczenia od psychiatry? Dziekuje
Od 7-8 tys (Male kliniki z Wwy) nawet po 20 (ujastek Kraków)
Ja bym wybrała szpital z większym stopniem referencyjności - czyli w Warszawie właśnie Medicover, w Krakowie Ujastek.
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Witam, mam nadzieję że znajdę na tym forum jakiejkolwiek porady w mojej sprawie. Otóż jestem w prawie 2 letnim związku małżeńskim. Jesteśmy w tej chwili na etapie budowy własnego kąta, na chwilę obecną mieszkamy u teściowej. Zaczęłam coraz bardziej rozmyślać nad planami o poczeciu dziecka, bardzo bym chciała mieć już potomstwo mam wkońcu 26 lat i kochającego męża. Problem polega na tym co siedzi w mojej głowie, codzień myślę o własnym dziecku ale siedzi we mnie jakaś blokada która hamuje mnie przed tym, kiedy pomyślę o porodzie który mnie czeka dostaje dreszczy, paniki i nie wyobrażam sobie tego jak ja przez to przejdę. Myślę że jest to pewny rodzaj tokofobi i cały czas liczę i mam nadzieję że mi to minie, ale ten strach jest paralizujacy, dochodzi do tego że siedzę w domu i płacze bo chciałabym być jak inni cieszyć się życiem i szczęściem. Obawiam się jakbym zaszła w ciążę że ten stres odbije się na zdrowiu dziecka a tego bym nie chciała. Mam wrażenie że jestem jakaś inna i jedyna na tym świecie o takim podejściu. Czy ktoras z was mogłaby że mną porozmawiać, nie mam żadnej bliskiej osoby żeby o tym porozmawiać może jakieś porady dla mnie? Ja wiem ze pewnie czeka mnie wizyta u psychiatry ale ja wątpię że psychiatra coś zdziała w moim mieście jest tylko jeden ktory nie słynie ze zbyt dobrych opinii.
Ja tak mam - nie wyobrażam sobie porodu naturalnego i wiem od lat że takiego mieć nie będę. Ból i brak wpływu na własny organizm mogłyby wywołać u mnie taką panikę że mogłabym zaszkodzić dziecku blokując poród.
Dlatego zdecyduję się tylko cc, najpewniej w prywatnym szpitalu by mieć 100% komfort.
Ja tak mam - nie wyobrażam sobie porodu naturalnego i wiem od lat że takiego mieć nie będę. Ból i brak wpływu na własny organizm mogłyby wywołać u mnie taką panikę że mogłabym zaszkodzić dziecku blokując poród.
Dlatego zdecyduję się tylko cc, najpewniej w prywatnym szpitalu by mieć 100% komfort.
Ja rozważam tylko CC w prywatnej klinice już nawet odlozylam kasę. Ale jak narazie nie mogę się przełamać żeby zajść w tą ciąże nie jestem gotowa psychicznie z drugiej strony nie chce krzywdzic mojego męża narazie nie ma parcia na dziecko ale wiem że lada moment się to zmieni
Aguu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2008
- Postów
- 4 280
Mądry psychiatra po pierwsze zrobi badania, pokieruje na terapię i jeśli potrzeba da leki.Dlaczego od razu psychiatra? Najpierw polecam pogadankę z psychologiem. Psychiatra jest od leczenia farmakologicznego, od terapii jest psycholog lub psychoterapeuta.
Jeśli na 1 wyżycie daje leki to szczerze bym się zastanowiła czy warto go słuchać [emoji848]
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Ja rozważam tylko CC w prywatnej klinice już nawet odlozylam kasę. Ale jak narazie nie mogę się przełamać żeby zajść w tą ciąże nie jestem gotowa psychicznie z drugiej strony nie chce krzywdzic mojego męża narazie nie ma parcia na dziecko ale wiem że lada moment się to zmieni
u mnie tak samo - nie zdecydowałabym się na ciąże gdybym nie była pewna że stać mnie na cesarkę była to dla mnie mocna bariera
maja dodatkowo studiowałam na UM i miałam przyjemność przy porodach być - takie coś nie powinno być naprawdę serwowane dziewczynom które nie rodziły - po tym ja i wszystkie koleżanki ze studiów tylko cc...
reklama
DarkAsterR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2018
- Postów
- 5 972
Jeśli nie jesteś gotowa to się nie zmuszaj. To droga bez odwrotu. Na spokojnie sobie poczekaj. 26 lat to nic, nie ma nakazu, ze w tym wieku musisz już rodzic. W pewnym momencie twoje pragnienie dziecka będzie silniejsze niż wszystkie obawy z tym związane. Wtedy się zacznij starać. Kasę na cc trzymaj, przyda ci się.
reklama
Maxime
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2019
- Postów
- 2 258
Kochana są różne porody, jedne łatwiejsze inne mniej. W tych czasach jest również możliwość zaplanowania cc więc można sytuacje próbować opanować. Moja poród sn był straszny, ból nie do opisania ale uwierz mi dziecko wszystko wynagradza i szybko się zapomina jak okropnie było warto oczywiście udać się do specjalisty bo to nie jest tylko strach, ale fakt mając 26 lat masz jeszcze czas na decyzję
Podziel się: