reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poprawiamy sobie humory

reklama
Uśmiałam się:
Pewna para byla swiezo po slubie - dwa tygodnie temu bylo wesele.
Maz jakkolwiek w malzonce zakochany, nabral ochoty, by spotkac sie ze starymi kumplami i poimprezowac w ulubionym barze.
Zaczal wiec sie ubierac i mowi do zony:
- Kochanie wychodze, ale wroce niedlugo.
- A dokad idziesz misiaczku? - zapytal zona.
- Ide do baru, slicznotko. Mam ochote na male piwko.
- Chcesz piwo moj kochany? - zona podeszla do lodowki, otworzyla drzwi i zareprezentowala mu 25 roznych rodzajow piwa z 12 roznych krajow, m.i. z Holandi, Niemiec, Angli i innych.
Maz stanal zaskoczony i jedynie co zdolal wydusic z siebie to:
- Tak, tak cukiereczku....ale w barze...no wiesz...te schlodzone kufle...
Nie zdazyl skonczyc, gdy zona mu przerwala:
- Chcesz do piwa schlodzony kufel?Nie ma problemu - I wyjela z zamrazarki wielki ochlodzony kufel.
Ale maz, choc nieco blady juz z wrazenia, nie dawal za wygrana:
- No tak skarbie, ale w barach maja takie, naprawde swietne i smaczne przystawki...Nie bede dlugo. Wroce naprawde szybko, obiecuje.
- Masz ochote na przystawki, niedzwiadku? - Zona otworzyla drzwi szafki, a tam: slone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydelka, marynowane grzybki i wiele innych smakolykow.
- Ale kochanie...w barze...no wiesz, te meskie gadki, przeklinanie, niewyszukany jezyk...
- Chcesz przeklenstw, moje ciasteczko? Zatem pij to kurewskie piwo z jeb**ego zmrozonego kufla i zryj te pier***one przystawki!!! Jestes teraz, do ch**a ciezkiego zonaty i nigdzie ku**a nie wyjdziesz!!! Pojales skurwysynie?!
 
reklama
Do góry