reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poprawiamy sobie humory

OMG.jpgponiedziałek.jpgpp.jpgprzyjaciel.jpg
 
reklama
Miałam napisać co się nam ostatnio w kąpieli przytrafiło, ale nie mam gdzie - jedynie Kamcia przeniesie.
Piszę tu, bo nie każdemu się to spodoba, bo może być obrzydliwe, chociaż ja się śmiałam.
No więc napuściłam dzieciom wodę do wanny, dużo wyjątkowo. Mati wszedł, a Majkę rozbierałam na rękach trzymając. Rzuciłam pampersa na podłogę był czysty, ale jak Ją wsadziłam do wody, to zaczęły jakieś małe skrawki kupki pływać, wyjęłam więc Maję i posadziłam na skraju wanny. Mati krzyczał, że mam zabrać te bobelki, wzięłam Maję na ręce, a na wannie została kupa, która musiała być między jej pośladkami zamiast w pampersie. W efekcie Mati zwymiotował do wanny, a Maja mnie obsikała. Nie mogłam ze śmiechu, a Mati obrażony powiedział, że już się nie ma zamiaru z Nią więcej kąpać. Zabroniłam Mu opowiadać o tym w szkole, bo już rano na przystanku zaczął opowieści kolegom.
Ot i taka historia. Dobrze, że to moje dzieci, bo może i też bym wymiotowała.
 
Jak mamy być grzeczni, skoro jak byliśmy mali, to oglądaliśmy Tarzana, który chodził półnago. Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy. Pinokio kłamał. Alladyn był złodziejem. Batman jeździł 320kmh. Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami. Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży. Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których dostawał energii. Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie. Żwirek i Muchomorek byli parą. A Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza, Kaczor Donald chodził bez majtek, a Smerfetka była tylko jedna na wioskę!! :):):):)
 
bra dobry przykład dają bajki ;-) heheh

matusia ja pękam ze śmiechu to czytająć :-) hahah ahahha
normalnie az się popłakałam.. też bym pewnie zaczęła się śmiać w tej sytuacji..
Jolcia niestety każdą mamusię czekają "różne sytuacje" jeszcze przez długi czas i nie ma co płakąć..
np moja Vika raz się na nocniku przewróciła robiąc kupę (nie wiem jak się mogła przewrócić siedząc)
no i wpadła łapka w kupe , a reszta bobków sie rozsypała po salonie :-p i co...
zaczęłam się śmiać ghahahah haha
 
ale i tak śmieszna sytuacja :-)
jak będziesz miała 2 dzieci to zobaczysz że nie raz jest tak ze człowiek stojący obok by się wkyrzył popłakał albo załamał a Ty będziesz się śmiać :-)
wiem bo sama nie raz mam taką sytuacje że stoje z rozłożonymi rękami i poza smianiem mi nic nie pozostaje :-p
taka rola mamy.. i tak nic wiecej się nie poradzi :-p bo się tego nie odwróci .. a przeciez na dziecko się nie krzyknie że zwymiotowało... :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry