Nie mam w domku wagi i nie mam pojęcia ile ważę.Muszę chyba urządzenie zakupić...Ważyłam się jedynie u ginekologa i chyba wszystko straciłam.Mam jednak taki straszny apetyt przy karmieniu ,że nie wiem czy nie przytyłam na nowo.Przydałoby się zrzucić ze dwa kilo .
reklama
kopciuszek2107
Fanka BB :)
U mnie dzis 71,5 kg,spadlo mi pol kilo
u mnie 67
czyli kilo spadło ale to przez chorobe
wiec zaden sukces
ogolnie sadło 18
jutro na 20 na areobik
szkoda tylko ze 2 razy w tygodniu ale to juz zawsze cos
no i cwicze w domu
moze w lipcu uda sie bez stresu załozyc bikini
czego zycze sobie i wam:-)
czyli kilo spadło ale to przez chorobe
wiec zaden sukces
ogolnie sadło 18
jutro na 20 na areobik
szkoda tylko ze 2 razy w tygodniu ale to juz zawsze cos
no i cwicze w domu
moze w lipcu uda sie bez stresu załozyc bikini
czego zycze sobie i wam:-)
a surowych owocow i warzyw sie nei je na kokacje bo to cukry proste ktore zamieniaja sie w tluszcz a przez sen ich nie spalamy...U mnie 84.5 ale dalam pol kg a czulam sie duzo lzejsza i sie w moj plaszczyk dopielam sprzed ciazy na wdechu ale jakos dalam rade hihi no trudno moze za tydzien bedzie lepiej diete troche zmodyfikowalam tzn na sniadanie codziennie 50 g platkow ze szklanka mleka na drugie sniadanie 2 kromki chleba ciemnego z chuda wedlina salata i serkiem jakims potem idzie obiad w postaci zupy na filecie z kurczaka i rosolku wiec dietetyczna taka albo np ryz, makaron albo kasza z filetem albo ryba duszona i do tego surowka albo duszone z warzywkami no i pozniej jem np serek wiejski bez niczego albo jogurt albo maslanke no i na kolacje jablko albo pomarancze i staram sie pic minimum 1,5 l wody zobaczymy
karnitynka1982
Fanka BB :)
A jak ja jem kolacje o 17 to tez to sie nie spali bo jak nie to wymienie sobie te 2 ostatnie posilki?a surowych owocow i warzyw sie nei je na kokacje bo to cukry proste ktore zamieniaja sie w tluszcz a przez sen ich nie spalamy...
Mama Stacha
&Franka&Janka
Ja jestem w szoku, dzisiejsza waga 66,8kg (takiej liczby na wadze nie widziałam od roku :-)) 2kg mniej niż tydzień temu.
Żeby się upewnić zważyłam też Stasia (niestety schudł :-( ) i jeszcze kota, co potwierdziło ostatecznie, bo to raptem 5,5kg zwierzę więc waga na 2kg nie mogła przekłamać.
Oczywiście stanęłam na wadze bardzo głodna i prawie naga :-) No i też miałam sporo stresów w zeszłym tygodniu i walczyłam o laktację więc mały wyciągnął sporo.
Żeby się upewnić zważyłam też Stasia (niestety schudł :-( ) i jeszcze kota, co potwierdziło ostatecznie, bo to raptem 5,5kg zwierzę więc waga na 2kg nie mogła przekłamać.
Oczywiście stanęłam na wadze bardzo głodna i prawie naga :-) No i też miałam sporo stresów w zeszłym tygodniu i walczyłam o laktację więc mały wyciągnął sporo.
reklama
D
daffodill
Gość
hahahhaha u mnie 0,5kg wiecej... czyli 80,5kg.... zaraz nadgonie to co spadlo tydzien teu... wiele nie zostalo.... jeszcze tylko 0,5kg ahahahhahaa
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: