reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pomyłka w płci

5 lat temu, więc nie tak dawno.
No wiesz, dla mnie np 5 lat to duży szmat czasu i wiele rzeczy się zmieniło. Rodziłam 5lat temu i będę rodzila za miesiąc. Wiele rzeczy się zmieniło, o wielu rzeczach nie widziałam wtedy a teraz– więc ze sprzętem usg może być tak samo. Jeśli lekarz zobaczył chłopca, to nie ma szans by zmienił się na dziewczynke. Więc albo sprzęt nijaki albo lekarz bawił się w zgaduj zgadule,albo dziecko nie współpracowało jesli chodzi o ułożenie 🤷🏼‍♀️ po 20 tc ładnie już widać narządy płciowe 🙂
 
reklama
No wiesz, dla mnie np 5 lat to duży szmat czasu i wiele rzeczy się zmieniło. Rodziłam 5lat temu i będę rodzila za miesiąc. Wiele rzeczy się zmieniło, o wielu rzeczach nie widziałam wtedy a teraz– więc ze sprzętem usg może być tak samo. Jeśli lekarz zobaczył chłopca, to nie ma szans by zmienił się na dziewczynke. Więc albo sprzęt nijaki albo lekarz bawił się w zgaduj zgadule,albo dziecko nie współpracowało jesli chodzi o ułożenie 🤷🏼‍♀️ po 20 tc ładnie już widać narządy płciowe 🙂
No 5 lat temu to nie czasy średniowiecza. Nie przesadzaj. Sprzęt był super, badania zawsze wykonywane w szpitalu.
Nie byłaś przy tym więc raczej tekst "nie ma szans" jest w Twoim wykonaniu nie na miejscu. Nie mieszkam w Polsce, tutaj wykonuje się tylko 3 USG w ciąży. Na pierwszym lekarz nie podaje płci bo to wróżenie w fusów. Poza tym rodzice znając płeć tak wcześnie mogą się rozmyśleć gdyby nie była taką jaką chcą. Na drugim usg jak ktoś chce to da sugestię. Ale jak widać może się mylić.
 
No 5 lat temu to nie czasy średniowiecza. Nie przesadzaj. Sprzęt był super, badania zawsze wykonywane w szpitalu.
Nie byłaś przy tym więc raczej tekst "nie ma szans" jest w Twoim wykonaniu nie na miejscu. Nie mieszkam w Polsce, tutaj wykonuje się tylko 3 USG w ciąży. Na pierwszym lekarz nie podaje płci bo to wróżenie w fusów. Poza tym rodzice znając płeć tak wcześnie mogą się rozmyśleć gdyby nie była taką jaką chcą. Na drugim usg jak ktoś chce to da sugestię. Ale jak widać może się mylić.
Powaznie nie podają plci, bo rodzice mogą zrobic aborcję?

Przeciez jest nipt.
 
Ale dlaczego idiotów? Nie za bardzo rozumiem.
Doczytałam, że można zrobić to badanie prywatnie, ale koszt jest dość wysoki. Więc robić go tylko dlatego, żeby poznać płeć to trochę bez sensu.
Bo unikanie pidania informacji dlatego, ze ktos mogłby zrobić aborcję to robienie z ludzi idiotów. Zabieranie wyboru i uznawanie, ze nie możesz pozwolic innyn wybierać za siebie, bo widocznie nie potrafią za siebie decydować.
Jakby no, co to kogo interesuje czy ktos aborxje zrobi czy nie 🤷‍♀️

Pomijam to, ze pleć nie jest pewna na tym etapie ciązy.

Ciekawostka, w PL dalej sa lekarze, ktorzy nie informuja o wadach u płodu i uzywają tego samego argumentu. Bo zrobią aborcję.
 
Bo unikanie pidania informacji dlatego, ze ktos mogłby zrobić aborcję to robienie z ludzi idiotów. Zabieranie wyboru i uznawanie, ze nie możesz pozwolic innyn wybierać za siebie, bo widocznie nie potrafią za siebie decydować.
Jakby no, co to kogo interesuje czy ktos aborxje zrobi czy nie 🤷‍♀️

Pomijam to, ze pleć nie jest pewna na tym etapie ciązy.

Ciekawostka, w PL dalej sa lekarze, ktorzy nie informuja o wadach u płodu i uzywają tego samego argumentu. Bo zrobią aborcję.
Tutaj można zrobić aborcję nie podając przyczyn. Idziesz do lekarza, dostajesz skierowanie do szpitala, tabletki i koniec. Jak ktoś chce ją zrobić to zrobi.
To, że się nie informuje kobiet o płci z uwagi na aborcję znam tylko z opowiadań. Nie znam takiego przypadku. Ale znam taki, że nie trzeba mówić nic. Nawet monitor od USG jest tak odwrócony aby pacjentka nie widziała co się na nim znajduje.
 
Tutaj można zrobić aborcję nie podając przyczyn. Idziesz do lekarza, dostajesz skierowanie do szpitala, tabletki i koniec. Jak ktoś chce ją zrobić to zrobi.
To, że się nie informuje kobiet o płci z uwagi na aborcję znam tylko z opowiadań. Nie znam takiego przypadku. Ale znam taki, że nie trzeba mówić nic. Nawet monitor od USG jest tak odwrócony aby pacjentka nie widziała co się na nim znajduje.
Rozumiem:)
 
reklama
Powaznie nie podają plci, bo rodzice mogą zrobic aborcję?

Przeciez jest nipt.

Z tego co wiem to np. w Holandii w nipt również nie można podawać płci z tego samego powodu
Badanie możesz wykonać, czasem jest nawet refundowane, albo częściowo i kosztuje jakieś grosze - ale dostaniesz tylko info o chorobach
 
Do góry